reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wieści od cieżarówek

Agniesia jak przeszło to dobrze, ale na najbliższej wizycie weź niech Cię tam dokładnie obejrzy lekarz.

Ola** dasz radę zejść z wagi na pewno, nie ma co oczekiwać cudów po 2 tygodniach.

Łóżeczko mam złożone. Zamawialiśmy bez szuflady, bo jak dla mnie niepotrzebna a gorzej się sprząta pod tym. No ale była w komplecie, chociaż na paragonie nie było jej. Się pomylili normalnie, wiec mam szufladę gratis. Chyba będę tam trzymała ciuszki już jak synuś wyrośnie albo te co od siostry będę pewnie dostawała po Bartusiu. - o ile mi będzie jeszcze dawała, hihi.
Tak więc teraz codziennie będę się pewnie na nie gapiła i czekała aż pojawi się w nim synuś.
 
reklama
Dwie sprawy:

Wieści od Kairy: w poniedziełek albo wtorek będzie miała USG jak są rozwinięte płucka Córci, jeśli ok 23.12 CC jeśli nie leżenie dalej. Już nie może się doczekać jak utuli Córcię.

Kaira - kurczę, wiem, że święta w szpitalu są niefajne, ale może lepiej by posiedziała jeszcze w brzuszku, po co masz potem siedzieć przy inkubatorze i się martwić.

CARRI była wczoraj na forum, według profilu, to chyba wszystko ok u nich :)
 
Lil fajny temat z przespiami napewno skorzystam :-)
Agniesia ciesze sie ze wsyztsko dobrze ale tak jak dzoewczyny pisza przy wizycie powiedz o tym
ja przez 3 tyg zawsze wszystko sobie zapisuje na kartce a pozniej do gina i czytam :-D a co w koncu juz pamiec nie ta ;-)
 
Czesc dziewczny
Widze ze wołaliscie mnie wiec jestem.....
Przepraszam Was za moja nieobecnosc ale odkąd tata przyjechał do domu nie mam czasu nawet na chwilke sie połozyc.... Zerkam co jaks czas co u Was ale ogolnie jestem zaganiana wiec nie mam mozliwosci popisac, mam nadzieje ze to sie juz wkrótce zmieni...Miało byc inaczej , miałam lezec wypoczywac a wyszło jak zwykle:/....
U mnie i u dzidzi chyba wszystko ok..... Dzidzia daje o sobie znac wiec sie tym nie martwie, poza tym czasem odczuwam bole w podbrzuszu ale sie nie dziwie zamiast lezec ciagle gdzies ganiam.... W poniedzialek ide na "reczne" badanie do mojego gina wiec zobaczymy co tam u mnie słychac.... Bardzo bym chciała dotrwac do stycznia i mam nadzieje ze mi sie to uda....
Brzuszek mam wysoko takze rychły poród chyba mnie nie czeka... Jedynym minusem jest to ze sie rozchorowałam meczy mnie kaszel a co za tym idzie mam kłopoty ze spaniem i brzuszek mnie boli .... Nie wiem co moge brac wiec jedynie zostaje mi herbatka z miodem lub cytyna:/

Co do Torby no cóz mam wszystko kupione...Powiedzcie mi czy pizamiki, reczniki, staniki do karmienia ,szlafrok czy to wszystko mam przeprac w proszku dzieciecym ??? I druga sprawa jaki kosmetyk do higieny intymnej mam do szpitala wziasc kupiłam tamtu rosa i irygator ale czy bede umiala to uzywac?? I jeszcze jedno czy 20 duzych podpasek starczy mi na pobyt do szpitala czy mam dokupic??

Narazie koncze obiecuje ze dzis jeszcze sie odezwe.... Pozdrawiam i caluski przesylam Trzymajcie sie ciepło
Do zas;-)
 
Witam:tak: Mnie ostatnio również dopadło choróbsko, ale co się dziwić jak mam styczność z tyloma osobami w pracy. Kaszel, ból gardła:zawstydzona/y: i to akurat na przeprowadzkę:zawstydzona/y: No, ale trudno, nie jestem jedyna, która jest chora:-p
Gosia, super, że łóżeczko rozłożone:-) Ja swoje też rozłożę, jak tylko uporam się z przeprowadzką:-)
Kaira, trzymam kciuki za pozytywny obrót spraw:-) Już niedługo będziesz tulić córcię:-)
Dziś albo jutro spakuję sobie torbę do szpitala, tak na wszelki wypadek;-)
 
to się powtórzę:
ale u nas dziś bajecznie!!!pięknie, słonecznie, lekki mrozek.a T nie chce mnie na krótki spacerek zabrać, bo jeszcze nie do końca się wykurowałam...no ma rację chłopina.przecież to nie o mnie a o dziecka dobro chodzi.ale już sobie wyobrażam jakie piękne zdjęcia mogłabym dziś porobić.ech

Agniesia, dobrze, że się uspokoiło, ale tak jak dziewczyny piszą, przy najbliższej wizycie niech lekarz dobrze Cię obejrzy i utwierdzi w przekonaniu, że jest ok.tylko nie wiem czy Twój gin ma usg, bo tylk na usg można sprawdzić poziom wód płodowych.ale nalegaj na to badanie.po co masz się denerwować.
Carri, dobrze, że się odezwałaś.nie wolno tak długo milczeć, bo zaraz szum się robi na wątku;)i jak ukłądy z ojczulkiem?wtrąca się nieustępliwie?jak widzisz u nas też ciągle któraś choruje, a leczymy się domowymi sposobami, tj herbatka z sokiem malinowym, sok malinowy z cytryną, woda z miodem i cytryną/ja takie kombinacje robiłam, bo nie lubie jak za słodko jest:)/,mleko z miodem, chlebuś z czosnkiem, inhalacje z wodą z solą i już pomalutku oddycham pełną piersią;)
Tobie i Jeżynce DUUUUŻOOOO ZDRÓWKA
a jeśli chodzi o Twoje ubrania, to nie ma potrzeby żebyś prała w proszku dla dzieci.po co?przecież Twój dzidziuś i tak będzie miał styczność z babciami, dzidkami, ciotkami a chyba nie będziesz wymagać od gości, żeby tak się przygotowali zanim do Was przyjdą:)
do higieny intymnej polecają szare mydło.ja kupiłam białego jelenia w płynie.można tantum rosa, ale broń Boże irygację na początku-tylko do podmycia na zewnątrz.jednak jak mówiłam, teraz wszędzie polecają znów szare mydło.słyszałam nawet, że w tym białym jeleniu to i dziecko można myć, bo jest hypoalergiczny.
jeśli o podkłady chodzi, to ja biorę na pocz 2 op, no ale mi może T w każdej minucie dowieźć.zresztą w razie czego szpital ma.podobno jednak idzie ich dużo.ja generalnie mam kupionych 5op, plus jedno dostałam w SR.i to ponoć optimum jest, bo później jak już mniej wdzieliny, to można na zwykle podpaski przejść.
Ola, spoko spoko z tą wagą Twoją.i tak dużo zrzuciłaś w tak krótkim czasie.teraz jeszcze dojdą spacerki z Julkiem i generalnie więcej "gimnastyki"podczas opieki nad nim, to sama nie zauważysz, kiedy osiągniesz wymarzoną wagę.ciekawe czy Twój małż szanowny złapie ten moment:)
Kairko, ja po raz kolejny muszę się z Lili zgodzić.lepiej się poświęcić i jedne święta/które szybko zlecą/spędzić w szpitalu jeśli będzie taka możliwość, a żeby mała posiedziała jak najdłużej w Twoim brzuszku.pomyśl w ten sposób, że każdego dnia darujesz jej w prezencie mnóstwo przeciwciał, dzięki którym będzie zdrowa i silna jak się urodzi;)nie każdy ma możliwość zrobienia takiego bezcennego prezentu;)ściskam Cię mocno!!!

no a ja się spakowałam już.T się dziwił, że to tyle rzeczy wyszło, bo na liście od położnej z SR wydawało się, że mała torba wystarczy, a tu i ręczniki i koszule i pieluchy i się nazbierało.no ale przynajmniej już mam z głowy.instrukcje wydane gdzie co leży jeśli trzeba będzie dowieźć także bez nerwów ma być;)
a, i ubieramy dziś choinkę.trochę wcześniej niż planowaliśmy, ale mama nam kupiła śliczniutką.jeszcze można taką dostać, bo nie przebrane są i w normalnej cenie, bo w zeszłym roku, to już 2 dni przed świętami sprzedawcy szaleli z cenami...
 
ja np uzywam bialego jelenia codziennie do podmywania i jakos mi najlepiej sluzy naprzemian z plynem do h int
jak ja sie ciesze ze moj synio tak daje znac osobie :-D tak sie kreci wypycha piekne uczucie ale co ja Wam bede pisac same wiecie ;-D
ja juz troche nas pakuje do domu mam nadzieje ze tym razem dojedziemy normalnie czyli w 4-5 h a nie 10 bo zwarjuje jeszcze z psem piszczacym w transporterze bo inaczej tylko na moich cycach chce siedziec a mi nie wygodnie
 
Witam niedzielnie.
Jeżynka dużo zdrówka.

Carrii dobrze, ze się odezwałaś, Tobie też zdrówka na Święta życzę. a ja nie prałam swoich rzeczy w proszku dziecięcym.

Kaira jak Lenka będzie mogła siedzieć jeszcze w brzuszku to niech posiedzi.

Julitka u mnie też pogoda fajna. ale lepiej dokuruj się do końca.

Biały Jeleń ma całą serię, łącznie z żelem do higieny intymnej, żele pod prysznic, szampony, nawet mydło w płynie. Ja do szpitala kupuję tę serię w miniprodktach widziałam w Rossmanie. Zawsze to mniej do torby do dźwigania.

Generalnie nie jestem jeszcze spakowana, zacznę to po Nowym Roku, brakuje mi jeszcze kilku rzeczy. W ogóle to dopiero po nowym roku muszę poprać, teraz na razie to odłożyłam ale do końca stycznia muszę mieć wszystko przygotowane, nawet troszkę szybciej.

A tak w ogóle to się dziś nałaziłam. Dopiero dziś robiliśmy zakupy, bo przez to, że wczoraj czekaliśmy na kuriera to zeszło na dzisiaj. Kupiłam sobie na święta długi sweterek do rajstop coby się jakoś prezentować.

Jeszcze dziś jadę na Wigilię pracowniczą

Łóżeczko Kubusia:-) Jeszcze tylko brakuje pościeli :-)
 

Załączniki

  • DSCF9729.jpg
    DSCF9729.jpg
    25,4 KB · Wyświetleń: 36
Ostatnia edycja:
Przy 3 dziecku nie masz czasu na pieprzenie się w tangu po prostu. Robisz flachę na biegu, odczepiając od kiecki łapięta starszej latorośli, a najstarszej w tym czasie pakujesz w dziób kanapkę albo wycierasz nos. Pociągasz własnoustnie z rzeczonej flaszki żeby sprawdzić czy nie gorące i ładujesz smoczek w rozdarty dziobal najmłodszego. Pilnujesz tylko żeby to był smoczek a nie denko butelki i żeby w dziobal zapakować a nie użyć przy przewijaniu jak pudełka z zasypką.
O tak święte słowa. :tak::-D:-D:-D

Zobacz załącznik 310247Zobacz załącznik 310248Agniesiu jak to wygląda i ile tego? dzwonilas do gina?
Julitko butle tak przepłukałam kilka raz ale wody w niej nie trzymałam

oki fota na życzenie:) i ubiór...body+spiochy,pajac jak na zdjeciu i kombinezonik.polozylismy na kocu no i owineliśmy kocem :)

co do wagi ja nawet jem czekolade
Super focie.
Piękny synuś.

Agniesia, może to jednak śluz taki przezroczysty z lekkim odcieniem.ale ta wg Ciebie woda podbarwiona, to jaki kolor.nie wariuj, tylko jak zadzwoń do lekarza i tyle.śluz w ciąży ma przeróżne postaci.wiem z autopsji.czasem biały, czasem lekko kremowy, czasem bezbarwny, a niekiedy na wkładce może się też pomieszać z barwą moczu/sorry za dosadność, ale dziewczyny, którym pęcherze czasem płatają figle zwłaszcza jak maluch kopnie wiedzą o czym mowa/.a jak masz mega stracha to dzwoń do lekarza.tylko jak zaraz napiszesz, że głupio mu głowę zawracać o tej porze i w weekend, to w tyłek nakopię wirtualnie!!!bo albo albo!!!!na pewno wszystko jest w porządku!!!
Ola, Ty już normalnie wyglądasz, jakbyś wcale niedawno w ciąży nie była-przynajmniej tak po udach i nogach na zdjęciu.ale z tą czekoladą to ostrożnie, bo siorka moja mówiła, że jak chudła na masę po urodzeniu dziecka, to z tej radości też sobie słodyczy nie żałowała i niestety wszystko było pięknie do pewnego momentu...jednak te cukry gdzieś się gromadzą...ale Ci fajnie, że już na spacerki z maluszkiem chodzisz:)nawet nie wiesz, jak Ci po cichutku zazdroszczę.ale tak żeby mój mały nie usłyszał i nie chciał mi przyjemności zrobić przez wcześniejsze powitanie;))ale nie zgrzał Ci się, bo z tego co piszesz, to nieźle Julka owinęłaś w te wszystkie śpiochy kombinezony, pajace, koc i jeszcze osłona na wózek.kurka bo to takie różne szkoły są co do ubierania.mówią, że warstwę więcej niż na nas.nam położna mówiła, że np jeśli welurowy pajac, to pod spód np tylko już body, albo śpiochy z kaftanem.na to kombinezon i ewentualnie koc, ale jak jest osłona to już można koc z wierzchu sobie darować.pod plecki owszem-żeby cieplej było.ja chyba oszaleję jak przyjdzie mi się na pierwszy spacer wybrać:)
Co do ubierani to jeszcze trzeba pamiętać jaka jest pogoda i wg pogody się ubiera.
Zależy też od dziecka jak reaguje na zmiany temperatur.
U mnie dwóje i zupełnie inaczej ubierani.
Klaudii było wiecznie gorąco i spocona ,a Kubie wiecznie i czkawka.:-D:-D:-D

Agniesia jak przeszło to dobrze, ale na najbliższej wizycie weź niech Cię tam dokładnie obejrzy lekarz.

Ola** dasz radę zejść z wagi na pewno, nie ma co oczekiwać cudów po 2 tygodniach.

Łóżeczko mam złożone. Zamawialiśmy bez szuflady, bo jak dla mnie niepotrzebna a gorzej się sprząta pod tym. No ale była w komplecie, chociaż na paragonie nie było jej. Się pomylili normalnie, wiec mam szufladę gratis. Chyba będę tam trzymała ciuszki już jak synuś wyrośnie albo te co od siostry będę pewnie dostawała po Bartusiu. - o ile mi będzie jeszcze dawała, hihi.
Tak więc teraz codziennie będę się pewnie na nie gapiła i czekała aż pojawi się w nim synuś.
Szuflada dobrza rzecz.
Dużo rzeczy można tam zmieścić.:tak::tak:;-)


Dwie sprawy:

Wieści od Kairy: w poniedziełek albo wtorek będzie miała USG jak są rozwinięte płucka Córci, jeśli ok 23.12 CC jeśli nie leżenie dalej. Już nie może się doczekać jak utuli Córcię.

Kaira - kurczę, wiem, że święta w szpitalu są niefajne, ale może lepiej by posiedziała jeszcze w brzuszku, po co masz potem siedzieć przy inkubatorze i się martwić.

CARRI była wczoraj na forum, według profilu, to chyba wszystko ok u nich :)
Też święta miałam okazję spędzić w szpitalu . :sorry::sorry::sorry:
Tyle,że Kubuś już przy mnie był,więc nudno nie było...;-)

Czesc dziewczny
Widze ze wołaliscie mnie wiec jestem.....
Przepraszam Was za moja nieobecnosc ale odkąd tata przyjechał do domu nie mam czasu nawet na chwilke sie połozyc.... Zerkam co jaks czas co u Was ale ogolnie jestem zaganiana wiec nie mam mozliwosci popisac, mam nadzieje ze to sie juz wkrótce zmieni...Miało byc inaczej , miałam lezec wypoczywac a wyszło jak zwykle:/....
U mnie i u dzidzi chyba wszystko ok..... Dzidzia daje o sobie znac wiec sie tym nie martwie, poza tym czasem odczuwam bole w podbrzuszu ale sie nie dziwie zamiast lezec ciagle gdzies ganiam.... W poniedzialek ide na "reczne" badanie do mojego gina wiec zobaczymy co tam u mnie słychac.... Bardzo bym chciała dotrwac do stycznia i mam nadzieje ze mi sie to uda....
Brzuszek mam wysoko takze rychły poród chyba mnie nie czeka... Jedynym minusem jest to ze sie rozchorowałam meczy mnie kaszel a co za tym idzie mam kłopoty ze spaniem i brzuszek mnie boli .... Nie wiem co moge brac wiec jedynie zostaje mi herbatka z miodem lub cytyna:/

Co do Torby no cóz mam wszystko kupione...Powiedzcie mi czy pizamiki, reczniki, staniki do karmienia ,szlafrok czy to wszystko mam przeprac w proszku dzieciecym ??? I druga sprawa jaki kosmetyk do higieny intymnej mam do szpitala wziasc kupiłam tamtu rosa i irygator ale czy bede umiala to uzywac?? I jeszcze jedno czy 20 duzych podpasek starczy mi na pobyt do szpitala czy mam dokupic??

Narazie koncze obiecuje ze dzis jeszcze sie odezwe.... Pozdrawiam i caluski przesylam Trzymajcie sie ciepło
Do zas;-)
Tantum rosa tak,ale irygator nie. :no:
Co do podpasek to sprawa indywidualna.
Jeśli o chodzi o te duże ,to ja miałam ful opcja ich w szpitalu.
Leżały wszędzie na parapetach ,w łazience,przy łózkach ,więc z domu się nie brało.
W sumie zużyłam może 10 ,a potem już zwykłe podpaski wystarczały.
To samo pampersy przysługiwało 5 na dzień i 2 na noc . :tak:

to się powtórzę:
ale u nas dziś bajecznie!!!pięknie, słonecznie, lekki mrozek.a T nie chce mnie na krótki spacerek zabrać, bo jeszcze nie do końca się wykurowałam...no ma rację chłopina.przecież to nie o mnie a o dziecka dobro chodzi.ale już sobie wyobrażam jakie piękne zdjęcia mogłabym dziś porobić.ech

Agniesia, dobrze, że się uspokoiło, ale tak jak dziewczyny piszą, przy najbliższej wizycie niech lekarz dobrze Cię obejrzy i utwierdzi w przekonaniu, że jest ok.tylko nie wiem czy Twój gin ma usg, bo tylk na usg można sprawdzić poziom wód płodowych.ale nalegaj na to badanie.po co masz się denerwować.
Carri, dobrze, że się odezwałaś.nie wolno tak długo milczeć, bo zaraz szum się robi na wątku;)i jak ukłądy z ojczulkiem?wtrąca się nieustępliwie?jak widzisz u nas też ciągle któraś choruje, a leczymy się domowymi sposobami, tj herbatka z sokiem malinowym, sok malinowy z cytryną, woda z miodem i cytryną/ja takie kombinacje robiłam, bo nie lubie jak za słodko jest:)/,mleko z miodem, chlebuś z czosnkiem, inhalacje z wodą z solą i już pomalutku oddycham pełną piersią;)
Tobie i Jeżynce DUUUUŻOOOO ZDRÓWKA
do higieny intymnej polecają szare mydło.ja kupiłam białego jelenia w płynie.można tantum rosa, ale broń Boże irygację na początku-tylko do podmycia na zewnątrz.jednak jak mówiłam, teraz wszędzie polecają znów szare mydło.słyszałam nawet, że w tym białym jeleniu to i dziecko można myć, bo jest hypoalergiczny.
jeśli o podkłady chodzi, to ja biorę na pocz 2 op, no ale mi może T w każdej minucie dowieźć.zresztą w razie czego szpital ma.podobno jednak idzie ich dużo.ja generalnie mam kupionych 5op, plus jedno dostałam w SR.i to ponoć optimum jest, bo później jak już mniej wdzieliny, to można na zwykle podpaski przejść.
Ola, spoko spoko z tą wagą Twoją.i tak dużo zrzuciłaś w tak krótkim czasie.teraz jeszcze dojdą spacerki z Julkiem i generalnie więcej "gimnastyki"podczas opieki nad nim, to sama nie zauważysz, kiedy osiągniesz wymarzoną wagę.ciekawe czy Twój małż szanowny złapie ten moment:)
Kairko, ja po raz kolejny muszę się z Lili zgodzić.lepiej się poświęcić i jedne święta/które szybko zlecą/spędzić w szpitalu jeśli będzie taka możliwość, a żeby mała posiedziała jak najdłużej w Twoim brzuszku.pomyśl w ten sposób, że każdego dnia darujesz jej w prezencie mnóstwo przeciwciał, dzięki którym będzie zdrowa i silna jak się urodzi;)nie każdy ma możliwość zrobienia takiego bezcennego prezentu;)ściskam Cię mocno!!!

no a ja się spakowałam już.T się dziwił, że to tyle rzeczy wyszło, bo na liście od położnej z SR wydawało się, że mała torba wystarczy, a tu i ręczniki i koszule i pieluchy i się nazbierało.no ale przynajmniej już mam z głowy.instrukcje wydane gdzie co leży jeśli trzeba będzie dowieźć także bez nerwów ma być;)
a, i ubieramy dziś choinkę.trochę wcześniej niż planowaliśmy, ale mama nam kupiła śliczniutką.jeszcze można taką dostać, bo nie przebrane są i w normalnej cenie, bo w zeszłym roku, to już 2 dni przed świętami sprzedawcy szaleli z cenami...

Jeśli to żywa choinka to jeszcze jej nie wnoście do domu ,bo się rozhartuje i szybko zacznie się sypać.:tak:;-):-):-)

My też dziś kupiliśmy,ale ubieramy najwcześniej w czwartek .Niech postoi na mrozie jeszcze ,bo to dla niej lepiej. ;-);-)
 
reklama
Hej, Dziewczyny! Miło widzieć Carri! Widzę że masz panikę przedszpitalną, ale Dziewczyny Ci tu dobrze podrzucają - szare mydło nie wiedzieć czemu zwane Białym Jeleniem jest chyba najlepsze i do higieny mamusi po porodzie i do kąpania maluszka. Nie uczula. Używałam go też do prania dziecięcych ubranek na samym początku, właśnie dlatego że nie uczula. Ale do automatu się nie nadawało, chyba że teraz wymyślili takie co się mniej pieni. Podpaski schodzą w zależności od kobiety, ale na początku intensywnie. Jeśli nie masz opcji że ktoś Ci podrzuci zapas, weź więcej. Pomijając już zakładany czas pobytu, czasem jakaś pierdoła powoduje że wypiszą Cię 1-2 dni później i... Lepiej mieć, to nie jest ciężkie.
As, co się śmiejesz? Pamiętam jak nie nadążałam z wymianą bliźniąt przy piersi (nie nauczyłam się karmić dwójki na raz, choć widziałam jak to się robi), pod nogami szwendały się w tym czasie starsze, ale wcale nie duże bo 4latka, 2 i pół roku i 16 miesięcy. Wściku d... można było dostać, choć dwupak nie był jakiś ekstra wymagający, a starsze miałam dość samodzielne. Po prostu maluszki potrzebowały sobie często wrzucić coś na żołądek i wychodziła na to że wiecznie któreś wisiało na cycku.
 
Do góry