reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wieści od cieżarówek

reklama
cześć dziewuszki
ciesze się, ze u was wszystko ok
She trzymam kciuki i modlę się, żeby twoje wyniki moczu były tym razem super

u mnie kobitki wszystko by było ok, bo udaje mi się nawet poskromić zaparcia, spotkania z szuwarkiem są ale na szczęście nie często, dużo leżę itd.
ale zrobiłam wczoraj od siebie przy okazji badań progesteron i niestety jak dziś ujrzałam wyniki to się załamałam :( norma w I trym. 2,8-146 ng/ml a ja mam niby w normie ale: 17,70 ng/ml
tak się zeschizowałam, że pojechałam od razu do szpitala. Zbadała mnie lekarka oczywiście nie omieszkała pozrzędzić, ze po co mi to badanie lepiej bete zrobić, no brak słów, ale zbadałą mnie, zrobiła usg, nasz kochany dzidziuś ma 85mm i serduszko na szczęście bije bardzo szybko. Ile dokładnie to mi pani dr nie powiedziała, ale ważne że widziałam dzidziusia naszego najukochańszego i serduszko bije. Dostałam luteinę dopochwowo 3x1 co 8 godzin
do lekarza mojego idę dopiero we wtorek 12 stycznia, ale już teraz proszę was z całego serca o modlitwę, żeby moja kochana dzidzia była silna i żeby ten cholerny progesteron nam poszedł do góry. Boję się jak cholera, ale staram się dla dzidzia nie denerwować

pozdrawiam was kochane
 
Ilonka nie denerwuj sie bedzie dobrze. Ja na wizytę idę 13.01 mam nadzieje ze jakos dotrwam. Też troszku sie boję, zwłaszcza że też mi sie coś przypałętało w moczu
 
kasikz za ciebie też kochana trzymam kciuki, ja we wtorek się dowiem co mi wyszło w moczu i w morfologii mam nadzieje,ze będzie dobrze, musi tak być bo nie może być inaczej
 
cześć dziewuszki
ciesze się, ze u was wszystko ok
She trzymam kciuki i modlę się, żeby twoje wyniki moczu były tym razem super

u mnie kobitki wszystko by było ok, bo udaje mi się nawet poskromić zaparcia, spotkania z szuwarkiem są ale na szczęście nie często, dużo leżę itd.
ale zrobiłam wczoraj od siebie przy okazji badań progesteron i niestety jak dziś ujrzałam wyniki to się załamałam :( norma w I trym. 2,8-146 ng/ml a ja mam niby w normie ale: 17,70 ng/ml
tak się zeschizowałam, że pojechałam od razu do szpitala. Zbadała mnie lekarka oczywiście nie omieszkała pozrzędzić, ze po co mi to badanie lepiej bete zrobić, no brak słów, ale zbadałą mnie, zrobiła usg, nasz kochany dzidziuś ma 85mm i serduszko na szczęście bije bardzo szybko. Ile dokładnie to mi pani dr nie powiedziała, ale ważne że widziałam dzidziusia naszego najukochańszego i serduszko bije. Dostałam luteinę dopochwowo 3x1 co 8 godzin
do lekarza mojego idę dopiero we wtorek 12 stycznia, ale już teraz proszę was z całego serca o modlitwę, żeby moja kochana dzidzia była silna i żeby ten cholerny progesteron nam poszedł do góry. Boję się jak cholera, ale staram się dla dzidzia nie denerwować

pozdrawiam was kochane

kochana ja sobie wymysliłam w pierwszym trymestrze badanie progesteronu na własną rękę ... zaczął spadać około 9 tyg ... ja w histerię i do dwóch ginekologów. Jednemu ufam w 1000 %, jak mnie opierdyczył to zapomniałam jak się nazywam. Wytłumaczył, że łożysko zaczyna się kształtować i dlatego jest spadek i mam nie wariować bo swoje dziecko nerwami zabije prędzej. Nie dali mi nic, żadnej luteiny bo obaj twierdzili że dziecko się rozwija i ten spadek niczego złego nie rokuje. Dostałam zakaz badania progestreonu i posłuchałam.
Będzie dobrze !
 
Koti słoneczko, dziękuję bo trochę mnie pocieszyłaś z tym progesteronem, ja też dostałam opierdziel od lekarki ze szpitala, że takie badania w ogóle robię, ale chyba dla wszelkiego spokoju dała mi luteinę. A kolejnych prób mierzenia progesteronu chyba nie będzie, bo zawału dostanę :)

wczoraj wam się pochwaliłam, ze spotkania z szuwarkiem są rzadkie, no to dzidzia dziś mnie postawiła do pionu i od rana nie wychodzę prawie z wc :( Ja to przeżyję grunt, żeby z dzidzią było wszystko ok
pozdrawiam was i życzę miłego dzionka
 
Ilonka26 jeden i drugi mój gin powiedzieli to samo - gdyby spadek progesteronu był taki groźny na tym etapie ciązy - to badanie go byłoby zalecane każdej ciężarnej. I dodali, że mają doczynienia z kobietami o bardzo niskim progestronie i nawet bez suplementacji szczęśliwie donoszą ciąże, a inne mają wysoki poziom, dostają duphaston, luteinę i się nie udaje. Coś w tym musi chyba być. Postaraj się w ogóle o tym nie myśleć ... choć wiem że to średnio realne ;-)

Miłych pawików życzę :-D
 
reklama
Jak obiecałam tak przesyłam
27tc:-) 6,5kg na plusie:szok::szok::szok::szok::szok:

No i chyba w przyszłym tygodniu też nie wrócę do Was bo S ma urlop a trzeba się cieszyć sobą póki jest czas...

Dziś chcemy iść do kina na Avatar, na zakupy, oddać buty do reklamacji i kupić mi telefon bo moja chora komórka padła i nie żyje:confused2:

Poza tym czuję się super tylko już mi ciężko jest ale pomaga mi współczucie S:-p chodzi i mówi jaka jestem biedna i jak musi mnie kręgosłup boleć i masuje -więc od razu mi lżej:-D;-):tak:

Jestem ciekawa co u Was no ale nie mam mocy nadrobić -pamiętam o Was i myślę
Aga świetnie ze maluch zdrowiutki -a po 20tc to już czas leci jak durny!!:szok: mi gdzieś 5 tygodni uciekło...
 

Załączniki

  • 27tc przód.JPG
    27tc przód.JPG
    10,4 KB · Wyświetleń: 71
  • 27tc bok.JPG
    27tc bok.JPG
    9,6 KB · Wyświetleń: 72
Ostatnia edycja:
Do góry