Mam BiGaya, ale odstawiłam, jak mi lekarka w szopitalu kazała, bo albo probiotyk albo krople na wzdęcia (SabSimplex)- jej zdaniem. A dzięki Sab łatwiej popierduje, więc daję tylko Sab.Dużo czytam, bo dzisiaj strach iść do lekarza, bo zamiast pomóc oni pogardzają sytuację. Staram się też każdego sensownego lekarza wymęczyć (jak płacę, to wymagam) idę zawsze z listą pytań w telefonie i nie wyjdę dopóki nie usłyszę wszystkich odpowiedzi. Mój mózg lubi mieć powód, ciężko mi zaakceptować wersję "tak musi być, proszę to przeczekać".
I masz rację z tymi nerwami - u nas raz zje bez cyrku i puszcza na spokojnie bąki, a raz zablokuje się i zaczyna się wycie, przeważnie w magiczną porę 17.30. U nas już poszliśmy level do góry - suszarkę zamienił odkurzacz, na pełnej mocy ją zagłusza i ona nie wie wtedy co się dzieje .
Oba mleka są dostępne, jak HA to powinny mieć i bardziej rozdrobnione białka i mniej laktozy. A bardziej rozróżnione białko to mniejsze ulewanie. Zawsze możesz spróbować Bebilonu Pepti, ale to już ostateczność.
A jaki dajesz probiotyk?
I mam kolzym, pierwsze dwa dni były super, mały taki spokojny. A teraz już sama nie wiem czy i co podadawać dalej