Ewela1990
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 3 Marzec 2020
- Postów
- 197
Odciągam przed przystawieniem tylko pierwszy strumien tej sikawki wiec nie ma tego nawet 10ml.Kapturki stosuje się raczej tylko w przypadku poranionych brodawek.
Co do smoczka - wiesz że terrorystki kp powiedziałby Tobie, że smoczek to zło. Wg teorii nie powinno się go podawać do 6 tż. Natomiast z mojego doświadczenia pierwsza córka była antysmoczkowa, wisiała mi na cycu non stop i jakoś to przeżyłam, to jest zawsze coś za coś. Jeśli macie problem z wagą to prędzej czy później doradca zapyta o to, co ssaniu przeszkadza: kapturki, smoczek, butelka. To wszystko wydłuża częstotliwość karmień i oducza dziecka efektywnego ssania. Musiałabyś być 100% pewna, że ssanie jest efektywne, żeby rozgrzeszyć ww. W teorii laktacja powinna się Tobie już stabilizować, więc zaraz nie będzie nadmiaru mleka, piersi będą miękkie i wyprodukują tyle, ile dziecko wydaje. Jeśli teraz nie ssie dobrze, to później tym będzie ciężej wypracować wypływ mleka. Jak używasz teraz laktatora do ściągania, to też koło się zamyka, bo podkręcasz laktację a przez to utrzymuje się szybki wypływ i ilość mleka, której maluch nie umie obsłużyć.
Na pewno przydałaby się porada doradcy, ale obawiam się, że otrzymasz radę, aby wrócić tylko do cycozwisania, żeby utrzymać prawidłową laktację.
Choc dla jej komfortu powinnam dluzej by piers byla bardziej miękka.
Wydaje mi się ze niestety taki bedzie moj urok ze sika z nich jak z sikawki .
Mam zaprzyjaźnione polozne które prowadzą szkole rodzenia i poradnie laktacyjna , znane na całe miasto bo gdzie bym nie poszla, mowa tylko o nich . Bardzo mi pomogły podczas zajęć w szkole, po porodzie w szpitalu gdy było ciężko z karmieniem i później. Takze nie są to terrorystki [emoji846] aczkolwiek smoczka odradzają nawet lekarze, nie tylko polozne. I niestety cos w tym jest ze dzieki temu można zniechęcić do piersi. Bo ja sama napisałaś wydłuża się częstotliwośc karmien .