reklama
Izy's baby, luzik bez nerwów Mariola może faktycznie zbyt gwałownie zareagowałaś, ale tez bym sie wkurzyła bo wszystkie sie oferowały a teraz połowa nie potrafi się określić ale ok. Czyli mam rozumieć że ze zlotu nici :-( ??
T
tynka
Gość
Dlaczego nici? Przecież możecie się spotkać w mniejszym gronie Będą te , które mogą
ja powiem ,ze kazda z was po trochu ma racji,bo Mariola zebrala ten pomysl do kupy,ktos musial,a kazdy ma wlasne zycie,rodzine,prace,w moim przypadku ograniczenie finansowe,bo choc bardzo bym chciala przyjechac nie mam tyle kasy po przeprowadzce,zeby wydac na bilet,a wiec jak juz mowilam,kazdy ma jakis racjonalny i powazny powod rezygnacji i powinno sie to uszanowac,moze pol roku temu bylo nas wiecej chetnych,ale przez ten czas wiele sie zdarzylo.....niestety samo zycie,poza tym wakacje to czas rozjazdow,urlopow i to troche trudna pora na spotkanie,moze jeszcze w tym roku sie uda ,ale nie koniecznie w lipcu i nie cala rodzina,samemu wyrwac na weekend jest latwiej,a wiec laski nie klucic sie ,dac se dziubka i siii;-)
F
fogia
Gość
Podpisuję się pod tym rękami i nogami.ja powiem ,ze kazda z was po trochu ma racji,bo Mariola zebrala ten pomysl do kupy,ktos musial,a kazdy ma wlasne zycie,rodzine,prace,w moim przypadku ograniczenie finansowe,bo choc bardzo bym chciala przyjechac nie mam tyle kasy po przeprowadzce,zeby wydac na bilet,a wiec jak juz mowilam,kazdy ma jakis racjonalny i powazny powod rezygnacji i powinno sie to uszanowac,moze pol roku temu bylo nas wiecej chetnych,ale przez ten czas wiele sie zdarzylo.....niestety samo zycie,poza tym wakacje to czas rozjazdow,urlopow i to troche trudna pora na spotkanie,moze jeszcze w tym roku sie uda ,ale nie koniecznie w lipcu i nie cala rodzina,samemu wyrwac na weekend jest latwiej,a wiec laski nie klucic sie ,dac se dziubka i siii;-)
Karlam1
mamy styczniowe 2007 Mamusia Michasia :o)
na poczatku sierpnia z Mariolka bedziemy najprawdopodobniej w Kolobrzegu wiec jak ktos chce nas odwiedzic to zapraszam :-) jak ktos chce nas odwiedzic na slasku to tez zapraszam ;-) i prosze mi tu juz nie krzyczec ;-) Mariolka to ognista babeczka i nawet ja rozumiem bo czas poswiecila na organizacje a tu psikus... no reszte dziewczyn tez rozumiem bo mnie samej urlop sie przesunal :-( no ale mimo to zrobie wszystko zeby sie spotkac chociazby z Mariolka nad morzem :-)
ps. Aph a Ty kiedy mnie odwiedzisz na Armii Krajowej ? zapraszam:-)
ps. Aph a Ty kiedy mnie odwiedzisz na Armii Krajowej ? zapraszam:-)
ja powiem ,ze kazda z was po trochu ma racji,bo Mariola zebrala ten pomysl do kupy,ktos musial,a kazdy ma wlasne zycie,rodzine,prace,w moim przypadku ograniczenie finansowe,bo choc bardzo bym chciala przyjechac nie mam tyle kasy po przeprowadzce,zeby wydac na bilet,a wiec jak juz mowilam,kazdy ma jakis racjonalny i powazny powod rezygnacji i powinno sie to uszanowac,moze pol roku temu bylo nas wiecej chetnych,ale przez ten czas wiele sie zdarzylo.....niestety samo zycie,poza tym wakacje to czas rozjazdow,urlopow i to troche trudna pora na spotkanie,moze jeszcze w tym roku sie uda ,ale nie koniecznie w lipcu i nie cala rodzina,samemu wyrwac na weekend jest latwiej,a wiec laski nie klucic sie ,dac se dziubka i siii;-)
Podzielam Wasze zdanie w tej sprawie, racja jest po obu stronach naszego małego sporu.na poczatku sierpnia z Mariolka bedziemy najprawdopodobniej w Kolobrzegu wiec jak ktos chce nas odwiedzic to zapraszam :-) jak ktos chce nas odwiedzic na slasku to tez zapraszam ;-) i prosze mi tu juz nie krzyczec ;-) Mariolka to ognista babeczka i nawet ja rozumiem bo czas poswiecila na organizacje a tu psikus... no reszte dziewczyn tez rozumiem bo mnie samej urlop sie przesunal
Ja wysyłam każdej po buziaku, jeśli coś zawaliłam ze swej strony kiedyś w sprawie zlotu, wybaczcie.
Mariolka nie wygłupiaj się z tym nie udzielaniem, ja Cię rozumiem, jakkolwiek post był pisany na gorąco, impulsywnie, mnie się też czasem to zdarza. Napisz do nas jak ochłoniesz.
aph
Mamy styczniowe 2007 Mama Roberta 24.12.06
Ja tez potrafie zrozumiec obie strony, ale ciut delikatniejszy ton wypowiedzi bylby bardziej stosowny, no ale coz, co poszlo to poszlo.
Karlam hmm, jak tylko bede z jednym dzieckiem w domu, to napewno wpadne. Bo z ta rozkoszna dwojka, to ciezko mi sie bedzie wybrac, chyba, ze autkiem. Jakos sie zdzwonimy.
Karlam hmm, jak tylko bede z jednym dzieckiem w domu, to napewno wpadne. Bo z ta rozkoszna dwojka, to ciezko mi sie bedzie wybrac, chyba, ze autkiem. Jakos sie zdzwonimy.
M
MariaOla
Gość
Pierwsza sprawa .... nie mam do nikogo pretensji, że nie jedzie i nie potrzebowałam żadnych tłumaczeń tylko jasnego określenia stanowiska na zaproponowany termin. To że ktoś się nie wypowiedział mogło oznaczać, że tak jak mówił wcześniej JEDZIE, albo tak jak sugerowała Skakanka właśnie NIE JEDZIE ... ale Mariolka nie jest alfą i omegą, więc po tysiąckroć pytała i pytała i pytała ....
Dwa .... co do Tynki .... chodziło mi raczej o takie protekcjolanlne stweirdzenie "a nie pomyślałaś czasem ... " co sprawiło, że poczułam się jak jakiś ostatni głup i założę się, że też byście się tak na moim miejscu poczuły. Fakt, nie bywam ostatnio częśto i nie znałam prawdziwych powodów, o czym pewnie mogłyście się domyśleć, a nie zakładać z góry, że wiem wszystko. Wystarczyło poprostu napisać, a nie strzelać podpierduchy ....
Poza tym , jakbym tak tylko po "wyprostowaniu loków wstawiła jakąś emotikonkę np już by nie było sprawy .....
Ale to jest własnie wada internetu i suchego pisanego słowa, które w oderwaniu od intencji i szerszego kontekstu znaczy tyle ile odbiorca chce wyczytać i jakie ma podejście do tekstu .... Pierwsze posty były nastawione na krytykę, a reszta w małpim pędzie i bez zastanowienia też obrała taką interpretację, a szkoda :-(.
Trzy ... macie rację za dużo słów padło i za dużo z nich boli
np. "A może poprostu my już nie pasujemy pani prawnik? Za wysokie progi?" (zupełnie nie potrzebne, max kąśliwe i niesprawiedliwe!)
.... albo po co chcę się spotkać, jak nie często bywam (myślałam, że wszystkie <większość> chcemy, a wyszło, że tylko ja chcę i zmuszam) i wiele innych <bez osobistych wycieczek>.
Cztery .... Mam nauczkę na przyszłość, żeby się nie wyrywać, bo się obrywa. Jest mi strasznie przykro, że tak mnie potraktowałyście, jak ostatniego wroga, po dwóch latach razem .... nie chcę się żalić i nie chcę współczucia tylko podarujcie sobie już to jechanie po mnie jak po burej suce
to chyba tyle
Dziękuję wam za wspólnie spędzone chwile, byłyście dla mnie jak rodzina. Całuję wszystkie razem i każdą z osobna. Co złego to nie ja. Dowiedzenia.:-(
PS. jak jedzie was tak malutko i Elma zaprasza do siebie to poprostu tam się spotkajcie ... ja niestety po tym wszystkim już nie chcę jechać, czułabym się źle, co chyba jest oczywiste.
Dwa .... co do Tynki .... chodziło mi raczej o takie protekcjolanlne stweirdzenie "a nie pomyślałaś czasem ... " co sprawiło, że poczułam się jak jakiś ostatni głup i założę się, że też byście się tak na moim miejscu poczuły. Fakt, nie bywam ostatnio częśto i nie znałam prawdziwych powodów, o czym pewnie mogłyście się domyśleć, a nie zakładać z góry, że wiem wszystko. Wystarczyło poprostu napisać, a nie strzelać podpierduchy ....
Poza tym , jakbym tak tylko po "wyprostowaniu loków wstawiła jakąś emotikonkę np już by nie było sprawy .....
Ale to jest własnie wada internetu i suchego pisanego słowa, które w oderwaniu od intencji i szerszego kontekstu znaczy tyle ile odbiorca chce wyczytać i jakie ma podejście do tekstu .... Pierwsze posty były nastawione na krytykę, a reszta w małpim pędzie i bez zastanowienia też obrała taką interpretację, a szkoda :-(.
Trzy ... macie rację za dużo słów padło i za dużo z nich boli
np. "A może poprostu my już nie pasujemy pani prawnik? Za wysokie progi?" (zupełnie nie potrzebne, max kąśliwe i niesprawiedliwe!)
.... albo po co chcę się spotkać, jak nie często bywam (myślałam, że wszystkie <większość> chcemy, a wyszło, że tylko ja chcę i zmuszam) i wiele innych <bez osobistych wycieczek>.
Cztery .... Mam nauczkę na przyszłość, żeby się nie wyrywać, bo się obrywa. Jest mi strasznie przykro, że tak mnie potraktowałyście, jak ostatniego wroga, po dwóch latach razem .... nie chcę się żalić i nie chcę współczucia tylko podarujcie sobie już to jechanie po mnie jak po burej suce
to chyba tyle
Dziękuję wam za wspólnie spędzone chwile, byłyście dla mnie jak rodzina. Całuję wszystkie razem i każdą z osobna. Co złego to nie ja. Dowiedzenia.:-(
PS. jak jedzie was tak malutko i Elma zaprasza do siebie to poprostu tam się spotkajcie ... ja niestety po tym wszystkim już nie chcę jechać, czułabym się źle, co chyba jest oczywiste.
reklama
aaga1407
Mama Julki (ur. 29.01.07)
- Dołączył(a)
- 6 Sierpień 2007
- Postów
- 3 959
oj, ale sie podziało. Moze nie powinnam juz rozjątrzac tematu, ale musze cos powiedziec (a właściwie napisać).
MAriola chyba za bardzo ambitnie podeszłaś do sprawy i niestety niewziłęas pod uwage, ze niektóre z nas moga do końca niewiedziec czy beda mogły jechac czy nie (tak jak np. ja) bo pracują, maja ustalone urlopy z wspolpracownikami, ich mezowie tez pracuja i to niektorzy weekendami, maja ustalane grafiki z miesiaca na miesiąc (mój maz tak ma), jest sezon urlopowy, nie wszystkie z nas maja kasy jak lody i musza sie liczyc z tym ze to jest jakis tam dodatkowy wydatek. najwazniejsza jednak sprawa jest to ze miał to byc kazdej wybor i wolna wola. Ja powiedzialam ze niewim czy pojade i niew wiem tego do teraz i mylse ze wiedzialabym dopiero najwsczesniej w lipcu. Poza tym sprawa dojazdu tylu km nie jest taka fajna w moim przypadku bo Julka w samochodzie jest straszna. I mysle sobie ze taki zlot nie musi byc zorganizowany dla 30 osob, ale rownie dobrze moze byc dla 5 (do tego dochodza jeszcze partnerzy, mezowie, dzieci wiec tych osob robi sie wiecej). Szkoda tylko, ze w tym ostatnim poscie dałas nam do zrozumienia, że jestes na nas smiertelnie obrażona i masz nas w du.pie no ale to jest Twój wolny wybor i mozesz robic co chcesz. no i mysle sobie jeszcze ze nikt tutaj nikogo nie bronił, a jezeli juz to nie dlatego ze jest tu czesciej lub zadziej. kazdy wchodzi na bb jak ma czas i ochote bo to nie przymus, a jedynie przyjemnośc. ja przynajmniej tak to odbieram. i nie ściemniaj już tylko wskakuj na bb spowrotem
MAriola chyba za bardzo ambitnie podeszłaś do sprawy i niestety niewziłęas pod uwage, ze niektóre z nas moga do końca niewiedziec czy beda mogły jechac czy nie (tak jak np. ja) bo pracują, maja ustalone urlopy z wspolpracownikami, ich mezowie tez pracuja i to niektorzy weekendami, maja ustalane grafiki z miesiaca na miesiąc (mój maz tak ma), jest sezon urlopowy, nie wszystkie z nas maja kasy jak lody i musza sie liczyc z tym ze to jest jakis tam dodatkowy wydatek. najwazniejsza jednak sprawa jest to ze miał to byc kazdej wybor i wolna wola. Ja powiedzialam ze niewim czy pojade i niew wiem tego do teraz i mylse ze wiedzialabym dopiero najwsczesniej w lipcu. Poza tym sprawa dojazdu tylu km nie jest taka fajna w moim przypadku bo Julka w samochodzie jest straszna. I mysle sobie ze taki zlot nie musi byc zorganizowany dla 30 osob, ale rownie dobrze moze byc dla 5 (do tego dochodza jeszcze partnerzy, mezowie, dzieci wiec tych osob robi sie wiecej). Szkoda tylko, ze w tym ostatnim poscie dałas nam do zrozumienia, że jestes na nas smiertelnie obrażona i masz nas w du.pie no ale to jest Twój wolny wybor i mozesz robic co chcesz. no i mysle sobie jeszcze ze nikt tutaj nikogo nie bronił, a jezeli juz to nie dlatego ze jest tu czesciej lub zadziej. kazdy wchodzi na bb jak ma czas i ochote bo to nie przymus, a jedynie przyjemnośc. ja przynajmniej tak to odbieram. i nie ściemniaj już tylko wskakuj na bb spowrotem
Podziel się: