reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wiarygodność testu ciążowego

no właśnie odczytanie to dziwna sprawa bo robiłam test zaspana i tak poczytałam hmm 2-3 minuty zobaczyłam jedną kreskę i poszłam spać. I dopiero jak sie przebudziłam po 3 godz była druga kreska. Więc niewiadomo kiedy ona się pojawiła, mogła po 4 minutach a mogła po 2 godzinach :| natomiast ona jest wyraźna i co najważniejsze różowa a nigdy tak nie miałam (zawsze trzymałam test jakiś czas i sprawdzałam). Moja przyjaciółce pojawiła się po ok pół godzinie jaśniejsza niż na moim i teraz ma pół roczną córcie.
Natomiast wiem że to nie jest nic przesądzono i spokojnie czekam na jutrzejszą bete :)
 
reklama
Natkusia ja myślę, że można by już gratulować - ale ja wstrzymam się do jutra żeby nie zapeszać:)

Byłoby cudownie tym bardziej, że to dopiero drugi cykl starań :)

Pytałaś kiedy mam termin @ i jeśli tak jak ostatnio to 1 listopada, ale to wiesz że odłożyłam tabsy i różnie to może być. Więc jeszcze 9 dni oczekiwania :) Nam udało się 3 razy przytulać w okolicach owulacji wg mnie przed w dniu i dzień po więc zobaczymy co z tego wyjdzie :) Ale tak jak mi kazałyście staram się wyluzować i już planuje tydzień tak żeby nie mieć dużo czasu na myślenie ;)

ps. o której idziesz na betę?
 
Oj to Aniu musimy jeszcze poczekać, przytulaliście się więc szansa jest :) 3mam mocno kciukasy! :*

na badania idę rano ale wynik odbiorę popołudniu :)
nie wiem czy wiecie ale testy owulkowe też pokażą ciąże ale warunek jest taki że po @ i zrobiłam taki test jakieś 3 godz temu (z ciekawości) i też wyszła druga jasna krecha więc może coś z tego być.. Ale nie nastawiam się na nic, co ma być to będzie :]

Troszkę ciąża by mi skomplikowała życie teraz i plany no ale.. damy radę!
 
hej Natkusia,

jak dla mnie to pojawienie sie drugiej kreski,bo przeciez wyraznie ja widac,to nie bierze sie bez powodu,ale poczekajmy lepiej na bete,to wtedy bedziesz wiecej wiedziala,tym bardziej ze spoznia Ci sie okres juz o tyle a luteina nawet go nie wywolala....!

Jak ja robilam testy i byly negatywne,to one nigdy nie zmienialy wygladu po paru godzinach,poprostu byla jedna kreska i tak tez zostawalo.Twoja naprawde wyraznie widac,a ta kreske wywoluje tylko obecnosc hormonu hcg,takze trzymam kciuki za Ciebie i czekam jutro na super wiadomosci!!!

o ktorej idziesz na bete??
 
Rano badanie a popołudniu będę mieć wynik :]
Szkolenie kończe o 19 tak więc zwolnie się bo inaczej nie mam jak odebrać wyniku :]
Też mi się właśnie Karwiczki wydaje że tak po prostu nie pojawiłaby się, nawet reakcje chemiczne nie dałyby takiej kreski.
Zobaczymy jutro, ale by było hehe mój się cieszy a ja w to nie mogę na razie uwierzyć.. sceptyczna jestem bardzo
 
Hej Natkusia

dzis juz pewnie poddenerwowana,ja tez sie nie moge doczekac wyniku razem z Toba!

mam taka nadzieje,ze moze jak robilas ten test to bylas jeszcze zaspana i moze bylo troche ciemno jeszcze,ze nie zauwazylas tej drugiej kreseczki,no bo kurcze jak ona mogla sie tam pojawic!Ah,nie bede spekulowala,tylko poprostu czekala na wiesci od Ciebie!chyba umre z ciekawosci!!!:rofl2:

A co tam Agagu u Ciebie?Jabluszko z rana juz spalaszowane? ;) Mi juz co raz lepiej,az nie wierze,ze to moze byc juz po objawach,no bo przeciez w srode zaczyna sie dopiero 10 tydzien.Wczoraj nawet piersi mnie nie bolaly,juz wystraszylam sie,ze moze byc cos nie tak,ale na szczescie wieczorem znow mi zaczely pekac,takze sie uspokoilam,no i bol w dole tez powrocil(mam macice zgieta w prawo i to dosyc mocno,ponoc bole dlatego jeszcze wieksze sa).

Dzis mam nadal wolne,zabiore sie za porzadki w domu,trzeba nadrobic troche,bo przez to lenistwo ostatnich dni,troche chaos w domu sie zrobil :p

Jak u Ciebie Aniu z samopoczuciem?

pozdrowienia
 
Hej Kochana Karwiczki :)

Wczoraj czułam się okropnie, od rana płakałam jakoś bez powodu, miałam dreszcze katar i przeleżałam w łóżku do 14. nie wiem dlaczego...Ale dziś już obudziłam się wyspana, spałam 10 godzin :szok: i mam takie wyraźne sny ostatnio, że szok;/. Ogólnie lepiej, dziękuje :) Staram się wyluzować, co ma być to będzie. Będę chyba testować już w Piątek ACONEM a to 5 dni przed @. Bo idę na impreze i chce wiedzieć czy mogę chociaż toast wznieść (toast u mnie to łyczek) w szczytnym celu.Będzie co ma być :)

NATKUSIA czuję, że dziś nam dobre wieści przyniesiesz:D Może się od Ciebie zarażę :D
 
Oj dzisiaj nie przyniosę.. nalatałam się rano że szok: w jednym szpitalu wynik dopiero na czwartek, pojechałam do drugiego szpitala to kolejki takie że szok (a ja do pracy), w końcu poszłam do prywatnej przychodni ale wynik dopiero jutro po 10.
Natomiast jak ostatnio byłam u lekarza to powiedział że jeżeli nie dostane @ to albo ciąża albo znowu problem z prolaktyną (kilka lat się lecze a wysoki poziom prolaktyny hamował mi @).. No i stwierdziłam że sobie zrobię prolaktynę żeby sprawdzić czy ona nie powoduje problemów ale... prolaktyna w idealnym wyniku a mianowicie 9 (norma 3-25) więc jest zwiększona szansa że to fasolka.. Powiem Wam że już się przyzwyczajam do tej myśli ale zobaczymy jeszcze jutro..

Aniu ja od 2 tygodni mam straszny humor tzn wszystko mnie irytuje z moim mężem kłócę się non stop i to o takie pierdoły że on jest w szoku, bardzo szybko można wyprowadzić mnie z równowagi jak nigdy.. Ooo i płacz, nagle bez powodu, przytulę się do mojego G i rycze :D on już się boi tych 9 mcy :D

Aaa i też mam temp podwyższoną..
Powiem wam że sama nie wiem co bym chciała jutro: czy zobaczyć na wyniku ciąże czy nie..
Mieszane uczucia :(
 
Natkusio to teraz nie rozumiem. Przecież tak szalałaś, chciałaś dzidzie i co :) Na pewno ogromnie się ucieszysz:) Przecież się staraliście:) Wiem tylko, że po ostatnich staraniach stwierdziłaś, że skupisz się na pracy tak? Ja byłabym w 7 niebie gdyby Nam się udało ...
 
reklama
Z jednej strony bardzo bym chciała ale z drugiej strony chciałabym poczekać jakieś 3 mce choć mój Grzegorz nie chce czekać..
To jest nowa praca, stresy itd w ciąży trzeba uważać.. Firma ma wobec mnie plany itd a fasoleczka by trochę wszystko skomplikowała.. Ale jak będzie to na pewno będę bardzo się cieszyć :) i myślę że tak będzie ale teraz kij ma dwa końce.
A pewnie jak jutro wyjdzie brak ciąży to się zawiodę. Dziwna jestem... :(
Aaa w ogóle mam straszny apetyt hehe przez małego szkraba to pewnie urosnę szybko :]
Liczyłam na wynik prolaktyny.. a teraz jestem pewna na 80% że to ciąża..
Tylko prolaktyna może mi hamować @ (tak jak lekarz powiedział) ajajajaja
 
Do góry