Dziewczynki kocham jak sie tak rozpisujecie!!!Ja z tego wszystkiego zapomnialam Wam zlozyc zyczenia,a wiec Wszystkiego dobrego dla Was wszystkich!!!!Za rok dojdzie nam jeszcze jedno swieto,czyli Dzien Mamy!!!:-)Oczywiscie
Tunia i
Galwaygirl juz w tym roku dostana kwiatuszki :-)
Dzieki Wam za slowa otuchy jesli chodzi o szefa meza,tez mam nadzieje,ze tylko tak palnal,bo do porodu jeszcze daleko,bo jak nie to kurcze musze sie modlic,zeby w niedziele rodzic,bo maz ma tylko ten dzien wolny,hihi
Natkusiu niezla niespodzianke Ci Twoj Michas zrobil,kopniak na dzien dobry,z najgoretszymi zyczeniami od synka
Gentelmen i tyle,juz nawet w brzuszku o Tobie mysli
Ciesze sie razem z Toba,ze Twoj maz zmienia praca,trzymam kciuki zeby sie udalo,chyba ze to juz pewne na 100% to tym bardziej super
bedzie czesciej przy Was i troszke Ci pomoze
Co do zgagi to masz calkowita racje,wszystko co wymienilas to na ostatniej wizycie doradzila mi moja lekarka,no oprocz migdalow
Agagu,witaj kochana!!!!
Ja juz myslalam,ze zapomnialas nam powiedziec o innej wizycie,a tu suwaczek takie fochy stroi
Ja mam nadzieje,ze przez ta szyjke i tak wszystko bedzie dobrze i donosisz Kacperka spokojnie do 37 tygodnia
bedzie dobrze kochana :-) Co do zgagi to Ci szczerze jej wspolczuje,ja mialam w niedziele taki atak,ze doslownie tak jak mowisz,w gardle palilo niemilosiernie!!!nic mi nie pomagalo,sode lykalam i nic,pozniej w poniedzialek lekarka poradzila by nie jesc zbyt duzo smazonego,male porcje i jak juz zgaga zlapie to zimne mleko,teraz nie mam jak na razie wcale i mam nadzieje,ze nie wroci tak szybko,bo taka straszliwa zgage jak mialam teraz na dniach to nigdy w zyciu takiej nie mialam!!!
Takze dostosuj sie do naszych rad,bo to od czestej zgagi to nawet gardlo boli i chrype sie dostaje,moj maz ma ten refluks zoladkowy,i z tym sie nic nie da zrobic,teraz mu jeszcze bardziej wspolczuje bo wiem co to prawdziwa zgaga...
Widze,ze Kacperek dalej niezle szaleje u Ciebie,korzysta chyba jak by wiedzial,ze niedlugo bedzie mniej miejsca w brzuszku
U mnie jest spokojnie i na razie kopie delikatnie,widac,ze brzuch sie rusza ale czasem prawie tego nie czuc.
Wstawiajcie dziewczyny swoje brzuszki,jestem ciekawa jak znow podrosly,moj to juz peka w szwach,jest tak ogromny,ze nie wiem jak nbedzie wygladal za 3 miesiace!na wadze mam juz 12 kilo na plusie,szok doslownie bo czasami potrafie wazyc kilo wiecej niz poprzedniego dnia,ale po porodzie wszystko zejdzie,ochota na slodkie juz calkiem minela takze odzywiam sie teraz prawie bezcukrowo :-) no prawie...