galwaygirl
Mamusia Piotrusia
To ja zacznę od końca, najpierw dodam zdjęcia, a później poczytam. Nie cierpię używać komórki do forum, bo już kilka razy pisałam, pisałam i skasowałam, nawet nie wiem jak
Kochane, poród wcale nie jest taki straszny (z ZZO), ale nie wiem, czy zasługi nie ma w moich herbatkach z liści malin, które zaczęłam pić 3,5 tyg przed porodem. W pudełeczku było ich 50, zostały 4 Było ekspresowo, no i tym razem moje Kochanie nie zawiodło, jak Go obudziłam, jakimś dziwnym sposobem od razu wiedział że to to!!!
Właśnie wyszłam z siebie i stanęłam obok. Chciałam polecić Wam stronkę przy okazji jak opisywałam CAŁY poród i 3/4 tekstu po linku znów mi uwaliło. Chyba nie powinnam opisywać porodu, czy co!!!
Kochane, poród wcale nie jest taki straszny (z ZZO), ale nie wiem, czy zasługi nie ma w moich herbatkach z liści malin, które zaczęłam pić 3,5 tyg przed porodem. W pudełeczku było ich 50, zostały 4 Było ekspresowo, no i tym razem moje Kochanie nie zawiodło, jak Go obudziłam, jakimś dziwnym sposobem od razu wiedział że to to!!!
Właśnie wyszłam z siebie i stanęłam obok. Chciałam polecić Wam stronkę przy okazji jak opisywałam CAŁY poród i 3/4 tekstu po linku znów mi uwaliło. Chyba nie powinnam opisywać porodu, czy co!!!
Ostatnia edycja: