reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Welcome to Rybnik :)

Niestety, ja mam tak anatomicznie zbudowane piersi, że ni cholery nie wychodzi mi karmienie. Już nawet w poradni laktacyjnej nie wiedzieli, co ze mną zrobić. Poprzednio to tylko ograniczyli się do słów "dostawiać, dostawiać na siłę", przez co całkiem musiałam się poddać. Miałam tak pokrwawione brodawki, że zamiast mleka leciała krew... Teraz mam problem nieco inny, bo Aluś wcale nie chce ssać... Bardziej spodobała mu się butelka. A odciąganie pokarmu też w moim przypadku nie wchodzi w grę. Dziwne to jest, ale jak odciągałam laktatorem, to nie leciało zupełnie nic. A po chwili wkładki w staniku miałam przemoczone. Dosłownie czary i magia... A doła mam takiego, że szkoda gadać... :-(
 
reklama
Pojawił się "trop" w sprawnie niechęci Alusia do piersi. Na języczku wyskoczyła mu pleśniawka. Może przez to nie chce ciągnąć. Dzisiaj zrobimy mu buźkę fioletem (bidulek) i zobaczymy. Może jednak jest nadzieja!
 
monia- tak niestety nadal w dwupaku :/ byłam dzisiaj u lekarza ktg wyszło idealnie zero skurczy ale malenka ma się dobrze. Rozwarcie mam minimalne takze tylko czekac aaa i główka nisko :) w czwartek po usg się dowiem czy juz do szpiatala mam isc takze byle do czwartku :)
 
monia Niewiele się zmieniło... Aluś dalej nie chce pić z piersi, ja czuję się przez to jak jakiś podgatunek i tak w kółko. Ale przynajmniej dzisiaj poszliśmy sobie na spacerek. Także tak najgorzej to nie ma ;-)

Natalia Postraszę cię trochę :-p Aluś miał główkę bardzo nisko przez przeszło miesiąc, przez co ja się nie mogłam ruszać, a rozarcie miałam od tego czasu na 2cm. A jak na imię będzie miał Wasz Skarb nr2?? :-)
 
Cześć koleżankom :)).

U nas wszystko prawie w porządeczku :). Miałam ostatnio antybiotyk na nerkę i moja Mała jest bardzo drażliwa teraz całe dnie, że nic się nie da zrobić, a i pokarmu mam coraz mniej, nie wiem czy to przez gorączkę ostatnio czy przez ten antybiotyk, już siedzę z Tośką i karmię ile wlezie, piję herbatki a jutro idę do apteki po jakiś takiś specyfik na laktację... A tak to ogólnie wszystko ok:).

A co u Was kobitki? Natusia jak tam Aluś? A Ty Natalko, gdzie chcesz rodzić?


Pozdrawiam :)
 
chapicha Pokarmu możesz mieć mniej przez gorączkę. I trzeba na to uważać, bo można pokarm stracić wogóle. Ale skoro karmisz ile wlezie, to raczej Ci to nie grozi ;-) Aluś grzeczny, tylko te pleśniawki go męczą... Chyba będę musiała iść z tym do lekarza, skoro fiolecik nie pomaga... Dalej nie chce pić z piersi, więc chyba się poddam, bo nie wiem, czy to ma sens... Najbardziej zadziwia mnie Maksio! Nawet swoją nynę (niebieska, pluszowa podusia) pożycza czasem Alusiowi. Przedtem nikomu nie chciał jej dać :szok:
 
Natusa- co do imienia kochana to mielismy wybrane tak : Nadia, Amelka ale niestety zadne z tych imion nie zostanie :p i nie wiemy w dalszym ciągu co z tego będzie ciągle myslismy hehehe wkoncu dojdziemy do jakiegos porozumienia :)
Chapicha- ja chcę rodzic w żorach opd tym i tylko tym względem ze blisko mojego domu boję się troche rodzic w orzepowicach ze zostanę sama :( a co tam idę na zywioł :D hehe trzymajcie się kochane :)
 
reklama
Do góry