Owulacja
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Maj 2022
- Postów
- 18 598
Mi po 6 tygodniach spadło do 0.9Mi przy 5.14 dał Euthyrox 75 i zbilam do 1.1
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Mi po 6 tygodniach spadło do 0.9Mi przy 5.14 dał Euthyrox 75 i zbilam do 1.1
Do ostatniego sezonu jeszcze mi daleko, ale tak <3Tylko ostatni sezon jest słaby - ale i tak bym sobie wytatuowała Luciego XD
100% racji z tym, ze co lekarz to opinia. Moim nowym ulubionym zajęciem jest konsultowanie wyników badań z conajmniej 3 lekarzami i oczywiście każdy powiedział coś innego, sprawa dotyczy prolaktyny- mam w normie ale tuż przy górnej granicy. Oczywiście zacząć należy od tego, ze mogłam rzeczywiście nie na 100% przygotować się do badania tak jak należy ale:No to dziwne, no ale to on jest lekarzem, nie my.. każdy lekarz ma inne teorie. Ja nie mam chorób immunologicznych a zbijam tsh
Ale na prawdę nie robi się już testu z obciążeniem, nie ma go w najnowszych wytycznych ;-)100% racji z tym, ze co lekarz to opinia. Moim nowym ulubionym zajęciem jest konsultowanie wyników badań z conajmniej 3 lekarzami i oczywiście każdy powiedział coś innego, sprawa dotyczy prolaktyny- mam w normie ale tuż przy górnej granicy. Oczywiście zacząć należy od tego, ze mogłam rzeczywiście nie na 100% przygotować się do badania tak jak należy ale:
1 endo- zaleciła zrobić jakiś test obciążenia i ewentualnie wtedy pomyśleć o małych dawkach leku choć nie zaleca jak jest git
2 gino-endo - nie zaleca testu obciążenia bo od tego już się odchodzi, zaleca może ewentualnie powtórne badanie wykonane ok. 11 po śniadaniu zjedzonym o godz. 7
3 gin prowadzący - powiedział, ze nie lubi takich wyników „granicznych” ale widzi, ze owulki są więc nie widzi wskazań do robienia czegokolwiek z tą prolaktyną
Także bądź tu mądra
Jakbym nie miała tyle roboty to może bym się jeszcze z kimś skonsultowała
To tak jak ja dostałam zjebe u ginekologa, że z czym ja przyszłam skoro beta 19 to błąd laboratoryjny bo dostałam okres xd A tutaj w szpitalu ostatnia miesiączkę liczą mi tę sierpniową i traktują już jak kobietę w ciąży, póki nic się nie pokaże, beta będzie rosła itp.. obłęd100% racji z tym, ze co lekarz to opinia. Moim nowym ulubionym zajęciem jest konsultowanie wyników badań z conajmniej 3 lekarzami i oczywiście każdy powiedział coś innego, sprawa dotyczy prolaktyny- mam w normie ale tuż przy górnej granicy. Oczywiście zacząć należy od tego, ze mogłam rzeczywiście nie na 100% przygotować się do badania tak jak należy ale:
1 endo- zaleciła zrobić jakiś test obciążenia i ewentualnie wtedy pomyśleć o małych dawkach leku choć nie zaleca jak jest git
2 gino-endo - nie zaleca testu obciążenia bo od tego już się odchodzi, zaleca może ewentualnie powtórne badanie wykonane ok. 11 po śniadaniu zjedzonym o godz. 7
3 gin prowadzący - powiedział, ze nie lubi takich wyników „granicznych” ale widzi, ze owulki są więc nie widzi wskazań do robienia czegokolwiek z tą prolaktyną
Także bądź tu mądra
Jakbym nie miała tyle roboty to może bym się jeszcze z kimś skonsultowała
Co lekarz będzie inaczej , to tak jak z ginekologami na 1 rzecz często różne opinie slyszlama, a każdy z nich po części miał rację. Mi na razie kazała zrobić badania i wtedy ocenimy sytuację. Wiem, że endo dziela się na takich co zbijają i co nie. Czytałam i też rozmawiałam o tym z nią, ale na razie faktycznie powtórzę badania, zobaczymy co tam będzie i wtedy się okaże jak zadecyduje.No to dziwne, no ale to on jest lekarzem, nie my.. każdy lekarz ma inne teorie. Ja nie mam chorób immunologicznych a zbijam tsh
Dokładnie tak jest, więc na razie spokojnie badam testuje, mam w sumie tam początki ze staraniami przy większości, więc staram się chłodno, pośrednio podchodzić do tematu. Bo często mówimy, że,, optymalnie " tak i tak, to nie znaczy też, że źle jak jest inaczej, często trzeba spojrzeć szerzej. A co lekarz często ma przekonania do innych badań i często też głębiej je analizuje niż my też mamy dostęp .100% racji z tym, ze co lekarz to opinia. Moim nowym ulubionym zajęciem jest konsultowanie wyników badań z conajmniej 3 lekarzami i oczywiście każdy powiedział coś innego, sprawa dotyczy prolaktyny- mam w normie ale tuż przy górnej granicy. Oczywiście zacząć należy od tego, ze mogłam rzeczywiście nie na 100% przygotować się do badania tak jak należy ale:
1 endo- zaleciła zrobić jakiś test obciążenia i ewentualnie wtedy pomyśleć o małych dawkach leku choć nie zaleca jak jest git
2 gino-endo - nie zaleca testu obciążenia bo od tego już się odchodzi, zaleca może ewentualnie powtórne badanie wykonane ok. 11 po śniadaniu zjedzonym o godz. 7
3 gin prowadzący - powiedział, ze nie lubi takich wyników „granicznych” ale widzi, ze owulki są więc nie widzi wskazań do robienia czegokolwiek z tą prolaktyną
Także bądź tu mądra
Jakbym nie miała tyle roboty to może bym się jeszcze z kimś skonsultowała
Mi przy 5.14 dał Euthyrox 75 i zbilam do 1.1
Kurczę, chyba przejdę na Euthyrox, bo kolejny raz widzę, że szybciej się ustawia tarczyca.Mi po 6 tygodniach spadło do 0.9