Majka_22
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 3 Listopad 2010
- Postów
- 508
Monik, to się nieciekawie porobiło :-( Życzę dużo zdrówka i mam nadzieję, że unikniecie szpitala. Czym leczycie Oskarka? Jakieś inhalacje? Mój Adaś w grudniu miał zapalenie oskrzeli i niestety nie udało się uniknąć szpitala, ale zapalenia płuc - owszem. Waga rzeczywiście ładna - tym lepiej, bo ma więcej siły do walki z infekcją. Pewnie przez to zapalenie oskrzeli będzie nieco gorzej przybierał na wadze, ale najważniejsze, żeby cokolwiek jadł.
Zabawnie to brzmi z tą za ciężką pupką ;-) Ale pewnie niedługo się uda pełen obrót.
Mój Adaś też kombinuje w tym kierunku, ale u niego to raczej nie pupka za ciężka - ta jest już prawie, prawie. Z obróceniem głowy i barków na razie nie może sobie poradzić.
Rehabilitację zaczynamy w przyszły wtorek. Byliśmy też u neurologa - tego co ostatnio - na kolejnej kontroli. Podejście miałam już zupełnie na luzie - jakkolwiek głupio to zabrzmi. Badanie jak zwykle 5 minut włącznie z rozebraniem i ubraniem dziecka. Lekarka zupełnie o nic mnie nie pytała Stwierdziła, że zastrzeżeń nie ma - dziecko jest tylko opóźnione w rozwoju, ale porażenia mózgowego to raczej nie ma...To znaczy zawsze coś jeszcze może wyjść...Ale raczej nie...Wskazań do rehabilitacji na razie nie widzi...Zobaczymy co będzie umiał jak będzie miał 8 miesięcy...Może jednak będzie trzeba.
Poza tym byliśmy na szczepieniu i Adaś waży już 5,5 kg. Jak dla mnie super! Choć tym razem po raz pierwszy lekarka narzekała, że coś mało przybiera.
U nas też są postępy mały staję się coraz bardziej aktywny teraz próbuję się przekręcać z plecków na brzuszek ale dupa jeszcze za ciężka ;-)
Zabawnie to brzmi z tą za ciężką pupką ;-) Ale pewnie niedługo się uda pełen obrót.
Mój Adaś też kombinuje w tym kierunku, ale u niego to raczej nie pupka za ciężka - ta jest już prawie, prawie. Z obróceniem głowy i barków na razie nie może sobie poradzić.
Rehabilitację zaczynamy w przyszły wtorek. Byliśmy też u neurologa - tego co ostatnio - na kolejnej kontroli. Podejście miałam już zupełnie na luzie - jakkolwiek głupio to zabrzmi. Badanie jak zwykle 5 minut włącznie z rozebraniem i ubraniem dziecka. Lekarka zupełnie o nic mnie nie pytała Stwierdziła, że zastrzeżeń nie ma - dziecko jest tylko opóźnione w rozwoju, ale porażenia mózgowego to raczej nie ma...To znaczy zawsze coś jeszcze może wyjść...Ale raczej nie...Wskazań do rehabilitacji na razie nie widzi...Zobaczymy co będzie umiał jak będzie miał 8 miesięcy...Może jednak będzie trzeba.
Poza tym byliśmy na szczepieniu i Adaś waży już 5,5 kg. Jak dla mnie super! Choć tym razem po raz pierwszy lekarka narzekała, że coś mało przybiera.