reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wcześniaki z 33 tc

Majka dokładnie tak samo się zastanawiam jak Ty czy to rehabilitacja tak pomaga naszym dzieciom czy po prostu idą do przodu same z siebie ;-)
Franiowa mamo to morze te wygięcia są u mojego juniorka po porostu takimi ćwiczeniami a nie nieprawidłowością.

Wrzucam parę fotek jak się już mój maluszek umie ładnie podpierać:tak: Szkoda tylko że ciągle bardzo krótko to robi bo dłużej niż trzy minutki nie wytrzymuje na brzuszku. Widać też że ta prawa rączką cięgle jeszcze zostaje troszkę z tyłu ale i tak już jest lepiej bo jest z przodu a wcześniej całkiem dawał ją do tyłu.
No i takie sobie łuczki na okrągło robi.





 
Ostatnia edycja:
reklama
Monik Oskarek jest przecudowny i ta jego czuprynka po prostu słodziak!:-)
Widzę że dawno nikt tu nie zaglądał;-) Co tam słychać u was ?? Jak się wasze pociechy rozwijają??:-)
 
Magdzik, no faktycznie jakoś tak wyszło że tu baaardzo długo nie zaglądałam. Czasami coś pisałam w innych tematach, ale odkąd Adaś nauczył się pełzać jest tak absorbujący, że na nic nie mam czasu. Chwilami się zastanawiam, czy on nie ma ADHD...całkiem serio :sorry:
Jak Kacperek? Dogonił już rówieśników? Dalej ćwiczycie?
Monik, śliczny chłopaczyk z Oskarka. Ciemne włoski i jasne oczka - nietypowa uroda. Ale to tak off topic :-)
Jak teraz z podporem? Nieco lepiej? On tak zawsze tylko lewą rączkę wyciąga do przodu? Pytam, bo mój Adaś właśnie też tak robi. A z tymi mostkami to u nas wyglądały one nieco inaczej - pupa leżała na podłożu i właściwie tylko ramiona podnosił. Ale przeszło, teraz więcej czasu spędza na brzuszku.
Ewelina, czytałam wątek przez Ciebie założony i Waszą historię na stronie Fundacji Wcześniak. Domyślam się, że na co dzień zmagacie się z wieloma przeciwnościami. Mam nadzieję, że to nie zabrzmi źle, ale patrząc na zdjęcia Adrianka widzę, że rehabilitacja może wiele zdziałać.

Adaś miesiąc temu nauczył się pełzać. Cieszyłam się, ale rehabilitant sprowadził mnie na ziemię, że fajnie iż chłopak kombinuje, ale zupełnie nie tak to powinno wyglądać. Pełza ciągnąc się obiema rączkami na raz, a ostatnio czasem tylko lewą.
Dokładnie w dniu, kiedy skończył 9 miesięcy ustawił się w pozycji czworaczej. Też byłam taka szczęśliwa. Pewnie do czasu, aż znów usłyszę, że wykonuje to nieprawidłowo, ale...mam cichą nadzieję, że tego się nie da robić nieprawidłowo:-)
No i jeździmy już w spacerówce, bo mały spryciarz choć nie potrafi jeszcze siadać to w gondoli potrafił usiąść łapiąc się z obu stron wózka, a potem próbował "opuszczać pokład".
 
Witajcie nowe mamusie wcześniaków:-)
Elwirka ja też mam córeczkę z 36 tc i też nie widać że była wcześniakiem. Teraz ma dwa i pół roku i 94 cm wzrostu:tak:
Ewelina strasznie malutko ważył Twój synek przy porodzie. Na pewno masz ciężko
Majka ostatnio rehabilitantka podpór małego oceniła na trzy miesiące. Pamiętam jak pisałaś że u Was też nie najlepiej z podporem. Co do nowych umiejętności to tak samo jest u nas, ja się cieszę że junior potrafi już coś nowego na rehab. mówi że robi to nieprawidłowo. Na boczek przewraca się przez odgięcie, od wczoraj sam już parę razy przewalił się z plecków na brzuszek i też myślę że robi to nieprawidłowo, ale ja i tak się cieszę bo w końcu zawsze to nowa umiejętność;-)
Co do tej rączki to już wiemy że problemem był wylew po stronie lewej i dla tego prawa rączka była słaba. Teraz już się to wyrównało na szczęście. Boję się tylko tego żeby się nie powtórzył wylew :-( Lekarze powiedzieli że ten ostatni wylewik był spowodowany dusznościami jakie miał przy ostatniej chorobie. Od czwartku znowu jesteśmy na inhalacjach i znowu ma duszności, nie takie mocne jak ostatnio ale już się strasznie boję:no: USG główki mamy dopiero w lipcu ale jak zauważę jakiś nowy problem z motoryką to na pewno pójdę prywatnie zrobić to badanie.
 
Majka no to Adaś się rewelacyjnie rozwija nie długo będzie zasuwał na czworaka po całej chałupie:-) a co do tych mam nadzieję że drobnych niedociągnięc trzymam kciuki żeby Adaś z pomocą rebalilitanta szybko je wyrównał :-)
Ewelina pobieżnie poczytałam waszą historie ( inaczej moje dziecko mi nie dało) i w życiu bym nie powiedziała, że Adrian ma jakiekolwiek problemy ze zdrowiem na każdym zdjęciu taki wesoły z cudownym uśmiechem ;-) gratuluję takiego wspaniałego syna!;-)
Monik trzeba się cieszyć z każdej nowej umiejętności nie ważne cy wykonuję ją prawidłowo czy nie to zawsze można wyćwiczyć ale nie stoi w miejscu tylko pięknie się rozwija! a co do wylewów to trzymam mocno kciuki żeby już nie było po nich śladu!
A u nas pomału do przodu od 2 tyg. mały raczkuję i jest go wszędzie pełno wstaje i chodzi pry meblach nie da się czasami za nim nadążyć, zębów mamy brak ale chyba się coś szykuję bo jest strasznie marudny i ma podwyższoną temp. a tak poza tym to za tydzień mamy operację na tą przepuklinę i strasznie się boję:-(
aaa i bym zapomniała WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO WSZYSTKIM MALUCHOM:-)
 
Magdzik Kubusia tez czeka operacja przepukliny, ale odwlekam to jak tylko mogę. Boję się strasznie tej narkozy. W ogóle to chcę skonsultować się z innym chirurgiem czy ta operacja jest niezbędna. A jaką przepuklinę ma Kacperek? Pachwinową czy pępkową? Kuba ma pępkową.
 
Kamea Kacperek ma przepuklinę pachwinową i też strasznie się boje ale ostatnio bardzo mu wychodzi ta przepuklina i się strasznie bidulek męczy więc chce mieć to jak najszybciej za sobą tym bardziej że mój dziadek dostał teraz tej przepukliny i mu uwięzła i leżał w stanie krytycznym w szpitalu tak więc chce mieć to jak najszybciej za sobą! a co do przepukliny pępkowej to ja taką miałam i operację przechodziłam w wieku 6 lat
 
reklama
Biedny Kacperek... Trzymam kciuki, będzie dobrze! Jeżeli zaś chodzi o p. pępkową, to córka mojej koleżanki też ją ma i jej chirurg kazał czekać z zabiegiem do 3 r.ż. Pójdę na konsultację i zobaczę.
 
Do góry