Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
To tak, jak ja. Staram się przyjmować plynne pokarmy, typu zupy, platki, maslanke, soki warzywne i owocowe, a i tak do kibelka trafiam raz na 2-3dnijem błonnik, piję hektolitry zielonej herabaty, piję jogurciki i nic nie pomaga. Od tygodnia robię kupę co 3 dni i mnie rozrywa
chciałabym być już po bo jest mi ciężko, siedze w domu i myśle i zastanawiam sie co jest grane i szajby powoli od tego dostaje. i nerwowa też jestem ostatnio
to też mnie wkurza. a innych to już nie wspomnę.....
Justyś, do mnie też jeszcze nie docieranie wiem wiesz, mam milion takich pytań i czasem żałuje że nie poszłam na medycyne
*** *** ***
jeszcze 6 tygodni do końca a jakoś wciąż do mnie tak do końca to wszystko nie dociera. jakbym to nie była ja.
"jakbym to nie była ja"... 
To się dziadki bedą mieli... Ja się własnie najbardziej boje tej rozłąki z Lalunia normalnie bardziej niz poroduNa czas porodu "zostawię" Julę pierwszy raz na tak dlugo
