reklama
Kama - podobno jesteśmy jedynym krajem w UE gdzie nie jest to finansowane, wszędzie w europie wręcz zalecaja , no chyba że Ty nie chcesz, że podobno mniejszy stres dla dziecka i Ciebie i wogóle .. no cóż zacofany ten nasz kraj troszkę, że nie możemy o tym decydować tylko jeszcze bulić za to trzeba
tampeza
Wrześniowe mamy'08
- Dołączył(a)
- 30 Listopad 2007
- Postów
- 2 441
Tu sie nie zgodze, w Norwegii co prawda bezplatnie, ale nie polecaja, zreszta zadnego znieczulenia, wikingowie rodza tylko naturalnieKama - podobno jesteśmy jedynym krajem w UE gdzie nie jest to finansowane, wszędzie w europie wręcz zalecaja , no chyba że Ty nie chcesz, że podobno mniejszy stres dla dziecka i Ciebie i wogóle .. no cóż zacofany ten nasz kraj troszkę, że nie możemy o tym decydować tylko jeszcze bulić za to trzeba
Te znieczulenia sa chyba w kazdym szpitalu w Pl platne, ale czasem jest tak, ze na dyzuze jest jeden anestezjolog, akurat jakis zabieg i i tak nie dadza
Szkola rodzenia fajna sprawa, mi tam wiele dala, szkoda tylko ze nie uczyli jak oddychac, ale wiem ze czasem sa z tego zajecia, a nawet gimnastyka
kama32
Wrześniowe mamy'08
- Dołączył(a)
- 4 Kwiecień 2008
- Postów
- 1 324
Dzięki dziewczyny za odpowiedź. Myślałam, że coś się zmieniło:-(. No coż chyba wydam te kilka stówek, bo chcę mieć po tym porodzie same miłe wspomnienia, a nie tak jak ostatnio, kiedy ból mnie przerósł.
Smutne jest to, że w Polsce mamy w większości do czegoś prawo tylko na papierze albo musimy za to płacic. Pamiętam jak rodziłam Aneczkę. Niby darmowy porod rodzinny; Między jednym a drugim parciem położna podała mojemu M. kwitek na wykup "dobrowolnej "cegiełki na szpital. Miała kobieta wyczucie sytuacji. Trzeba jej to przyznac.
[/IMG]
Smutne jest to, że w Polsce mamy w większości do czegoś prawo tylko na papierze albo musimy za to płacic. Pamiętam jak rodziłam Aneczkę. Niby darmowy porod rodzinny; Między jednym a drugim parciem położna podała mojemu M. kwitek na wykup "dobrowolnej "cegiełki na szpital. Miała kobieta wyczucie sytuacji. Trzeba jej to przyznac.
reklama
W Irlandii znieczulenie jest bezpłatne, dają je WSZYSTKIM jak leci, podpisujesz tylko zgodę.
.... ja nie biorę, nie ma mowy!
Moje dwie koleżanki urodziły w poniedziałek: jedna tutaj, córkę 3450, druga syna, w Polsce - 4150 - cesarka. Cała czwórka czuje się świetnie...
Dodam, że Magda z Oliwią od wczoraj w domu. To się nazywa "rodzić w Irlandii";-)
.... ja nie biorę, nie ma mowy!
Moje dwie koleżanki urodziły w poniedziałek: jedna tutaj, córkę 3450, druga syna, w Polsce - 4150 - cesarka. Cała czwórka czuje się świetnie...
Dodam, że Magda z Oliwią od wczoraj w domu. To się nazywa "rodzić w Irlandii";-)
Podziel się: