biała_dama
Mamusia Synusia
- Dołączył(a)
- 15 Luty 2008
- Postów
- 185
Anaklim dzięki , dzięki ! I zgadzam się w 100 % trzeba być dobrej myśli i mysleć optymistycznie.
Aniam141to nie jestem sama , ale razem jakoś damy radę . A później będziemy się chwalić zdjęciami malutkich bobasków :-)
Dobrze , że jest ten wątek , można poczytać o doświadczeniach, podzielić się wątpliwościami i strachem . I poczuć że sie nie jest samemu - to bardzo ważne. Ja tam przezytam wszystko od deski do deski , bo (niestety albo i stety ?) należę do osób , które muszą i chcą wiedzeć wszystko co dzieje sie i może sie dziać z moim własnym ciałem. Za nic w świecie nie chciała bym iść rodzić w kompletnej nieświadomości - a podobno niektóre tak wolą. Ja tam wolę wiedzieć ( choć troszeczkę ) co może mnie czekać.
Aniam141to nie jestem sama , ale razem jakoś damy radę . A później będziemy się chwalić zdjęciami malutkich bobasków :-)
Dobrze , że jest ten wątek , można poczytać o doświadczeniach, podzielić się wątpliwościami i strachem . I poczuć że sie nie jest samemu - to bardzo ważne. Ja tam przezytam wszystko od deski do deski , bo (niestety albo i stety ?) należę do osób , które muszą i chcą wiedzeć wszystko co dzieje sie i może sie dziać z moim własnym ciałem. Za nic w świecie nie chciała bym iść rodzić w kompletnej nieświadomości - a podobno niektóre tak wolą. Ja tam wolę wiedzieć ( choć troszeczkę ) co może mnie czekać.