reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wątek kulinarny - nasze przepisy

oli09 Karpatka??:confused::-) Ojoj, chyba też się jutro skuszę... Już dawno nie robiłam... Ale mam na nią smaka:tak::tak:

Aha, no ja już po sałatce;-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
na karpatkę to ja się nie skuszę, ale chodzi za mna melon, ewentualnie mógł by być arbuzik. W ogóle zauważyłam, że mam straszne pragnienie w tej ciąży i żłopie jakieś hektolitry wody, zawsze dużo piłam wody ale teraz to już masakra:-)
 
iwon wlasnie ja smaka mam juz od wczoraj i strasznie mnie meczy


kasiakom ja tez duzo pije ale raczej sokow, mam takie pragnienie prawie od poczatku ciazy
 
Kasiakom u mnie podobnie, bo sok 2 litrowy potrafię mieć na pół dnia...:tak:do tego jeszcze ze 3 duże 0.5l herbatki...;-) Ale u mnie to dziwne bo tak zazwyczaj jak wypijałam przez dzień do litra wody do był max.:confused: Ale skoro organizm się domaga to proszę bardzo. A potem wiem skąd to siusianie:-D
 
też piję soki, szczególnie pomarańczowy mi teraz podchodzi (wcześniej najbardziej lubiłam grejpfruta), z tym że jak sie opije soku to czuje się jak napełniony balonik, a pragnienie nie zawsze mija, w moim wypadku woda lepiej gasi pragnienie, więc z 2 butelki po 1,5l muszę miec pod ręką:-):-):-)
 
Ja mało piję ale jak się skusze to na gazowaną cole. Potem mam wyrzuty sumienia, bo wiem że nie można ale moja siostra twierdzi, że spłodziła swoje dziecko pod wpływem coli i w czasie ciąży łoiła ile mogła. Ja mam ochotę na wędzoną makrele i na pewno jutro taki zakup zrobię. Jak pomyślę o tym to mam pełną buzie śliny..mmmmm pyszotka;-);-);-);-);-);-)
 
Co do napojow to fakt takze wiecej zaczelam pic sokow a w szcegolnosci posmakowala mi herbata ziolowa mieta z rumiankiem - moj maz wymyslil ot takie cus i mi za kazdym razem podaje jak prosze o cos do picia:-)
 
A ja uwielbiam wodę,piję ok 2 litrów dziennie, do tego jakiś soczek marchwiowy albo pomidorowy, herbaty nie lubię, kawkę ewentualnie :-)
Ja dziś na obiad idę do mamy więc jestem zwolniona z wymyślania ehe
 
Ja że nie wychodzę z domku bo córka jest chora to muszę liczyć na męża i kazałam jemu wczoraj kupić coś na dzisiejszy obiad wiec moje kochanie kupiło filet z kurczaka i powiedział co zrobisz ja będę jadł :-):-):-)więc problem mam z głowy bo to się robi szybko
 
reklama
oj ja wode także uwielbiam, i jakoś do soków sklepowych mnienic nie ciągnie, po nich pali mnie w gardle, sam kwas
w ubiegłe lato narobiłam soków z jabłek, kompotów z truskawek i gruszek, wiec tym się poimy :)
no i kawka jedna musi być dla rytuału ;)

wczoraj byliśmy na zakupach i zobaczyłam "świeżego" ogórka, dostałam takiego ślinotoku, że wzięliśmy :) w domu obrazu kanapeczka, z twarogiem i ogórkiem hmmmmmmmmmm same lato :)
za to w ciązy niez byt lubiemieso, z kurczaka z przyjemnoscią,a le te ciemne fujjjjj choć taka karkóweczkę z grila miło, miło ale nie za dużo ;-)
a pączki nr 1. ;) szczegolnie takie malutki z ajerkoniakiem co rozpływają się w ustach ;)
 
Do góry