reklama
na karpatkę to ja się nie skuszę, ale chodzi za mna melon, ewentualnie mógł by być arbuzik. W ogóle zauważyłam, że mam straszne pragnienie w tej ciąży i żłopie jakieś hektolitry wody, zawsze dużo piłam wody ale teraz to już masakra:-)
Kasiakom u mnie podobnie, bo sok 2 litrowy potrafię mieć na pół dnia...do tego jeszcze ze 3 duże 0.5l herbatki...;-) Ale u mnie to dziwne bo tak zazwyczaj jak wypijałam przez dzień do litra wody do był max. Ale skoro organizm się domaga to proszę bardzo. A potem wiem skąd to siusianie
też piję soki, szczególnie pomarańczowy mi teraz podchodzi (wcześniej najbardziej lubiłam grejpfruta), z tym że jak sie opije soku to czuje się jak napełniony balonik, a pragnienie nie zawsze mija, w moim wypadku woda lepiej gasi pragnienie, więc z 2 butelki po 1,5l muszę miec pod ręką:-):-):-)
AsiaJan86
Lipcowe mamy'09
- Dołączył(a)
- 9 Styczeń 2009
- Postów
- 2 388
Ja mało piję ale jak się skusze to na gazowaną cole. Potem mam wyrzuty sumienia, bo wiem że nie można ale moja siostra twierdzi, że spłodziła swoje dziecko pod wpływem coli i w czasie ciąży łoiła ile mogła. Ja mam ochotę na wędzoną makrele i na pewno jutro taki zakup zrobię. Jak pomyślę o tym to mam pełną buzie śliny..mmmmm pyszotka;-);-);-);-);-);-)
Orsi005
Fanka BB :)
Co do napojow to fakt takze wiecej zaczelam pic sokow a w szcegolnosci posmakowala mi herbata ziolowa mieta z rumiankiem - moj maz wymyslil ot takie cus i mi za kazdym razem podaje jak prosze o cos do picia:-)
M
MALENSTWO 33
Gość
Ja że nie wychodzę z domku bo córka jest chora to muszę liczyć na męża i kazałam jemu wczoraj kupić coś na dzisiejszy obiad wiec moje kochanie kupiło filet z kurczaka i powiedział co zrobisz ja będę jadł :-):-):-)więc problem mam z głowy bo to się robi szybko
reklama
kasiabzymek
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 21 Sierpień 2005
- Postów
- 128
oj ja wode także uwielbiam, i jakoś do soków sklepowych mnienic nie ciągnie, po nich pali mnie w gardle, sam kwas
w ubiegłe lato narobiłam soków z jabłek, kompotów z truskawek i gruszek, wiec tym się poimy
no i kawka jedna musi być dla rytuału
wczoraj byliśmy na zakupach i zobaczyłam "świeżego" ogórka, dostałam takiego ślinotoku, że wzięliśmy w domu obrazu kanapeczka, z twarogiem i ogórkiem hmmmmmmmmmm same lato
za to w ciązy niez byt lubiemieso, z kurczaka z przyjemnoscią,a le te ciemne fujjjjj choć taka karkóweczkę z grila miło, miło ale nie za dużo ;-)
a pączki nr 1. szczegolnie takie malutki z ajerkoniakiem co rozpływają się w ustach
w ubiegłe lato narobiłam soków z jabłek, kompotów z truskawek i gruszek, wiec tym się poimy
no i kawka jedna musi być dla rytuału
wczoraj byliśmy na zakupach i zobaczyłam "świeżego" ogórka, dostałam takiego ślinotoku, że wzięliśmy w domu obrazu kanapeczka, z twarogiem i ogórkiem hmmmmmmmmmm same lato
za to w ciązy niez byt lubiemieso, z kurczaka z przyjemnoscią,a le te ciemne fujjjjj choć taka karkóweczkę z grila miło, miło ale nie za dużo ;-)
a pączki nr 1. szczegolnie takie malutki z ajerkoniakiem co rozpływają się w ustach
Podobne tematy
Podziel się: