reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wątek kulinarny grudniówek :)

a dla eksperymentujących napiszę jak się filetuje - może któraś spróbuje

co ciekawe najlepiej umiem filetować pstrąga
no więc po odmrożeniu (na świeżo gorzej się filetuje) nacinam po grzbiecie i brzuch ryby żeby tylko skórę rozciąć, zaczynając od strony głowy jedną stronę odciągam powoli od grzbieta, powoli - wtedy żebra wychodzą lepiej, tak gdzieś pomiędzy grzbietem a żebrami są ości pośrednie, nie wszystkie mogą wyjść od razu, niektórzy ich nie wyciągają, ja jak położę płat na desce palcami wyczuwam gdzie są ości i wyciągam, - wtedy śmiało daję taką usmażoną rybę dzieciom, bo na pewno już nie zostało ości
w opisie nie brzmi to najłatwiej ale lepiej jeden dwa razy spróbować i nauczyć się na całe już życie, niż ciągle dłubać w rybie podczas jedzenia wyciągając ości - chyba dlatego że nie lubiłam tej czynności podczas jedzenia ryby, postanowiłam się nauczyć filetować :-D
 
reklama
Kupowałyście kiedyś ciasto filo? W jakim markecie można je dostać? Byłam dziś w Realu, ale nie znalazłam :/ A potrzebuję na piątek...
 
ewa ja ostatnio tylko w folii robie, przyprawiam solą pieprzem i przyprawą do ryb-taką ze sklepu zielarskiego,albo wegetą, na folie wrzucam troszke masełka zawijam i piekę naprade pyszna
B.fajna jest tez jak sie ją posypie starta marchewką i selerem i potem zawinie w folie.
Pod koniec otwieram zeby sie tak zarumieniła fajnie
 
Wrublik - łał! Ja filetuje tylko łososia, ale on ma grube ości. Do ryby po grecku dawałam zawsze filety (dawałam, bo dawno nie robiłam). I u nas to jest danie na ciepło.
A robi się tak - podsmażyć cebulę, wrzucić starte na tarce (grube oczka) marchew i pietruszkę /seler. Posolić, popieprzyć, dodać liść laurowy. Poddusić, dołożyć rybę, dodać pomidory (przecier) i jeszcze chwilę potrzymać pod przykrywką, żeby ryba na 100% doszła. Do tego ziemniaki i obiad gotowy :-)
 
Moja mam jak robi pstrąga to daję w środek(do brzuszka) natkę pietruszki i rozgnieciony czosnek,i tak jak Yvona na wierzch masełko to folii i do piekarnika,a i jeszcze wcześniej skrapia skórę cytryną :-)
 
Gosia jak mrożony filet to ok 15 min na 150-180 stopni
jak żywa to max 25-30 min. dokładnie nie wiem bo zawsze na oko piekę, dziubie widelcem i probuje warzywa czy juz miekkie
 
Ewa ciasto filo kupuję zawsze w Almie.
Też dla Ewy ale też dla wszystkich chętnych wrzucam kilka wskazówek odnośnie sushi - uwielbiam - mniam i robię namiętnie.
Od razu powiem że kupując produkty na allegro wyjdzie o połowę taniej niż w sklepie.
No więc potrzebujemy ryż do sushi - musi koniecznie być do sushi
-ocet ryżowy
- liście nori (czyli te algi)
- chrzan wasabi
- i jak ktoś lubi to imbir marynowany (ja nie lubię)
- sos sojowy ciemny
- wszystko to co chcemy włożyć do środka i matkę bambusową do zwijania.
Nie powiem pierwszy raz dość upierdliwie się robi ale jak się dojdzie do wprawy to już idzie szybko.
Ryż płuczemy pod bieżącą wodą tak długo aż woda przestanie być biała. Potem gotujemy w wodzie (przeważnie na ryżu jest napisana proporcja wody do ryżu i czas gotowania) ja jak kupuję ryż w opakowaniach zbiorczych to zawsze gotuję szklanka ryżu 1,5 szklanki wody. Gotujemy 10-12 minut aż cała woda się wchłonie, potem zdejmujemy z kuchanki i jeszcze 10 minut trzymamy po przykryciem. W międzyczasie przygotowujemy zalewę (podaję na 1 kg ryżu): 4 łyżki octu ryżowego, łyżeczka soli, pół łyżeczki cukru - podgrzewamy trochę żeby się wszystko rozpuściło i mieszamy razem z ryżem. Pozostawiamy ryż do wystygnięcia.
Układamy na matce liść (liść z jednej strony jest matowy z drugiej błyszczący - zawsze produkty układamy na matowej stronie) jakimś narzędziem (ja to robię drewnianym nożem) rozsmarowujemy ryż na macie zostawiając ok 2 cm na obu końcach - dolnym i górnym, ryżu nie musi być idealna powierzchnia mogą być 'dziury' może być nierówno. na samym końcu dolnym (czyli tym bliżej nas) układamy wzdłuż produkty. No i zawijamy najpierw pierwsze zagięcie palcami sam liść a potem już za pomocą matki bamusowej forumujemy taki naleśnik. Jak już jest koniec i zostaje ta wolna powierzchnia 2 cm to moczymy palce w misce z wodą i lekko zwilżamy tą końcówkę i zwijamy dalej - wtedy się przylepi. I odkładamy i robimy następny. Ważne jest żeby kroić na kawałki dopiero jak liść zmięknie - czyli po około 15 min. Sushi podajemy w temperaturze pokojowej (nie z lodówki), polewamy sobie sosem sojowym (każdy na swoim talerzu) i ewentualnie doprawiamy wasabi (piekielnie ostre), przegryzamy imbirem.
Do środka pakujemy wszystko co lubimy i co nam się podoba - podam kilka zestawów jakie ja robię
- awokado, łosoś wędzony
- ogórek zielony pstrąg wędzony
- paluszki surimi, sałata, twarożek śmietankowy
- anchois, awokado, serek
- krewetka gotowana, kiełki rzeżuchy
- pasta rybna z tubki, serek
-itp.
ogólnie z surową rybą nie robię, bo co do kupnych ryb nie specjalnie mam zaufanie - kiedyś robiłam z surową trocią ale tylko dlatego że sama ją złowiłam.
powodzenia :)
 
sun muszę zapamiętać tą opisówkę, bo z tego co napisałaś nie jest to takie trudne jak na początku się wydawało... może kiedyś się skuszę :)

a próbowałyście kiedyś taką surówkę?
1 mango
1/2 pora
1 puszka kukurydzy konserwowej
to wszystko z majonezem
można dla lubiących dodać paluszki krabowe

przepis przywiozła mi na roczek mama i bardzo mi smakował dziś chyba będzie powtórka, bo akurat wszystko w domu mam
 
reklama
Sun, będę robić w piątek i dam znać, czy wyszło :) Bardzo bardzo dziękuję za opis. Mam nadzieję, że się uda - szczególnie to zawijanie...
 
Do góry