A ja polecam zamiast margaryny używać masła. Od paru lat tak piekę i mam wrażenie, że lepsze ciasta wychodzą Tylko masło musi być prawdziwe - takie z 82% tłuszczu - i musi mieć napis "masło". Jak jest napisane "masełko", "ekstra cośtam" itp. to to jest tłuszcz do smarowania, a nie masło. Wierzcie mi - mój Tato jest automatykiem przemysłowym i specjalizuje się w robieniu automatyki na mleczarniach Z południa Polski polecam masło i sery z Limanowej, masło i mleko z Trzebowniska, jogurty z Sanoka - najmniej przetworzone, najnaturalniejsze
reklama
ta nietolerancja nie zawsze wychodzi na wierzch-bóle brzuszka, niespanie to tez efekt tego co zjadłas o jak za ciezkie to dziecko sie meczy. A ze nie ma wysypki to nie znaczy ze wszystko mu pasija wcinam jajka często łącznie z białkiem... i ciasta też pochłaniam w ogromnych ilościach... i nie ma, że zakazane! trzeba sprwdzić jak dziecko reaguje i tyle. mój akurat toleruje wszystko co jem (tfu tfu hehe)
gufi
Październikowa Mama'06 Fan(ka)
ja wlasnie wczoraj upieklam jablecznik i robie tak
2 kg jablek uprozonych z cukrem
3 szkl. maki
1 szkl. cukru pudru
250g zimengo masla
3 zoltka + jedno jajko (mozna tez 4 zoltka)
cukier waniliowy
1 lyzeczka proszku do pieczenia
ciasto zagniatam, dziele na dwie porcje 1/3 i 2/3 i na ok. 1 godz. do zamrazalki. wieksza porcja ciasta oblepiam dno i boki blachy wyloznej papierem. ciasto obsypuje bluka trata. nakladam jablka. na to cianko rozwalkowana druga porcje ciasta. pieke ok 45 min w temp. 175 st.
PYCHA!!!
2 kg jablek uprozonych z cukrem
3 szkl. maki
1 szkl. cukru pudru
250g zimengo masla
3 zoltka + jedno jajko (mozna tez 4 zoltka)
cukier waniliowy
1 lyzeczka proszku do pieczenia
ciasto zagniatam, dziele na dwie porcje 1/3 i 2/3 i na ok. 1 godz. do zamrazalki. wieksza porcja ciasta oblepiam dno i boki blachy wyloznej papierem. ciasto obsypuje bluka trata. nakladam jablka. na to cianko rozwalkowana druga porcje ciasta. pieke ok 45 min w temp. 175 st.
PYCHA!!!
ja też jem jajka. Bez przesady i tak nie jem wzdymających, smażonego, ciężkostrawnych, czekolady, cytrusów, orzechów teraz jeszcze mlecznych przetworów...jajka jeść będę bo niedługo tylko suchy chleb, woda i gotowane mięso...bleeeeeeeeeeee
Olcia - ja od dziś też na ścisłej, więc nie wiem po co wlazłam na kulinarny - chyba tylko po to, żeby sobie klawiaturę uślinić. Jajka na razie odstawiam, ale największy ból to nabiał, bo to była podstawa mojego wyżywienia. Jedyny plus takiej diety - to jeszcze szybsze chudnięcie.
Antylopka
Potrojna mamuska
w mojej diecie dopuszczalneSarka - też uwielbiam ten jabłecznik, ale na wierzch daję jeszcze orzechy (chyba zakazane w czasie karmienia?) i podaję na ciepło z bitą śmietaną (też chyba zakazaną?)
tak samo jak białka
ewa - zawsze używam masła, bo ciasto jest inne (dla mnie lepsze), tak jak piszesz.
sarka
trójkowa mama
- Dołączył(a)
- 8 Marzec 2005
- Postów
- 4 041
ja tez jajka jadłam całe a czemu białka nie można? przecież w żółtku jest więcej białka jak w białku jeśli o białko wam tu chodzi hehe
Yvona no właśnie nie napisałam ile tej marg. lub masła no więc ja daję na wszystko - do wysmarowania i starcia na tarce pół kostki.
gufi taki na kruchym cieście tez robię, zazwyczaj jako tartę
ale ten z kaszy szybszy bo ja jeszcze mam od mamy jabłka ze słoika gotowe przetwory więc nie musze się bawić w obieranie i obsmażanie a na kruche wolę jednak zasmażyć więc służej to trwa. Dziś tez robiłam, nie miałam tych ze słoika to wziełam z kompotów;-)
Yvona no właśnie nie napisałam ile tej marg. lub masła no więc ja daję na wszystko - do wysmarowania i starcia na tarce pół kostki.
gufi taki na kruchym cieście tez robię, zazwyczaj jako tartę
ale ten z kaszy szybszy bo ja jeszcze mam od mamy jabłka ze słoika gotowe przetwory więc nie musze się bawić w obieranie i obsmażanie a na kruche wolę jednak zasmażyć więc służej to trwa. Dziś tez robiłam, nie miałam tych ze słoika to wziełam z kompotów;-)
ta nietolerancja nie zawsze wychodzi na wierzch-bóle brzuszka, niespanie to tez efekt tego co zjadłas o jak za ciezkie to dziecko sie meczy. A ze nie ma wysypki to nie znaczy ze wszystko mu pasi
wiem wiem... ale mojego brzuszek meczył tylko raz. a tak to kupki wali codziennie i to kilka i wsio jest ok. a nie spał dzisiaj pierwszy raz tak, że mnie wykończył. ale jak już w końcu zasnął i się wyspał to już jest ok. narazie nie mamy z tym problemów
reklama
ale ja Ci zazdroszcze...wiem wiem... ale mojego brzuszek meczył tylko raz. a tak to kupki wali codziennie i to kilka i wsio jest ok. a nie spał dzisiaj pierwszy raz tak, że mnie wykończył. ale jak już w końcu zasnął i się wyspał to już jest ok. narazie nie mamy z tym problemów
Podziel się: