reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wątek główny

Anne życzę ci dużo zdrowia i dobrze że masz już to za sobą i się dobrze czujesz. Teraz najgorsze te dwa tygodnie oczekiwania, ale mam nadzieję że będzie ok. Leż jak lekarz przykazał i pisz teraz więcej:-D
 
reklama
Anne zdrówka i pomyślnych wyników życzę!!
ja robiłam dopiero pierwszą cytologię od czasu ciąży i potem dwa tygodnie bałam się o wynik, ale na szczęście niepotrzebnie ;) za to okazało się, że choruję na inną chorobę, też się bałam o wyniki badań, bo badał mnie m.in. onkolog, ciężki tydzień za mną, ale już zdiagnozowana zaczynam leczenie :)
z tego wszystkiego się przeziębiłam, a Seba chyba próbuje załapać katar ode mnie :/ co prawda w dzień nic, ale w nocy pokasłuje i kicha...
pozdrowionka!
 
Hej:)
Dzięki dziewczyny-oby było coraz lepiej.
Agapa,masz rację,w ciągu tych dni dużo się myśli o tym co dalej,ciągnie się czas.Tygrynko-wiem,co się czuje,jak się nie wiena czym się stoi,ale dobrze,że już wiesz co Ci dolega i jak leczyc. Mi pozostaje czekanie,leki,co drugi dzień mam też leki dopochwowe-bałam się wczoraj tam włożyć cokolwiek-pierwszy raz po zabiegu,ale jakoś poszło-lekarz żartował,że to mam być "namiastka"-zamiast męża-te dopochwowe:-D ale mi to namiastka...:sorry:
Chciałabym sobie połazić z wózeczkiem na spacerek,taka ładna pogoda,jak się nagle coś straci,to się to dopiero docenia-nawet takie zwykłe spacery z dzieckiem.Nawet chętnie bym pomyła okna,pobiegała itd.
Ale powoli garnę się do życia,muszę tylko uważać,żeby nie dostać krwotoku,bo to wszystko się tam dopiero goi.
A teraz z innej beczki-ile ważą Wasze dzieci?-bo jak już pisałam,mój trochę za mało.

Agapa-a jak Twoja ciąża? ,a co u Motylli??
 
Witam. Wczoraj zaliczyłam pierwszy spacerek z moimi maluchami, aż na plac zabaw :-D. Krystek się bawił , a ja z wózkiem z Radkiem po placu, a potem rundka w koło osiedla.
Radek można powiedzieć, że daje się mamie wyspać, idzie spać o 22 budzi się na karmienie po 3 a potem o 7. Dzisiaj miałam pierwszą wizytę położnej i na suchą skórę jaką ma Radek , powiedziała, że mam mu robić kąpiele w krochmalu i olilantum na przemiennie.
 
Hej:)
Dzięki dziewczyny-oby było coraz lepiej.
Agapa,masz rację,w ciągu tych dni dużo się myśli o tym co dalej,ciągnie się czas.Tygrynko-wiem,co się czuje,jak się nie wiena czym się stoi,ale dobrze,że już wiesz co Ci dolega i jak leczyc. Mi pozostaje czekanie,leki,co drugi dzień mam też leki dopochwowe-bałam się wczoraj tam włożyć cokolwiek-pierwszy raz po zabiegu,ale jakoś poszło-lekarz żartował,że to mam być "namiastka"-zamiast męża-te dopochwowe:-D ale mi to namiastka...:sorry:
Chciałabym sobie połazić z wózeczkiem na spacerek,taka ładna pogoda,jak się nagle coś straci,to się to dopiero docenia-nawet takie zwykłe spacery z dzieckiem.Nawet chętnie bym pomyła okna,pobiegała itd.
Ale powoli garnę się do życia,muszę tylko uważać,żeby nie dostać krwotoku,bo to wszystko się tam dopiero goi.
A teraz z innej beczki-ile ważą Wasze dzieci?-bo jak już pisałam,mój trochę za mało.

Agapa-a jak Twoja ciąża? ,a co u Motylli??
Chciałabym żeby każda ciąża przebiegała tak jak ta. Czuję się dobrze, korzystam z ostatniego ciepełka i chodzimy z Mają na spacerki. Dużo nie chodzę bo zaraz sapię jak stara babcia, a chodzę naprawdę żółwim krokiem. Ale zawsze jakiś ruch a nie tylko leżenie i siedzenie.
Maja waży ok. 13kg

Witam. Wczoraj zaliczyłam pierwszy spacerek z moimi maluchami, aż na plac zabaw :-D. Krystek się bawił , a ja z wózkiem z Radkiem po placu, a potem rundka w koło osiedla.
Radek można powiedzieć, że daje się mamie wyspać, idzie spać o 22 budzi się na karmienie po 3 a potem o 7. Dzisiaj miałam pierwszą wizytę położnej i na suchą skórę jaką ma Radek , powiedziała, że mam mu robić kąpiele w krochmalu i olilantum na przemiennie.
Czekałam aż się pokażesz na bb:-) Fajnie że już wychodzisz z maluchem, to znaczy że się dobrze czujesz:-D:-D:-D
 
Hej

Motylla gratuluje drugiego syneczka :-)

Agapko ty tez niedlugo bedziesz sie rozpakowywac,no i z tego co doczytalam to masz miec synka a wiec gratuluje :tak:

A u nas wszystko dobrze,Natus ma bardzo duzo zabkow ale dokladnie nie wiem ile bo nie da sobie policzyc :-D,nie mowi zbyt duzo tylko pojedyncze slowa i to tylko czasami,jeszcze sie nie nocnikujemy,do tej pory maly jada mleko co 3h :zawstydzona/y: a jak mu nie dam na czas to prowadzi mnie do kuchni i juz wiem co chce :-p,w nocy ladnie spi.Pogode mamy rozna,raz swieci slonce a za chwile leje deszcz i to doslownie jakby bylo oberwanie chmury wiec ostatnio czesto korzystam z samochodu...mam nadzieje ze pogoda sie poprawi bo brakuje mi spacerkow.Starszaki chodza do szkoly sa zadowoleni bo zapisalam ich do klubow i w piatki wracaja do domu dopiero o 17-tej :tak: tak wiec jakos to leci.
 
Hej Kobitki:)Czytuje Was co jakiś czas ale nie mam weny na pisanie:)Sorki:)Motylla ja takze gratuluję dzidzi;)Zuzia nadal nie rezygnuje z cycusia...męczy mnie po nocach:(:baffled:Już mnie to wykańcza, ale jak jej zabrać?jak odmówić?, kiedy ona tak prosi : "Mama nana, da da nana nanananana" nooi daje:((((bo jest inne wyjscie?Cięzko mi będzie ją odstawić chyba od tego cycka.Do lutego jeszcze kawałek...ale myślę że do 2 lat i koniec.Bo już chcem pomału do pracy do ludzi.Ja cytologi jeszcze nie robiłam po porodzie:zawstydzona/y: chyba musze sie wybrać do gina.Aha chciałam zacząc brac te tabletki na zanik pokarmu ale nie wiem ....zastanawiam się nad tym.Pogoda we wrocku różna.Łazimy na spacerki na zjeżdzalnie i do piasku.Za dużo Zuzia nie gada...baba mama tata da (daj) ma (masz) am :)Może sie rozkręci za niedługo:)No to tyle moje kochane.Aha czy któraś z Was słyszała o kosmetykach MARY KEY???To amrykańskie kosmetyki.Podobno bardzo dobre...jutro mam pokaz w domu i chciałam Was zapytać czy miałyście styczność.no to miłej nocki.Ja bede miała pobudkę po 4 razy:((((Kiedy ja się wyspię:((((
 
Witam. Wczoraj zaliczyłam pierwszy spacerek z moimi maluchami, aż na plac zabaw :-D. Krystek się bawił , a ja z wózkiem z Radkiem po placu, a potem rundka w koło osiedla.
Radek można powiedzieć, że daje się mamie wyspać, idzie spać o 22 budzi się na karmienie po 3 a potem o 7. Dzisiaj miałam pierwszą wizytę położnej i na suchą skórę jaką ma Radek , powiedziała, że mam mu robić kąpiele w krochmalu i olilantum na przemiennie.
No to super :-) ,pamiętam jak to fajnie jest wyjść na ten pierwszy spacer,ja teraz to podobnie jak po porodzie-siedzę w domku na razie nie mogę daleko iść,więc spacer odpada,a tak pięknie było w weekend ,nie mogę się forsować,no i podpaski w użyciuprzez najbliższy miesiącdo 6ciu tyg na :-(pewno

Chciałabym żeby każda ciąża przebiegała tak jak ta. Czuję się dobrze, korzystam z ostatniego ciepełka i chodzimy z Mają na spacerki. Dużo nie chodzę bo zaraz sapię jak stara babcia, a chodzę naprawdę żółwim krokiem. Ale zawsze jakiś ruch a nie tylko leżenie i siedzenie.
Maja waży ok. 13kg
No to 2,5kg więcej od Michałka,jest troszkę starsza,ale to dziewczynka,nie wiem dlaczego mój synek tak mało waży,je normalnie i często,jest dość wysoki,ale szczupły,nie chcę robić mu tej morfologii-kłuć go,ale jeśli mam sprawdzić to cóż,chyba,że popytam jeszcze innego pediatry czy to konieczne.Michał to żywe srebro,w ciągłym ruchu,wręcz biega całymi dniami-więc jak ma być grubszy i więcej ważyć



Hej

Motylla gratuluje drugiego syneczka :-)

Agapko ty tez niedlugo bedziesz sie rozpakowywac,no i z tego co doczytalam to masz miec synka a wiec gratuluje :tak:

A u nas wszystko dobrze,Natus ma bardzo duzo zabkow ale dokladnie nie wiem ile bo nie da sobie policzyc :-D,nie mowi zbyt duzo tylko pojedyncze slowa i to tylko czasami,jeszcze sie nie nocnikujemy,do tej pory maly jada mleko co 3h :zawstydzona/y: a jak mu nie dam na czas to prowadzi mnie do kuchni i juz wiem co chce :-p,w nocy ladnie spi.Pogode mamy rozna,raz swieci slonce a za chwile leje deszcz i to doslownie jakby bylo oberwanie chmury wiec ostatnio czesto korzystam z samochodu...mam nadzieje ze pogoda sie poprawi bo brakuje mi spacerkow.Starszaki chodza do szkoly sa zadowoleni bo zapisalam ich do klubow i w piatki wracaja do domu dopiero o 17-tej :tak: tak wiec jakos to leci.
Michałek też mówi pojedyncze słowa i dużo po swojemu,ząbków ma całą buzię,już mi się nie chce tego suwaczka z ząbkami przerabiać nawet:-)
Hej Kobitki:)Czytuje Was co jakiś czas ale nie mam weny na pisanie:)Sorki:)Motylla ja takze gratuluję dzidzi;)Zuzia nadal nie rezygnuje z cycusia...męczy mnie po nocach:(:baffled:Już mnie to wykańcza, ale jak jej zabrać?jak odmówić?, kiedy ona tak prosi : "Mama nana, da da nana nanananana" nooi daje:((((bo jest inne wyjscie?Cięzko mi będzie ją odstawić chyba od tego cycka.Do lutego jeszcze kawałek...ale myślę że do 2 lat i koniec.Bo już chcem pomału do pracy do ludzi.Ja cytologi jeszcze nie robiłam po porodzie:zawstydzona/y: chyba musze sie wybrać do gina.Aha chciałam zacząc brac te tabletki na zanik pokarmu ale nie wiem ....zastanawiam się nad tym.Pogoda we wrocku różna.Łazimy na spacerki na zjeżdzalnie i do piasku.Za dużo Zuzia nie gada...baba mama tata da (daj) ma (masz) am :)Może sie rozkręci za niedługo:)No to tyle moje kochane.Aha czy któraś z Was słyszała o kosmetykach MARY KEY???To amrykańskie kosmetyki.Podobno bardzo dobre...jutro mam pokaz w domu i chciałam Was zapytać czy miałyście styczność.no to miłej nocki.Ja bede miała pobudkę po 4 razy:((((Kiedy ja się wyspię:((((
OOO podziwiam Cię,a jednocześnie współczuję z tym cycusiem :tak::sorry2: ja bym nie miała cierpliwości.Rzeczywiście myślę,że powinnaś powoli odstawiać,bo teraz to już tylko przyzwyczajenie,Twój pokarm niewiele Zuzi już daje,bo na pewno je już wiele innych rzeczy,a im później,tym trudniej odstawić-to jest trudne dla Ciebie i dla niej też,ale musisz być zdecydowana-jak odstawiam,to odstawiam-może nie gwałtownie tak,ale stopniowo i dużo przytulania-żeby tego tak boleśnie nie odczuła:tak: A jakie leki bierzesz na zanik pokarmu? ja brałam "Bromergon"-źle się po nim czułam i brałam go krócej niż powinnam.

Jeśli chodzi o to moje przypominanie o cytologii,to po prostu czuję,że powinnam mówić o tym ze względu na to,co mnie spotkało teraz.Bo widzicie,choć byłam pod kontrolą ,robiłam cytologię częściej niż co roku-bo dawniej miałam już problemy z szyjką macicy,potem przerwa na ciążę,ale po porodzie też byłam pod kontrolą,nie zwlekałam z wizytami u ginekologa,to i tak problem się pojawił-u mnie to były głównie krwawienia międzymiesiączkowe,kontaktowe szczególnie-czyli po współżyciu i była zmiana,którą trzeba było wyciąć,jest w trakcie diagnozowania.A rak szyjki macicy w porę wykryty jest jak najbardziej w 100% uleczalny :tak: gorzej,gdy zgłaszamy się za późno już,a naprawdę kobiety w naszym wieku,w moim i młodsze chorują-spotkałam młode kobiety w szpitalu,które walczą z tym paskudztwem.Dlatego nie warto zwlekać z badaniem,z cytologią.

Miłego dnia:tak:
 
Witajcie
Dobrze Anne piszesz o tej cytologii. Ja robię ją po każdym porodzie, bo miałam nadzerkę i mam do tej pory i lekarz kazał kontrolować co pół roku i jakoś tam staram się tego pilnować. Ja panicznie boję się chorów i wogóle śmierci więc może dlatego:-D
Edyta01 myślałam ostatnio o tobie:-) U mnie to jeszcze chwilka do porodu, chociaż czas leci mi nieubłagalnie i tesknię za każdym minionym dniem:-D Kręgosłup mi już dokucza i brzuszek też powolutku ale zaczyna przeszkadzać
 
reklama
Dziewczyny proszę zagłosujcie na Bartusia -> link jak w sygnaturce
yes2.gif
już niewiele do końca zostało
yes2.gif
-> sorki już nieaktulane...
 
Ostatnia edycja:
Do góry