reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wątek główny

Elizz a na czym polega ten zabieg???

A u nas masakra dzien 5 .....
Kuba w nocy bardzo ładnie spał. wstał tylko raz na mleczko.... za to pobudke miał kiepską... wstał z gorączką 39,7. jeśc nie chciał... musialam mu coś dać by leki mu dać....biedactwo moje... Seba lepiej sie czuje, ma lekką gorączke ale jest już bardziej żywy.... a ja ... szkoda gadac. Nie bede marudzic :(:(
 
reklama
Patrycja
" Operacja jest wykonywana w znieczuleniu ogólnym, polega na otwarciu kanału pachwinowego, odszukaniu jądra, wprowadzeniu go do moszny oraz umocowaniu w worku mosznowym tak, aby nie było możliwości powrotu jądra do kanału pachwinowego. Najczęściej jest to tzw. "zabieg w trybie chirurgii jednego dnia” (to znaczy, że w kilka godzin po operacji można zabrać dziecko do domu)."


i zdrowia życzę Twoim chłopakom :*
 
Elizz a na czym polega ten zabieg???

A u nas masakra dzien 5 .....
Kuba w nocy bardzo ładnie spał. wstał tylko raz na mleczko.... za to pobudke miał kiepską... wstał z gorączką 39,7. jeśc nie chciał... musialam mu coś dać by leki mu dać....biedactwo moje... Seba lepiej sie czuje, ma lekką gorączke ale jest już bardziej żywy.... a ja ... szkoda gadac. Nie bede marudzic :(:(
Kochana to dużo, dużo zdrówka dla was. I możesz marudzić do woli:-D

u nas też przymroziło wrrrrr...

a u nas tatuś zaczyna coś kichać więc ja z Kubą uciekamy do Dziadków bo Młody ma mieć zabieg (niezstąpione jąderko) za 2 tygodnie i nie może teraz chorować teraz musimy huhać na zimne

To trzymam & żebyście zdrowi wytrwali do tej operacji.

Ja zaraz biorę się za pieczenie ciast (marmoladowiec i pleśniak a moja mama sernik) najutrzejszą stypę po pogrzebie:-(
 
Elizz dla mnie określenie "znieczulenie ogólne" juz strasznie brzmi..... trzymam kciuki by wszystko przebiegło dobrze :):)

Agata pisałam Ci już wczoraj że nie mam na nic sił..... i marudze okropnie :p
 
zdrówka wszystkim!!!

i nam trochę też, bo w nocy gorączka (panikowałam aż miło, bo to nasza pierwsza gorączka ;/ co prawda w szpitalu miał jakąś ale to nie ja decydowałam co podać i kiedy..) a teraz zielone glutki do pasa :(
 
Elizz dla mnie określenie "znieczulenie ogólne" juz strasznie brzmi..... trzymam kciuki by wszystko przebiegło dobrze :):)

mi się to już śni po nocach :/

Agapko bardzo Ci współczuję...


A ja chyba się wybiorę na badanie krwi bo co rano mam zawroty głowy, nie mam apetytu i wogóle jakoś mi dziwnie, a Lula jeszczę cyckuję...

WIOSNĘ już chcę!!!!!!!! Zeby szybciej się pojawiła posiałam rzeżuchę i inne kiełki i nakupowałam hiacyntów w doniczkach i tulipany do wazonu :) i przynajmniej w domu mamy wiosenniej :) polecam wszystkim
 
Elizz a może w ciąży jesteś.....
ja tez bym musiała badania porobić bo od dłuższego czasu mecze sie z bólem głowy... i to dzien w dzien boli raz mocniej raz lżej... ale na dłuższą mete nie da se tak zyc ;/
 
Zdrowka dla wszystkich!!!! Dla Patisi i jej synkow, dla synka Elizz zeby operacja odbyla sie bez problemu i dla Sebusia, zeby szybciutko mu ten katar przeszedl:*

Ech a ja myslalam, ze tylko ja sie mecze z bolem glowy!! U mnie tez raz lepiej raz gorzej, ale w sumie to nie pamietam, kiedy mnie nie bolala:( Dzis jest masakra, a do tego jeszcze jajeczkowanie:(
 
Żabeczko to do lekarza marsz.....
moja teściową też tak bolała ... nikomu nie powiedziała i jednego dnia w pracy straciła przytomność w szpitalu okazało sie że tetniaka miala w głowie i pękl.... na szczeście wyszla z tego bez szwanku.....
 
reklama
Witam kochane:-)
Ruch jak w Rzymie;-)ale nadrobilam:-D
Jak macie problemy z bolem glowy to polecam duuuzo pic, odwiedzic laryngologa i wymusic na nim wymaz z gardla. Moze byc to grzybica ukladu oddechowego a jka bedzie tam to i caly organizm szwankuje. Poza tym jestesmy na przelomie zima - wiosna i to tez ma wplyw.
U nas posypuje sniegiem nieznacznie ale jednak:wściekła/y:
Musze tez zakupic tulipanki i takie tam to bedzie troche weselej.
Wlasnie rozmawialam z kolezanka i jest zrozpaczona, bo nie moga miec dzieci jak sie okazalo. Jej maz ma zero plemnikow:szok::szok::szok:Jak to mozliwe??? Czy jest na to jakas rada???

Duzo zdrowka dla chorowitkow i buziolki:*
 
Do góry