reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Wątek główny

no to fajnie :-D wkoncu ma swojego Bartusia przy sobie :-D

a u nas mały pojadł własnie wiec mam z 2 godz wolnego :-D ale tak na serio to musze posprzatac i zrobic obiad bo glodna i musze cos " konkretnego " zjesc :-D
a co tam u was ? widze ze juz pare dziewczyn po terminie i nic :-D to czekanie jest najgorsze :-( ale nie martwcie sie bo oni trzymaja tylko do 42 tc a pozniej jak cos to wywołują porod wiec i tak i tak urodzicie ! :-D hihi :-D ale jestem madra hah :-D
a u nas nocka byla z lekka straszna mały co 2 godz na jedzenie a ja jak wampir wstawałam półprzytomna :szok: jak tak dalej pojdzie to ja zalicze zgona za miesiac :szok: ale juz sobie powiedziałam ze jak mały bedzie spac kolo 19 to ja tez ide sie przespac i moze to jest metoda :tak: dobra nie zanudzam was wiecej :-) 3majcie sie tam :*
 
reklama
Hej Słoneczka'

My nadal w komplecie.
W szpitalu byłyśmy bo w czwaretek popołudniu miałam straszne wymioty i ból.
Byłam u mojego gina na nadplanowej wizycie. Z podejrzeniem infekcji wątroby skierował nas do szpitala.
Zrobili nam badania okazało sie ze to nie wątroba to wysłali nas do domu.

Wg mojego gina mała wazy okołó 2800 wg szpitala 3500.

Jestem ociężała i ogólnie już zrezygnowana.
 
Witam sie i ja..i wciąz 2w1:zawstydzona/y:
dzisiaj jakiś straszny dzień mam..idę zaraz się kimnac,wczoraj wieczorem strasznie wymiotowałam,brzuch twardy pobolewał..ale do rana wszystko juz było ok..dzisiaj cały dzień mi sie chce spac..chyba pogoda taka..:zawstydzona/y:
i wogle dzisiaj jakos nie mam humoru,na zajęcia nie pojechałam..bede miec dwie poprawki..eh;/:sorry:
nie bede Wam smęcic i psuc humorków..
miłego dnia i do usłyszenia..;-)
 
Witam Dziewczynki:-)
Ja JESZCZE 2w1 ale juz skurcze konkretne od16tej i jezdze co godzinke na ktg ( od 11,30):tak:Dobrze ze mam blisko i nie musze tyyyle czasu w klinice byc:tak:Polozna mowi ze strasznie duzo dzieci sie rodzi:szok::szok: w ostatnim czasie:-) Mam nadzieje, ze juz niedlugo bede tulic mojego maluszka.
Milego popoludnia Kochane:-)
 
dziewczyny, rozpakowałam się :) nie wzięłam telefonu drugiego ze sobą i nie miałam jak napisać wcześniej...

mały urodził się 11.02 w tłusty czwartek o 1.36 w nocy, waga 3850, 55 cm i 10 pktow w skali apgar.

jestemy już w domku, czuję się mocno zmasakrowana, rodziłam SN...

wrócę w pn opisać więcej :)

buziaki dla oczekujących i gratulacje dla rozpakowanych :D
 
dziewczyny, rozpakowałam się :) nie wzięłam telefonu drugiego ze sobą i nie miałam jak napisać wcześniej...

mały urodził się 11.02 w tłusty czwartek o 1.36 w nocy, waga 3850, 55 cm i 10 pktow w skali apgar.

jestemy już w domku, czuję się mocno zmasakrowana, rodziłam SN...

wrócę w pn opisać więcej :)

buziaki dla oczekujących i gratulacje dla rozpakowanych :D
Ale wiadomość!!! :) Super!!! Gratulacje!

Ja też narazie 2w1....mała się przeciąga nieziemsko w brzuchu...krzyż mnie boli i jakaś zmeczona jestem.... Zaraz się kładę i odpoczywam....
Ciekawe jakie dzieciątka się jutro urodzą...walentynkowe będą hihihi
Miłego wieczoru babeczki...papap
 
Melduję się 2w1 w ten piękny Walentynkowy dzień:-D Życzę romantycznej niedzieli,a tym,które dziś może będą rodziły-pięknych wrażeń-poród też może być pięknym przeżyciem:-)
 
reklama
Ja też jeszcze nierozpakowana, ale czuję się coraz bardziej masakrycznie. Nie zaglądam tutaj bo po prostu nie mam siły. Czuję się jakby walec po mnie przejechał:-( Ciągle jestem śpiąca, wszystko mnie boli. Wczoraj odszedł mi czop śluzowy, wieczorem wymiotowałam, myślałam że ducha wyzionę. Prawie nie spałam. Mam dośc. Ale z drugiej strony chciałabym doczekać do 26 lutego, bo wtedy w szpitalu mój lekarz i położna mają razem dyżur, więc czułabym się pewniej. Właśnie jak byłam u lekarza to powiedział, żebym wtedy przyjechała do niego do szpitala to mnie zbada i zobaczy czy zaczynamy. Położna też powiedziała że wtedy ma dyżur nocny, więc podejrzewam ze nawet jak by się dziecku nie spieszyło to i tak bym rodziła. Lekarz oznajmił mi też koniec abstynencji seksualnej i kazał sobie poużywać, ale ja już nie mam siły. Normalnie mam ochotę tylko ryczeć. Koszmar jakiś:-( Nie zanudzam więcej. Mam nadzieję że wy się lepiej trzymacie. Ja po tej ciąży nie nastawiam się na więcej dzieci:no:
 
Do góry