Wątek główny

[agapa]

Witajcie!
My z Majką jesteśmy już w domku. Ja na antybiotyku bo byłam przeziębiona a w szpitalu się jeszze bardziej dorobiłam. Maja to bardzo kochane dziecko, jje i śpi. Tylko ja jestem nie bardzo bo nie mam pokarmu. Troszeczkę dostałam dopiero w 3 dobie i teraz mi ciągle brakuje i muszę naszą pszczółkę dokarmiać butelką. Piersi są miękkie o jakimś nawale pokarmu to nie ma mowy. Tak bardzo chcę ją karmić, nawet mąż mi laktator kupił. Majkę oczywiście przystawiam, ale jej to nie starcza :-(. Wczoraj cały dzień przepłakałam, dziś trochę lepiej ale cały czas walczę o ten pokarm. Mąż mnie pociesza, ale od tego mleka nie dostanę

Mamo Sówko Majka dostała 10 pkt i jest to moje 3 dziecko.

Wszystkim bardzo dziękuję za wsparcie duchowe. O porodzie napiszę w wolnej chwili na odpowiednim wątku, a teraz sprubuję was trochę poczytać.

 

[joasia89]

agapa no dobrze ze juz z nami jetes ja w szpitalu wogole pokarmu nie mialam .. :-/ dopiero w domu dostalam i to w 5 dobie dopiero i zadnego nawału pokarmu nie mialam ...

 

[agapa]

I dziecko się najada czy musisz go dokarmiać?

Dziewczyny nie bójcie się porodu. Ogólnie to dużo bólu, ale mój był całkiem znośny. Bóle nie do wytrzymania a w sumie do wytrzymania ale b. bolesne dostałam ok. 1 godz. przed partymi. Też strasznie się bałam i panikowałam, a okazało się że było fajnie. Każdy poród jest inny więc może wasz będzie łagodny. Trzymam za was kciuki.

Anne dziękuję za troskę i współczuję a jednocześnie trzymam kciuki i myślami jestem i będę z tobą.

 

[joasia89]

aga teraz sie juz najada ;p ale i tak jest malutki taki tyci tyci moj maluszek

 

[meganne]

Wróciłysmy ze szpitala.

"boli Panią - tak. Wymiotuje Pani - nie. To mozna isc do domu"

Próby watrobowe wyszły dobre, to stwierdzili ze nic mi nie jest.
Trafiłam tak okropna i nie czuła doktórke ze przy badaniu rano to mi sie łzy z bólu w oczach pokazały.

Jestesmy w domu i dalej nie wiemy czy i co nam jest.

misiu kochana a tak w ogóle to czemu do szpitala trafiłaś.. przepraszam ale nie doczytałam na forum

Witajcie!
My z Majką jesteśmy już w domku. Ja na antybiotyku bo byłam przeziębiona a w szpitalu się jeszze bardziej dorobiłam. Maja to bardzo kochane dziecko, jje i śpi. Tylko ja jestem nie bardzo bo nie mam pokarmu. Troszeczkę dostałam dopiero w 3 dobie i teraz mi ciągle brakuje i muszę naszą pszczółkę dokarmiać butelką. Piersi są miękkie o jakimś nawale pokarmu to nie ma mowy. Tak bardzo chcę ją karmić, nawet mąż mi laktator kupił. Majkę oczywiście przystawiam, ale jej to nie starcza :-(. Wczoraj cały dzień przepłakałam, dziś trochę lepiej ale cały czas walczę o ten pokarm. Mąż mnie pociesza, ale od tego mleka nie dostanę

kochana super że już w domku, duużo zdrówka przede wszystkim
a mlekiem się nie martw..... im więcej będziesz się martwic tym będzie gorzej, kup sobie herbatkę na laktacje i wmów sobie że jest super ekstra i na pewno pomoże.... kwestia podejscia czyni cuda. no i oczywiście pewnie sama wiesz, im cześciej małą będziesz przystawiac tym lepiej....
buuziaki kochaniutka i głowa do góry

 

[anne]

agapa-dzięki. Próbuj nadal przystawiać dzidzię,dużo pij,jak dzidzia będzie ssała piersi to w końcu pokarm musi przyjść,ale jak mało ją będziesz przystawiać,to i mało pokarmu będzie. 
 Wpadłam powiedzieć Wam dobranoc. Podbrzusze nadal bardzo boli przy chodzeniu. Jutro ten pogrzeb jeszcze przeżyć i będzie spokojniej.

 

[meganne]

kochan my uciekamy już, pieska nakarmic trzeba, na dworek z psinką i kolację zrobic dla siebie i M...
buuziaki i dobranoc brzuchatki
nie krępujcie się... rozpakowujcie się

 

[kalemeon1]

Hej, hej sobotnio :-)

A wiecie, że Mama_Sówka nam się w nocy rozpakowała?
Kolejny bąbelek jest już na świecie

Witajcie!
My z Majką jesteśmy już w domku.

Super, że już w domeczku sobie urzędujecie :-)
A brakiem pokarmu się za bardzo nie przejmuj - stres jeszcze hamuje laktację, więc postaraj się troszeczkę wyluzować :-)
Spróbuj sobie w aptece kupić herbarkę wspomagającą laktację: Hipp, albo Bocianek - podobno działają cuda
No i żeby całkiem nie zahamować laktacji, to trzeba cycuchy prowokować do produkcji mleka - najlepiej próbować co jakiś czas sćiągać odrobinę pokarmu. W końcu do nich "dotrze", że jest więkze zapotrzebowanie na mleczko i będą je produkować. Także głowa do góry, na pewno się ułoży


Misia cieszę się, że Was nie zatrzymali w szpitalu :-)

 

[Kampoolka]

Hej, hej sobotnio :-)

A wiecie, że Mama_Sówka nam się w nocy rozpakowała?
Kolejny bąbelek jest już na świecie



Super, że już w domeczku sobie urzędujecie :-)
A brakiem pokarmu się za bardzo nie przejmuj - stres jeszcze hamuje laktację, więc postaraj się troszeczkę wyluzować :-)
Spróbuj sobie w aptece kupić herbarkę wspomagającą laktację: Hipp, albo Bocianek - podobno działają cuda
No i żeby całkiem nie zahamować laktacji, to trzeba cycuchy prowokować do produkcji mleka - najlepiej próbować co jakiś czas sćiągać odrobinę pokarmu. W końcu do nich "dotrze", że jest więkze zapotrzebowanie na mleczko i będą je produkować. Także głowa do góry, na pewno się ułoży


Misia cieszę się, że Was nie zatrzymali w szpitalu :-)

naprawde o jak fajnie.....Gratulacje!!!!!!
kameleon-a skad to wiesz?? ile maly wazy i woogle??

witajcie

u mnie 1 dzien po terminie.....i dupa.....

milego dnia

buzka

 

[kalemeon1]

Mam swoje wtyki
A poważnie, to Mama_Sówka wysłała esa do jednej z dziewczyn :-)