reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wątek główny

Eeee to ja chyba jednak nie mam i Ty z tego co opisujesz też raczej nie. Ciekawe jak u Guchy to się objawia. Bidulina, dosyć że po tym całym zamieszaniu ślubno-weselnym pewnie zrąbana jak koń po westernie to jeszcze to się przyplątało i do szkoły musi biec. Echhhh
 
reklama
Stawiam na Stanisława - przecudowne imie mały Staś, Stasiu, Staszek :-) i wszystkich chłopaki o tym imieniu są SUPER!

Od mojej kuzynki synek ma na imię Stasiu:-D na początku tak jakoś dziwnie było, ale teraz już się przyzwyczailiśmy:-) a jak był malutki wołaliśmy Stasinek:-D

Hej Kochane na początku chciałam wam podziękować za pamięć i życzenia, jesteście cudowne! Wszystko się udało tak jak miało byc, mam dużo do opisywania, ale to jutro, zaraz mykamy do szkoły więc teraz tylko parę słów...niestety mam prawdopodobnie półpasiec, zaczęło się 4 dni temu kiedy lekko skóra mnie piekła, mam wrażenie, jakbym miała poparzoną skórę, jutro na 8:00 do ginekologa idę. Ile ja się napłakałam dzisiaj, boję się...

Super, że wszystko było tak jak chcieliście:-) mam nadzieję, że to jednak nie półpasiec będzie:tak: trzymam kciuki za wizytę u ginka:-) staraj się jak najmniej denerwować, choć wiem, że to niełatwe:tak:
 
Eeee to ja chyba jednak nie mam i Ty z tego co opisujesz też raczej nie. Ciekawe jak u Guchy to się objawia. Bidulina, dosyć że po tym całym zamieszaniu ślubno-weselnym pewnie zrąbana jak koń po westernie to jeszcze to się przyplątało i do szkoły musi biec. Echhhh

mam taką nadzieję:tak:
bo trochę mi się humor popsuł. Chciałam wyciągnać M. na jakieś zakupy. Wiecie niby coś do jedzenia potrzebne, a przy okazji kupić coś dla córci. Ale po tym półpaśccu to mi przeszło:no:
cały czas żyję nadzieją że to się skóra rozciąga, bo ja nie mam żadnej wysypki, normalna skóra. Może Gucha też tego nie ma:tak: Tylko nas ciężarówki ciągle czymś straszą.
 
Hej Kochane na początku chciałam wam podziękować za pamięć i życzenia, jesteście cudowne! Wszystko się udało tak jak miało byc, mam dużo do opisywania, ale to jutro, zaraz mykamy do szkoły więc teraz tylko parę słów...niestety mam prawdopodobnie półpasiec, zaczęło się 4 dni temu kiedy lekko skóra mnie piekła, mam wrażenie, jakbym miała poparzoną skórę, jutro na 8:00 do ginekologa idę. Ile ja się napłakałam dzisiaj, boję się...

mam nadzieję, że to nie półpasiec ani inne cholerstwo, tylko coś co raz dwa minie!! a Ty wrócisz cała szczęśliwa do nas i nam opowiesz o ślubie i pokażesz jakieś dokładniejsze fotki:tak: czekamy!!

Jezu Gucha weź mnie nie strasz, bo ja mam takie coś że mnie parzy na brzuchu w okolicy biustu, a właściwie pod. Skąd wiesz że to półpasiec:eek:

ups, tez od razu pomyślałam o Twoim pieczeniu:eek:

Czyli macie w czym wybierać hehe.... Głowa do góry , do lutego mnóstwo czasu więc wybierzecie imię na czas!
Ale wybór Adasia nie byłby głupi....bo będziesz ze mną mieszkała. I raz się krzyknie: "Adaś na obiad" - i oba będą przy stole! hehe...

no to wybrane hehe, muszę tylko męża poinformować:-D
 
Hej Kochane na początku chciałam wam podziękować za pamięć i życzenia, jesteście cudowne! Wszystko się udało tak jak miało byc, mam dużo do opisywania, ale to jutro, zaraz mykamy do szkoły więc teraz tylko parę słów...niestety mam prawdopodobnie półpasiec, zaczęło się 4 dni temu kiedy lekko skóra mnie piekła, mam wrażenie, jakbym miała poparzoną skórę, jutro na 8:00 do ginekologa idę. Ile ja się napłakałam dzisiaj, boję się...



Trzymaj się dzielna żonko, pewnei byłaś osłabiona po stresach weselnych i nieweselnych i stąd spadek odporności u Ciebie, nawet jeśli to półpasiec to nie koniec świata. Trzymam kciuki żeby było ok.
Trzymaj się dzielna żonko, pewnei byłaś osłabiona po stresach weselnych i nieweselnych i stąd spadek odporności u Ciebie, nawet jeśli to półpasiec to nie koniec świata. Trzymam kciuki żeby było ok.
 
Wróciłam na chwilke. bo zaraz trzeba konczyć obiad dla męzulka.
Chathamko teraz strasznie mocno przeżywamy nasze leki i one sie mogą odzwierciedlać w snach. To taki nasz wentyl awaryjny. pamiętaj to tylko sen, na jawie będzie super.

Gucha choinka mam nadzeje ze to nie to co przypuszczasz. Dobrze ze szybko masz wizytę u lekarza to nie bedziesz sie zadręczać długo. Trzymam kciuki.
Ja mam uczulenie, ale dopiero od czasu jak jestem w ciazy. Głupie bo tylko na 3 rodzaje proszku do prania- ariel, wizir i proszekE. Za to moge prać w persilu i nic mi nie jest. Jeszcze ubrania nie było widoczne , tylko bielizna. Maiłam nad brzuchem taka czerwoną pręge, strasznie mnie sędziało, na brzuchu tez. to było jak po oparzeniu pokrzywą. Za radą lekarza prałam bielizne w płatkach mudlanych i płukałam chyba 4 razy i p[rzeszło. potem zmieniałam proszki stąd wiem ze te 3 powoduja alergie. A i mam uczulenie na krochmal. Nie moge spac np w wykrochmalonej pościli bo rano bym rozdrapała skóre. Taki krochmal z mąki ziemniaczanej tez. Moja mama odkad sie dowiedziała ze tak reaguje moja skóra nie krochmali niczego, nawet serwetki lniane były nie krochmalone. Najgorzej było w akademiku- musiałam wozic swoja pościel, a jak chciałam spac u znajomych w ich akademiku to brałam śpiwór.
Tygrynko musisz bardzo na siebie uwazać i raczej wątpie by lekarz teraz pozwolił na basen albo inne zajecia. Będzie dobrze, do lutego niegdzie cie nie puszczamy, Twoja ciaza wymaga wiecej wyżeczeń niz inna ale musi sie super zakonczyć w lutym dopiero. potem zapiszesz sie na basen z maluszkiem:-), moze na joge z dzieciaczkami albo na inne ćwiczenia. Zobaczysz jak będzie fajnie :-)

Czy któras ma moze ubezpieczenie na zycie w Comercial Union? Ja mam tam OFE a teraz potrzebuje ubezpieczenia do kredytu i przyszła mi do łepka taka opcja.
 
Ha dziewczyny , normalnie łezka mi sie w oku zakręciła :) Moja ciocia albo kupi albo załatwi mi od kogoś podgrzewacz !!! Normalnie , może jednak rodzina sie mnie nie wyrzekła :)
 
Ha dziewczyny , normalnie łezka mi sie w oku zakręciła :) Moja ciocia albo kupi albo załatwi mi od kogoś podgrzewacz !!! Normalnie , może jednak rodzina sie mnie nie wyrzekła :)

A widzisz Znachorka jest super :) . Chcą Ci pomóc i to sie liczy

Ja zapytałam dzis, tak przez przypadek, kuzynki czy zostały jej jakies ciuszki po synku (Bati ma teraz 3,5 roku) no i usłyszałam, ze owszem ma sporo ale moga jej sie przydać bo kto wie czy za rok albo 2 lata nie będą mieli kolejnego dziecka. No to głupio mi sie zrobiło.
Wiec ja to nie mam co liczyć ze choc kilka rzeczy dostanę od kogos. moja mama cos kupi, teściowa tez, ale ona raczej juz dla wiekszego maluszka bo bedzie kupowac dopiero jak sie mała urodzi. wiec jak cos sama nie kupie nie będe miała.
 
reklama
cześć Dziewczynki...
nie wchodziłam dziś do Was tu za dużo bo mam mega jazdy - karuzela w głowie. Na dodatek byłam sama w domu. Nogi do góry godzinę trzymałam ale średnio pomogło. Potem kawy sobie zrobiłam na podniesienie ciśnienia ale jej nie doniosłam do ławy i wylałam po drodze taką miałam jazdę...zjadłam conieco i podniosłam poziom cukru we krwi no i teraz jest nieco lepiej. Czy Wy macie takie zawirowania w głowie? Czytałam w książce "w oczekiwaniu na dziecko" że takie zawroty mogą się zdarzać w 5miesiącu razem z tą krwią z nosa o której pisałyście:-(
 
Do góry