Sowinka
Mamusia Zółwików :o)
mój mąż na dzień kobiet przyniósł do domu 2 różyczki- dla mnie i dla córci, po czym wieczorem leżymy w łóżku a on do mnie mówi nagle bardzo przejęty "Ej a jakby się jednak okazało że to chłopak to mu nic nie mów o tym kwiatku bo się wkurzy" Tak mnie wtedy rozbawił że myślałam że ze śmiechu urodzę:-)
Kochana, ale się uśmiałam
Dziewczyny byłam dzisiaj u gina na wizycie i wszystko ok, kilka sekund widziałam mojego maluszka bo lekarz zrobił usg tylko zeby sprawdzić jak bije serduszko a płeć spróbuje określic dopiero za 3 tygodnie na usg połówkowym na które mam przyjść z mężem a tak liczyłam że już dzisiaj się dowiem kogo noszę pod serduszkiem:-(
Martwi mnie tylko że nie tyję moja waga praktycznie stoi w miejscu waha sie ciągle w granicach 0,5 kg raz w górę raz w dół
Super, że wszystko w porządku z Maleństwem i nic się nie martw, bo niebawem się dowiesz kogo tam nosisz:-)
Ja dziś czuję się na tyle dobrze, że nawet dałam radę Mężusiowi zrobić kolacyjkę:-) ja dziś na zmianę jadłam bułki z serkiem twarożkowym z rzodkiewką i lody hihihi
Ostatnia edycja: