reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wątek główny

Był facet skuć stare płytki w kuchni i zrobił taki sajgon, że na końcu się poryczałam z tego całego stresu, jeb.. wszystko i musiałam wyjść się przewietrzyć. Gruz w kuchni sięgał do kolan, wszystko było w 5 cm warstwie pyłu bo ten kretyn nic nie pozasłaniał. Widzę tych fachowców od 7 boleści to mnie strzela. Teraz próbuje ogarnąć pokój i poukłądać swoje ciuchy i wszystko inne.

No przeważnie tak jest, że jak robotnicy przesiadują zbyt długo, to na ich widok nam się podnosi....a oni zawsze mają te swoje uśmiechnięte mordki, i te teksty " dzień dobry szefowo"...pamiętam jak my mieliśmy remont łazienki....boże, tylko czekali, aż dostaną obiad pod nos...ale po 5 dniach się wkurzyłam i powiedziałam razem z mamą, że to nie restauracja i za obiad mamie kasy nie zwracają...fochnęli się i skończyli w 2 dni...
Ale za to Kochana będzie wam się jeszcze lepiej mieszkać;-)
 
reklama
Pochodząca z amerykańskiego stanu Ohio kobieta urodziła w ubiegłym tygodniu chłopca. 40-letnia Carolyn Savage nie jest jednak jego matką, a fakt, że to właśnie ona wydała go na świat był spowodowany błędem do jakiego doszło w klinice specjalizującej się w zapłodnieniach in vitro.
40-letnia Carolyn Savage starała się ze swoim mężem o kolejne dziecko. W związku z tym, że kobieta kilka razy poroniła, a potem miała problemy z zajściem w ciążę, para zdecydowała się na zapłodnienie in vitro. Niestety, w klinice do której trafiła, doszło do przykrego zajścia. Pracownicy medyczni omyłkowo wszczepili 40-latce embrion pochodzący od innej pary. Dwa miesiące po zajściu w ciążę Carolyn dowiedziała się, że dziecko, które nosi nie należy do niej, ale do Shannon Morell.

Wkrótce Carolyn Savage musiała podjąć jedną z najtrudniejszych decyzji w swoim życiu, która dotyczyć miała także życia nienarodzonego dziecka. W związku z tym, że jest ona katoliczką, postanowiła donosić ciążę mając świadomość, że po porodzie będzie musiała oddać dziecko. - poinformował dziennik "Daily Mail". Dramatyzmu całej sytuacji dodał fakt, że kobieta została wkrótce poinformowana, iż ciąża z dzieckiem należącym do obcej pary jest jej ostatnią.

Carolyn Savage oraz jej mąż mają już troje dzieci, ale pragnęli kolejnego. Nie wiadomo jeszcze dokładnie jak doszło do fatalnej pomyłki. Państwo Savage mają jednak nadzieję, że klinika weźmie na siebie pełną odpowiedzialność za zaistniały incydent.

Chłopiec, który przyszedł na świat w szpitalu w Toledo jest zdrowy i trafił już do swoich biologicznych rodziców.

:szok:
Szczerze...załamała bym się...no brak mi słów...

REKLAMA Czytaj dalej
 
Oglądacie mecz? Tak dobrze zaczęły nasze siatkarki ale niestety rosjanki narazie górą:-(

Oczywiście, że oglądaliśmy i pięknie Polki zagrały:-)

Meczu nie oglądam, nie lubię siatkówki, nie wiem dlaczego...

A ja wręcz uwielbiam:-D nawet trenowałam chyba z 10 lat:-)

Na wizycie wszystko ok lekarz obejrzał dzidzie i wszystko wporzadku serduszko łanie bije! No i znamy płeć bedziemy mieli .....[SIZE=+3]synka[/SIZE] :-):-):-)

marga gratuluję synka:-) no i super, że wszystko w porządku:-D
 
Marga82: gratuluje synka!!!! no i przede wszystkim, ze zdrowo chlopak rosnie!!!

Gucha80: ale historia... ciekawe co z ta druga kobieta...ciekawe kogo jajo jej wlozyli...

Znachorka: nie przejmuj sie...wiem, ze to trudno jest jak sie juz tak czlowiek nastawi...ale za miesiac masz usg i moze sie dowiesz...ja juz teraz musze czekac az do porodu bo tu na polowkowym usg sie koncza...
 
Pochodząca z amerykańskiego stanu Ohio kobieta urodziła w ubiegłym tygodniu chłopca. 40-letnia Carolyn Savage nie jest jednak jego matką, a fakt, że to właśnie ona wydała go na świat był spowodowany błędem do jakiego doszło w klinice specjalizującej się w zapłodnieniach in vitro.
40-letnia Carolyn Savage starała się ze swoim mężem o kolejne dziecko. W związku z tym, że kobieta kilka razy poroniła, a potem miała problemy z zajściem w ciążę, para zdecydowała się na zapłodnienie in vitro. Niestety, w klinice do której trafiła, doszło do przykrego zajścia. Pracownicy medyczni omyłkowo wszczepili 40-latce embrion pochodzący od innej pary. Dwa miesiące po zajściu w ciążę Carolyn dowiedziała się, że dziecko, które nosi nie należy do niej, ale do Shannon Morell.

Wkrótce Carolyn Savage musiała podjąć jedną z najtrudniejszych decyzji w swoim życiu, która dotyczyć miała także życia nienarodzonego dziecka. W związku z tym, że jest ona katoliczką, postanowiła donosić ciążę mając świadomość, że po porodzie będzie musiała oddać dziecko. - poinformował dziennik "Daily Mail". Dramatyzmu całej sytuacji dodał fakt, że kobieta została wkrótce poinformowana, iż ciąża z dzieckiem należącym do obcej pary jest jej ostatnią.

Carolyn Savage oraz jej mąż mają już troje dzieci, ale pragnęli kolejnego. Nie wiadomo jeszcze dokładnie jak doszło do fatalnej pomyłki. Państwo Savage mają jednak nadzieję, że klinika weźmie na siebie pełną odpowiedzialność za zaistniały incydent.

Chłopiec, który przyszedł na świat w szpitalu w Toledo jest zdrowy i trafił już do swoich biologicznych rodziców.

:szok:
Szczerze...załamała bym się...no brak mi słów...

REKLAMA Czytaj dalej

Słyszałam o tym - straszna historia, nie wiem co bym zrobiła na miejscu tej kobiety.


Marga gratuluje chłopczyka - im więcej tym lepiej bo nasze dziewczyny nie bedą miały w czym wybierać :-)

Najeli wielkie gratulacje za obronę licencjatu!!!

Tygrynkatrzymaj się dzielnie, odpoczywaj - wszystko będzie ok!





 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry