cześć Buziaczki.
Wczoraj miałam świetny dzien, weszłam tylko na sekundke jak mąż suie kąpał, ale zaraz mnie zawołał wiec nie poczytałam co u Was słychać. Juz uzależnienie na maksa.
Dzis nadrobie wieczorem po korkach, obiecuje
teraz nie dam rady. Musze napisać kilka zaległych maili, zrobic porządki w domu i obiad a na koniec przygotować sie na 6 godzin korepetycji. Masakra. Zacznę od poszukania zadań na korki wiec posiedze przez godzinke na necie na bierząco będe czytać.
Gucha przegladajac na szybciutko zobaczyłam Twoje buty, bomba, są super. Będziesz w nich wygladać jak Gwiazda.
Znachorka ślicznie wyglądałaś, a brzusio perfect. Ja wieczorem wstawie swoje zdjecie. Szwagierka powiedziała ze przytyłam, wiec chyba bardzo przytyłam, a mój wczopraj tez to powiedział, wiec czas na mała modyfikacje i musze zacząc liczyć kalorie.
Rechotku zaczynam podejrzewać ze chyba do Ciebie dołącze. Czy Wam sie tez non stop chce pić. Ja wypijam chyba ze 2 litry wody, do tego herbatki owocowe, jakis sok. Strasznie duzo tego. Zauważyłam po znikających butelkach wody i po wczorajszym dniu sie upewniłam ze pije dużo. Szukam po necie i tam pisze ze to moze być objaw cukrzycy. Trochę mnie to strasuje. Zacznę w razie czego juz od dzis liczyć co jem, ile. Tylko ja to nic nie wiem o diecie cukrzycowej. ehh, załamka
badanie obciązenia mam dopiero zrobic przed 14 października, oszaleje do tego czasu
Jak Wam mija poniedziałkowy poranek. Która ma wizytę i trzymać kciuki? no i za kogo w innych sprawach?