reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wątek główny

My slub w miesiąc zorganizowaliśmy i też mi się wszyscy przyglądali, kiedy to zacznie mi ten brzuch rosnąć, a tu dupa 2,5 roku musieli czekać :D. Też się w głowę pukali po co nam slub jak ledwo mielismy pokonczone po 22 lata, ja w trakcie studiów. Pomijam fakt, że bylismy ze sobą 6 lat!!, dla niekótrych widocznie to mało. Ślub był cywilny, wiec dla niekótrych nic nie znaczący

Ech - i znów ludzie... najważniejsze że dla Was znaczył :D

Cześć babole:-)
Byłam dzisiaj na wizycie u swojej pani doktor i wygląda na to że wszystko w porządku (brzuch miękki, nie boli, nie muszę już brać duphastonu). Co prawda morfologia troszkę słaba, ale nie ma jeszcze dramatu i mam nadzieję że szybko się mi to uda jakoś naprawić. Słyszałam serducho bobasa i szczęśliwa jestem jak nie wiem. 9 października idę nareszcie na usg i oczywiście doczekać się już nie mogę.

Widzę, że robicie statystykę kto kiedy się na dziecko zdecydował. Ja jestem z tych tradycyjnych co to najpierw ślub, po roku ciąża. Teraz to będzie już drugi mały obywatel w naszej rodzinie i nikogo faktem że jestem w ciąży szczególnie nie zaskoczyłam (albo mieli na tyle taktu żeby tego nie okazywać), oczywiście za jednym drobnym wyjątkiem- moją teściową. Ja przy rozmowie na szczęście nie byłam, ale mój mąż się nasłuchał że to za wcześnie, że Maja jeszcze malutka i opieki potrzebuje i żeby jej czas poświęcać i gdzie nam się tak spieszy i że ona się nie spodziewała (jakby to faktycznie miało być z nią wcześniej ustalane:confused2:) No to się Wam wyżaliłam;-)
Chyba bym padła... trzeba był powiedzieć "no tak mamusia ma racje to ja się z tej ciąży wycofuję przełożę poród... na kiedy mamusi pasuje??"
 
reklama
Kejt czadowy tekst :-p

Ja jak zaszłam w ciążę z Lolkiem to mój teść tylko pierdyknął "zdecydowanie za wcześnie". Ale ja standardowo mam w dupie co inni mówią. Teraz z kolei każdy się dopytywał kiedy kolejne, bo już taka duża różnica będzie. Nigdy nie dogodzi się wszystkim.
 
ja to nie poradziłaś się teściowej, czy stać was na drugie dziecko, czy starczy Ci sił na zajmowanie się drugim dzieckiem, czy wy na pewno chcecie drugie dziecko??? jak mogłaś, jesteś okropną synową:eek::eek:. My usłyszelismy od babci męża, czemu wcześniej jej nie powiedzielismy, bo dowiedziała sie jak cała rodzina. Pewnei mysalała, ze wnusio do niej pobiegnie się pochwalić ,a potem wróci do mnie mnie uściskać :confused2:

No bo ja taka właśnie franca jestem że się nie zapytam, zrobię po swojemu a potem ona się musi martwić (tak jak teraz się martwi tzn wystarczają jej nasze wizyty raz w miesiącu albo i rzadziej, a poza tym nie dzwoni, nie pyta i to jest akurat jej ogromna zaleta;-)) Wy też nieźli jesteście. Ja jakbym miała taką możliwość jak Wy to pewnie bym się wieczorem przed pójściem spać zwierzyła że my to chyba dzisiaj będziemy dziecko robić:-p
 
No bo ja taka właśnie franca jestem że się nie zapytam, zrobię po swojemu a potem ona się musi martwić (tak jak teraz się martwi tzn wystarczają jej nasze wizyty raz w miesiącu albo i rzadziej, a poza tym nie dzwoni, nie pyta i to jest akurat jej ogromna zaleta;-)) Wy też nieźli jesteście. Ja jakbym miała taką możliwość jak Wy to pewnie bym się wieczorem przed pójściem spać zwierzyła że my to chyba dzisiaj będziemy dziecko robić:-p

babcia przez scianę pewnie słyszała :eek::-D:-D
 
wróciłam....było tak se jak zawsze coś się diabetologowi nie podoba no trudno jem co lubie nie moja wina że nie kocham brukselki.....nastepne wizyta ze 2 tyg.....

obecnie majstruje jakąś zupkę niby ma przypominać pomidorówkę.....
 
reklama
Do góry