reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wątek główny

reklama
HEJO!
Już jestem...

kataszaone grunt, żeby maleństwo rosło i słuchało mamusi! Pogadaj z brzuszkiem, że Ci zależy, bo nie wiesz czy kupić sukienkę czy spodenki! Powiedz, że mamusia chce przygotować wszystko i musi wiedzieć.... do brzuszka też trzeba podejść dyplomatycznie!

rechot1sb a mówiłam?! Crotlimazol! Mówiłam? Hehehe....


My tu wszystkie jesteśmy jedna krew:-D:-D:-D:-D Prawda?:-D:-D:-D
Święta Prawda!


nie martwcie się zapytam zapytam......wypytam o techniki i stany dozwolone......nadmienię że dupne zabawy odpadają z powodów duchowych

Kochana, popatrz na to z innej strony.... (tylko nie wiem z jakiej...)
W sumie, jesteś Panią Magazynier i powinnaś rozumieć, że dupne zabawy to nie sprawa duchowa a filozoficzna... ! Więc proszę się tutaj poprawić.
A co do braku seksu - to mi Cię żal. Sama mam wolne od seksu (zaraz zapomnę do czego to służy, bo na razie tylko do sikania) bo mój facet jest dziwny, ale spoko.... będziesz bardziej skoncentrowana na fekaliach i inteligentnych rozmowach na BB heheheee......


solidarność siurków :-p
Co do solidarności siurków, to ostatnio byłam z mężem u gina i oni we dwójkę naskakiwali na mnie, że nie chce jeździć na motorze. A lekarz do mojego męża: więc dobrze, że będzie miał Pan syna.... tylko, żeby się na mamę nie podawał (i my wszyscy w śmiech!) hehe.
 
Boże ze 9 minet mam autobus, nie zdążę przez Was:-D Musiałam wejść , i zobaczyć co jeszcze napisaliśta:-D Obżarłam się zupką i chipsami i wodą opiłam fuj ble fuj nie wiem jak dojdę do autobusu:-D

Boże nie zdążę!!!!:-DKocham Was papapapapa:-D:laugh2:
 
Dziewczynki jestem, na chwilkę i nie nadrobię bo rodzice maja komput stacjonarny a ja dlugo nie usiedze bo cholernie mnie ciagnie w dole...od razu prosze zebyscie wybaczyly mi bledy i chaotycznosc!przeczytalam tylko pierwsze strony po moim ostatnim wpisie-strasznie sie wzruszylam, jestescie bardzo kochane!!!pewnie dzieki Waszym kciukom i zyczeniom maly dzielnie walczy :) puscili mnie do domu (troche pomogl w tym tata ktory chodzil do ogolniaka z ordynatorem...) z suorwym przykazeniem lezenia, przez pierwsze dni mam nawet sie pod prysznic nie pchac, odkleja mi sie lozysko, ale z malym wszystko dobrze ma 16 cm i 400g i sliczne duze jajeczka :) troche napedzil nam stracha bo przez caly dzien nie mogli znalezc jego tetna przetestowalam wszystkie maszyny (usg i ktg) dostepne w szpitalu, w koncu pod wieczor znalezli(180, a na poczatku ciazy mial 160 a miesiac temu juz 140!!mam potem przebadac jego serduszko)...nie napisze co przezywalam zreszta ze lekarze sadzili ze cos jest bardzo nie tak ze maly sie rusza a tetna brak ze moze po prostu martwe cialko tak plywa czy cos..ech.. niewazne juz niewazne!!!teraz nie wracam do poznania (bede sie rzadziej odzywac przez ten komp) zeby nie jechac autkiem i zey nie wyladowac w jakiejs pipidowce gdzie nie beda w stanjie mi pomoc..teraz tylko lzec czekac az sie wchloni krew przestanie bolec brzuszek brac leki na podtrzymanie ciazy i czkeac az wszytsko wroci do normy, i sie oszczedzac zero seksu i cieplych prysznicow i spacerow i sie nastawiac ze moze byc wczesniaczek...byle zyw i zdrow to ja moge nawet lezec i tylko sikac w pieluchy!!!!!!!jezu strasnzie sie ciesze ze moglam tu wpasc i Wam to napisac, nie wiecie jak bardzo, i prosze Was dziewczynki jak tylko zacznie sie cos dziac to leccie do lekarza panikujcie nawet gdy nie trzeba bo lepiej dmuchac na zimne i blagam Was DUZO ODPOCZYWAJCIE I NIE ROBCIE NIC PONAD SILY!!!!!!!!!!!!dbajcie o maluszki, zebysmy wszystkie razem dotrwaly w kompletach do lutego!!!!nawet jak czujecie ze macie sily i energie, to jednak troche przystopujcie i zwolnijcie ok????i bedzie dobrze:) sciskam Was mocno kochane, buziaczki!!!!
 
Tygrynko Kochana jak dobrze że już wróciłaś, wiedziałyśmy, że będzie wszystko dobrze, łezka mi się zakręciła jak pisałaś o tym martwym ciałku, nie nie nie! Kamień z serduszka mi spadł!! Boże jak dobrze że już jesteś! Leż, odpoczywaj!!!! Damy wszystkie radę!!!!!!!
 
A co do mojej obrony to sprawa wygląda tak...

Studiowałam Oligofrenopedagogikę w Bielsku-Białej w Kolegium Nauczycielkim pod patronatem Akademii Pedagogicznej w Krakowie.

Brakuje mi wpisu w indeksie z Seminarium Dyplomowego i nie moge sie dodzwonić do mojej promotorki! Szkoła też już próbowała się z nia kontaktować, ale cóż....

Najgorsze w tym wszystkim jest to, że pierwszy termin obrony był w czerwcu, nie podeszłam do niego ze względu na ciążę, z którą były problemy.... Postanowiłam to odłożyć na wrzesień.
Byliśmy ostatnim rokiem oligo w Bielsku i w Krakowie, dlatego ten termin wrześniowy (dziś dowiedziałam się że 30.09 o godzinie 10:30) jest ostatnim terminem!

Promotorka nie odbiera telefonu - chodzi o to, aby powiedziała mojemu dyrektorowi, że zatwierdziła moją pracę - a ten zrobi wpis do ineksu (Dyrektor to naprawdę kochany człowiek i pomaga studentom jak może!).

Teraz czeka mnie nauka materiału z całych 3 lat.... Do tego obrona nie jest w Bielsku tylko w Krakowie! No masakra jakaś!
Nie dość, że płaciłam 750zł to jeszcze się im nie chce przyjeżdżać i ja muszę do nich jechać 100km !

No cóż.... mam nadzieję, że wszystko się uda i w końcu obronię tego cholernego licencjata! Później rok przerwy i od października 2010 na magisterkę.....

Dam radę! Muszę dać, prawda? hehe....
 
Dziewczynki jestem, na chwilkę i nie nadrobię bo rodzice maja komput stacjonarny a ja dlugo nie usiedze bo cholernie mnie ciagnie w dole...od razu prosze zebyscie....
Boże jak to dobrze że się odezwałaś my tu zawały pozaliczałyśmy prawie:sorry: Napisz komuś swój numer tel. będziemy w stałym kontakcie bo ta cisza i niewiedza to najgorsze co może być:-( Super że Synuś walczy na pewno będzie dobrze:tak: mamuśka trzymaj się i oszczędzaj i przede wszystkim myśl o Synku;-):tak:
 
reklama
Dziewczynki jestem, na chwilkę i nie nadrobię bo rodzice maja komput stacjonarny a ja dlugo nie usiedze bo cholernie mnie ciagnie w dole...od razu prosze zebyscie wybaczyly mi bledy i chaotycznosc!przeczytalam tylko pierwsze strony po moim ostatnim wpisie-strasznie sie wzruszylam, jestescie bardzo kochane!!!pewnie dzieki Waszym kciukom i zyczeniom maly dzielnie walczy :) puscili mnie do domu (troche pomogl w tym tata ktory chodzil do ogolniaka z ordynatorem...) z suorwym przykazeniem lezenia, przez pierwsze dni mam nawet sie pod prysznic nie pchac, odkleja mi sie lozysko, ale z malym wszystko dobrze ma 16 cm i 400g i sliczne duze jajeczka :) troche napedzil nam stracha bo przez caly dzien nie mogli znalezc jego tetna przetestowalam wszystkie maszyny (usg i ktg) dostepne w szpitalu, w koncu pod wieczor znalezli(180, a na poczatku ciazy mial 160 a miesiac temu juz 140!!mam potem przebadac jego serduszko)...nie napisze co przezywalam zreszta ze lekarze sadzili ze cos jest bardzo nie tak ze maly sie rusza a tetna brak ze moze po prostu martwe cialko tak plywa czy cos..ech.. niewazne juz niewazne!!!teraz nie wracam do poznania (bede sie rzadziej odzywac przez ten komp) zeby nie jechac autkiem i zey nie wyladowac w jakiejs pipidowce gdzie nie beda w stanjie mi pomoc..teraz tylko lzec czekac az sie wchloni krew przestanie bolec brzuszek brac leki na podtrzymanie ciazy i czkeac az wszytsko wroci do normy, i sie oszczedzac zero seksu i cieplych prysznicow i spacerow i sie nastawiac ze moze byc wczesniaczek...byle zyw i zdrow to ja moge nawet lezec i tylko sikac w pieluchy!!!!!!!jezu strasnzie sie ciesze ze moglam tu wpasc i Wam to napisac, nie wiecie jak bardzo, i prosze Was dziewczynki jak tylko zacznie sie cos dziac to leccie do lekarza panikujcie nawet gdy nie trzeba bo lepiej dmuchac na zimne i blagam Was DUZO ODPOCZYWAJCIE I NIE ROBCIE NIC PONAD SILY!!!!!!!!!!!!dbajcie o maluszki, zebysmy wszystkie razem dotrwaly w kompletach do lutego!!!!nawet jak czujecie ze macie sily i energie, to jednak troche przystopujcie i zwolnijcie ok????i bedzie dobrze:) sciskam Was mocno kochane, buziaczki!!!!

Tygrynko - wspaniałe wieści - dobrze że z małym z Tobą ok, co za ulga, odpoczywaj kochana, napisz do którejś z nas na priva swój nr tel. w razie czego.
 
Do góry