reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wątek główny

Zastaawiam sie tylko czy nie warto byloby zostac w tym mieszka niu w kt jestescie , a moze dali byscie rade wiesz jezeli standard jest lepszy a wiesz dzidzia jest najwazniejsza
 
reklama
Zastaawiam sie tylko czy nie warto byloby zostac w tym mieszka niu w kt jestescie , a moze dali byscie rade wiesz jezeli standard jest lepszy a wiesz dzidzia jest najwazniejsza
to mieszkanie jest nowe, czyste , ma nową kuchnie i lazienke. Ale ma wazny minus oprócz ceny. sąsiedzi tupacze i wieczne remonty!!! w wakacje był horror. dzieciaki biegały cały dzien, szurali meblami do późna. Teraz rano jest wielkie szuranie, potem do 14 cisza i wracają dzieciaki, chyba z przedszkola i zaczyna sie akcja tupaniowo- szuraczowa tak do 21 lub 22. w trakcie jak dzieciaki maja luz w pracy (bo chyba im płacą za tak ciezkie tupanie) to stale wiercenie, ciecie. nowy blok i jeszcze połowa mieszkań deweloperka. A ze żle zrobiony to sie niesie kilka klatek . No i ostatnie- źle ocieplony blok. nowy a juz grzyb na ścianie w kuchni za meblami.
wiec albo rynna albo wodospad
 
Zazdroszczę Ci ja czekam z niecierpliwością aż coś poczuję, jak na razie to wieczorem czuję takie brrfiuukllll w brzuszku ale to znając życie z głodu:) Jak poczuję tak porządnie to chyba wybiegnę przed mój wredny żółty blok i wykrzyczę że kopnęło mnie:)


Nic mi nie mów jak od wczoraj jestem w niezłych nerwach przez mojego, dzisiaj w czasie pracy przyjechał na 3 minuty się wysrać i dać mi buziaka, pff..."nie fochaj już za długo" jasne, łatwo powiedzieć, wnerwia mnie ten facet, jest niesprawiedliwy a wiecie o co poszło? Spaliśmy u nas tzn. jak narazie u niego jeszcze i rano jego kuzyn podwiózł mnie do domu do mnie a jego do pracy bo oni razem pracują, a ten kuzyn od tygodnia chodzi wkurzony na maxa no i dojechaliśmy pod mój blok, ja mówię " dzięki no to do zobaczenia" a za miuntę słyszę od jego kuzyna " mogłaś jeszcze bardziej pierdolną* tymi drzwiami" i odjechali z piskami! NO MYŚLAŁAM ŻE POJADĘ DO ICH BIURA AUTOBUSEM I SKOPIĘ JEMU TYŁEK!! A wieczorem D. do mnie po powrocie z pracy " jak to mi byś tak trzasnęła to bym ci w ten tyłeczek ładnie przyfasolił" Tylko że nie wiem nawet kiedy to trzaśnięcie miało miejsce?!?! A w dupie to mam...jak woli bronić kuzyna to niech broni mi już zaczyna dużo rzeczy robić się obojętne to chyba dlatego że wiem, że przez to tylko gorzej się denerwuję i olewam wieeele rzeczy
A wiesz co ja bym zrobila jkby mi tak ktos o drzwiach powiedzial...?????bym sie cofnela i jeszcze mocniej trzasnela....i sie nie przejmuj...bo faceci to wogule strasznie delikatni sa jak ja widze...szkoda gadac
Najeli...przejdzie wylko daj troche czasu....moze sie tez stresuje czyms...a i ty sie niepotrzebnie denerwujesz...Ja jak swojemu Davidowi posle(bo to ja jestem ta niedobra) to potem mi glupio i latam i go przepraszam haha bo czasami naprawde podla jestem :-(
 
Nie wiem w takim razie co mam ci powiedziec wyobrazam sobie jaki to moze byc uciazliwe , a moze jest jeszcze szansa znalezc cos innego wiesz bo przeraza mnie troche ten opis tego nowego mieszkania i jeszcze na dosc krotko pozniej mala dzidzia i znow bedziecie musieli czegos szukac . Poza tym porozmawiaj z mezem zobaczysz co on ci powie ale jesli nie jestes przekonana to sie wstrzymajcie - ja naprawde chciaabym jak najlepiej ale nie wiem co mam ci doradzic
 
Nie wiem w takim razie co mam ci powiedziec wyobrazam sobie jaki to moze byc uciazliwe , a moze jest jeszcze szansa znalezc cos innego wiesz bo przeraza mnie troche ten opis tego nowego mieszkania i jeszcze na dosc krotko pozniej mala dzidzia i znow bedziecie musieli czegos szukac . Poza tym porozmawiaj z mezem zobaczysz co on ci powie ale jesli nie jestes przekonana to sie wstrzymajcie - ja naprawde chciaabym jak najlepiej ale nie wiem co mam ci doradzic
mnie bezsilnosc przeraza. jutro ide do 2 biur nieruchomosci szukać czegos do kupienia. mamy ograniczone srodki ale moze wystarczy. chcemy miec swoje mieszkanie i wynajmowanie ma być tylko na jakis czas. Tylko czy az takim kosztem? jutro maz wróci i pogadamy.

Dobrej nocy Kochane Mamusie. ja padam na twarz. śpijcie słodko.
Dziekuje za wsparcie , naprawdę lzej mi na duszy
 
nie martw sie tonie jest dobre ani dla ciebie ani dle kingusi sprobuj polozyc sie spac a moze jutro przyniesie ci jakies nowy pomysl napewno twoj maz sie martwi za was troje ty sie staraj o tym nie myslec glowa do gory wszystko sie rozwiaze samo trzeba tylko przyciagac do siebie tylko pozytywne myslenie czytalam taka ksiazke - (nie pamietam tyt ) gdy myslimy pozytywnie to przyciagamy tylko to co dobre dla nas i na odwrot - co nam pozostaje trzeba wierzyc ze to prawda
 
mnie bezsilnosc przeraza. jutro ide do 2 biur nieruchomosci szukać czegos do kupienia. mamy ograniczone srodki ale moze wystarczy. chcemy miec swoje mieszkanie i wynajmowanie ma być tylko na jakis czas. Tylko czy az takim kosztem? jutro maz wróci i pogadamy.

Dobrej nocy Kochane Mamusie. ja padam na twarz. śpijcie słodko.
Dziekuje za wsparcie , naprawdę lzej mi na duszy


Hej Anisen no to ja ci nie zazdroszcze i tak zle i tak nie dobrze ale t nie mozesz isc na gore i powiedziec co i jak zeby tak nie walili kopytami bo ci sufit sie na lep wali i farba odpada????
 
reklama
obiecaj mi ze nie bedziesz sie juz zamartwiac chcialabym spac spokojnie ale jak skoro wiem ze ty sie zamartwiasz . poloz dlonie na brzuszko i zacznij je gladzic mow sobie do dzidzi to uspokaja , wyciszaja -sprobuj zasnac ale jakby co to ja jeszcze bede czekac jakbys nie mogla spac kolorowych snow
 
Do góry