reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wątek główny

Zastaawiam sie tylko czy nie warto byloby zostac w tym mieszka niu w kt jestescie , a moze dali byscie rade wiesz jezeli standard jest lepszy a wiesz dzidzia jest najwazniejsza
 
reklama
Zastaawiam sie tylko czy nie warto byloby zostac w tym mieszka niu w kt jestescie , a moze dali byscie rade wiesz jezeli standard jest lepszy a wiesz dzidzia jest najwazniejsza
to mieszkanie jest nowe, czyste , ma nową kuchnie i lazienke. Ale ma wazny minus oprócz ceny. sąsiedzi tupacze i wieczne remonty!!! w wakacje był horror. dzieciaki biegały cały dzien, szurali meblami do późna. Teraz rano jest wielkie szuranie, potem do 14 cisza i wracają dzieciaki, chyba z przedszkola i zaczyna sie akcja tupaniowo- szuraczowa tak do 21 lub 22. w trakcie jak dzieciaki maja luz w pracy (bo chyba im płacą za tak ciezkie tupanie) to stale wiercenie, ciecie. nowy blok i jeszcze połowa mieszkań deweloperka. A ze żle zrobiony to sie niesie kilka klatek . No i ostatnie- źle ocieplony blok. nowy a juz grzyb na ścianie w kuchni za meblami.
wiec albo rynna albo wodospad
 
Zazdroszczę Ci ja czekam z niecierpliwością aż coś poczuję, jak na razie to wieczorem czuję takie brrfiuukllll w brzuszku ale to znając życie z głodu:) Jak poczuję tak porządnie to chyba wybiegnę przed mój wredny żółty blok i wykrzyczę że kopnęło mnie:)


Nic mi nie mów jak od wczoraj jestem w niezłych nerwach przez mojego, dzisiaj w czasie pracy przyjechał na 3 minuty się wysrać i dać mi buziaka, pff..."nie fochaj już za długo" jasne, łatwo powiedzieć, wnerwia mnie ten facet, jest niesprawiedliwy a wiecie o co poszło? Spaliśmy u nas tzn. jak narazie u niego jeszcze i rano jego kuzyn podwiózł mnie do domu do mnie a jego do pracy bo oni razem pracują, a ten kuzyn od tygodnia chodzi wkurzony na maxa no i dojechaliśmy pod mój blok, ja mówię " dzięki no to do zobaczenia" a za miuntę słyszę od jego kuzyna " mogłaś jeszcze bardziej pierdolną* tymi drzwiami" i odjechali z piskami! NO MYŚLAŁAM ŻE POJADĘ DO ICH BIURA AUTOBUSEM I SKOPIĘ JEMU TYŁEK!! A wieczorem D. do mnie po powrocie z pracy " jak to mi byś tak trzasnęła to bym ci w ten tyłeczek ładnie przyfasolił" Tylko że nie wiem nawet kiedy to trzaśnięcie miało miejsce?!?! A w dupie to mam...jak woli bronić kuzyna to niech broni mi już zaczyna dużo rzeczy robić się obojętne to chyba dlatego że wiem, że przez to tylko gorzej się denerwuję i olewam wieeele rzeczy
A wiesz co ja bym zrobila jkby mi tak ktos o drzwiach powiedzial...?????bym sie cofnela i jeszcze mocniej trzasnela....i sie nie przejmuj...bo faceci to wogule strasznie delikatni sa jak ja widze...szkoda gadac
Najeli...przejdzie wylko daj troche czasu....moze sie tez stresuje czyms...a i ty sie niepotrzebnie denerwujesz...Ja jak swojemu Davidowi posle(bo to ja jestem ta niedobra) to potem mi glupio i latam i go przepraszam haha bo czasami naprawde podla jestem :-(
 
Nie wiem w takim razie co mam ci powiedziec wyobrazam sobie jaki to moze byc uciazliwe , a moze jest jeszcze szansa znalezc cos innego wiesz bo przeraza mnie troche ten opis tego nowego mieszkania i jeszcze na dosc krotko pozniej mala dzidzia i znow bedziecie musieli czegos szukac . Poza tym porozmawiaj z mezem zobaczysz co on ci powie ale jesli nie jestes przekonana to sie wstrzymajcie - ja naprawde chciaabym jak najlepiej ale nie wiem co mam ci doradzic
 
Nie wiem w takim razie co mam ci powiedziec wyobrazam sobie jaki to moze byc uciazliwe , a moze jest jeszcze szansa znalezc cos innego wiesz bo przeraza mnie troche ten opis tego nowego mieszkania i jeszcze na dosc krotko pozniej mala dzidzia i znow bedziecie musieli czegos szukac . Poza tym porozmawiaj z mezem zobaczysz co on ci powie ale jesli nie jestes przekonana to sie wstrzymajcie - ja naprawde chciaabym jak najlepiej ale nie wiem co mam ci doradzic
mnie bezsilnosc przeraza. jutro ide do 2 biur nieruchomosci szukać czegos do kupienia. mamy ograniczone srodki ale moze wystarczy. chcemy miec swoje mieszkanie i wynajmowanie ma być tylko na jakis czas. Tylko czy az takim kosztem? jutro maz wróci i pogadamy.

Dobrej nocy Kochane Mamusie. ja padam na twarz. śpijcie słodko.
Dziekuje za wsparcie , naprawdę lzej mi na duszy
 
nie martw sie tonie jest dobre ani dla ciebie ani dle kingusi sprobuj polozyc sie spac a moze jutro przyniesie ci jakies nowy pomysl napewno twoj maz sie martwi za was troje ty sie staraj o tym nie myslec glowa do gory wszystko sie rozwiaze samo trzeba tylko przyciagac do siebie tylko pozytywne myslenie czytalam taka ksiazke - (nie pamietam tyt ) gdy myslimy pozytywnie to przyciagamy tylko to co dobre dla nas i na odwrot - co nam pozostaje trzeba wierzyc ze to prawda
 
mnie bezsilnosc przeraza. jutro ide do 2 biur nieruchomosci szukać czegos do kupienia. mamy ograniczone srodki ale moze wystarczy. chcemy miec swoje mieszkanie i wynajmowanie ma być tylko na jakis czas. Tylko czy az takim kosztem? jutro maz wróci i pogadamy.

Dobrej nocy Kochane Mamusie. ja padam na twarz. śpijcie słodko.
Dziekuje za wsparcie , naprawdę lzej mi na duszy


Hej Anisen no to ja ci nie zazdroszcze i tak zle i tak nie dobrze ale t nie mozesz isc na gore i powiedziec co i jak zeby tak nie walili kopytami bo ci sufit sie na lep wali i farba odpada????
 
reklama
obiecaj mi ze nie bedziesz sie juz zamartwiac chcialabym spac spokojnie ale jak skoro wiem ze ty sie zamartwiasz . poloz dlonie na brzuszko i zacznij je gladzic mow sobie do dzidzi to uspokaja , wyciszaja -sprobuj zasnac ale jakby co to ja jeszcze bede czekac jakbys nie mogla spac kolorowych snow
 
Do góry