reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wątek główny

Najeli ale u mnie jest wieczny burdel :wściekła/y: Lolek rozwali swoje zabawki ( to jest małe piwo) i mój pies (alergik na życie) który non stop gubi tonę kudłów na godzinę i wszystko lata po całym mieszkaniu i w tym momencie ma się ochotę strzelić sobie w łeb.
Psa nie oddam ale powiem Wam że nigdy więcej nie wezmę Goldena - skaranie boskie. Wiecznie trzeba latać do weterynarza po jakieś maści albo antybiotyki. Cudowanie z karmą żeby było jak najlepiej, ale ja już mam dość... :zawstydzona/y: W każdym razie jak sprzątnę to po godzinie, góra dwóch znowu będzie syf więc nie będę się miała czasu nacieszyć porządkiem....
 
reklama
Ilonaa co do przeciągania, to ja za bardzo się nie przeciągam, bo aż mnie skóra na brzuchu boli... Chyba jest za bardzo naciągnięta i każde mocniejsze jej naprężenie powoduje ból...
 
shingle no to faktycznie, perspektywa na porządek nieciekawa hehe, No tak, Karolek ze względu na wiek, musi bałaganić, a Pies ze względu na to, że jest psem, też :-)
Przynajmniej masz wesoło! Ja to tylko żaby hoduje, no i królik, ale on obecnie na działce u rodziców się wczasuje!
Dobrze, że Adaś w drodze, to w nasze mieszkanie wejdzie dziecięca radość i zburzy idealny ład i porządek !! :-)
 
To nie jest tak do końca. Jak się Lolek urodził to wszystko byłam w stanie ogarnąć, ale teraz mojemu psu się bardzo pogorszyło i już mi sił brakuje na "walkę" o porządek. Odkurzacz musiałby być włączony 24 na dobę i ściery nie powinnam wypuszczać z rąk :-(
 
Cześć brzuchatki!
Ja też po śniadanku - mężuś przywiózł z delegacji (był nad morzem) kawał wędzonego łososia i całego węgorza, więc zajadałam się kanapeczkami z rybką.
Idę dzisiaj na wizytę do ginka, ale chyba tylko po zwolnienie, bo mi się kończy, Tydzień temu mi robiła usg, ale jakieś takie byle jakie - tylko główkę chyba zmierzyła, coś wspomniała że miała ujętą nóżkę, ale jej uciekła, no i namówiła mnieżeby zrobić usg 3d (ale to nie u niej) - no więc się zapisałam na 7 października - mam nadzieję że ostatecznie wtedy facet powie mi jaka jest płeć mojego skarba.
Rano jeszcze zrobiłam badanie moczu, bo chcę sprawdzić czy trochę wytępiłam bakterię, którą mialam, choć mam jeszcze antybiotyk chyba na 6 dni.
Mój mężuś tradycyjnie znika na cały tydzień - do piątku, więc pójdę dzisiaj z synkiem na wizytę.
A mój trzylatek to też bałagani strasznie, więc codziennie jest "kupa" sprzatania.
 
Najeli ale u mnie jest wieczny burdel :wściekła/y: Lolek rozwali swoje zabawki ( to jest małe piwo) i mój pies (alergik na życie) który non stop gubi tonę kudłów na godzinę i wszystko lata po całym mieszkaniu i w tym momencie ma się ochotę strzelić sobie w łeb.
Psa nie oddam ale powiem Wam że nigdy więcej nie wezmę Goldena - skaranie boskie. Wiecznie trzeba latać do weterynarza po jakieś maści albo antybiotyki. Cudowanie z karmą żeby było jak najlepiej, ale ja już mam dość... :zawstydzona/y: W każdym razie jak sprzątnę to po godzinie, góra dwóch znowu będzie syf więc nie będę się miała czasu nacieszyć porządkiem....
Wiem co czujesz ja mam wielkiego czarnego psa który niby linieje tylko na lato ale mój gubi włosy cały rok i to tonami jeden pokój posprzatam to w nastepnym już jest kupa kłaków, zresztą jego kłaki są wszedzie na meblach na podłogach na ubraniach ocipieć idzie ! No ale bardzoej kochanego stwora to ja nie znam :-D

Ilona ja się rano rozciągam ale takich myslowek nie miałam jeszcze usze chyba bardziej uwagę na to zwrócić :tak:

Najeli żaby? :szok: tzn są w akwarium jakimś czy cuś? :D
 
Witam Lutóweczki:-)

Ale jestescie ranne ptaszki, nawet koszule sobie szyją:tak:
Ja to ledwo po śniadanku, mężusia do sklepu wysłałam, bo ja jeszcze chora jestem:-(

Współczuję Wam dziewczynki z tymi psiakami, non stop musicie latać za kłaakmi:szok: i to i tak zawsze wraca, a jak dojdzie dzidzia to nie wiadomo za co będzie trzeba najpierw chwycić:baffled:

Ja dziś nastawiłam się na gotowanie itp. Mam do zrobienia leczo, sałatkę, gołąbki i coś tam jeszcze wymyślę;-);-);-)
Muszę się zabezpieczyć zjedzonkiem, bo zaczyna się nam remont kuchni i będzie niestety nieczynna. Musimy ją zrobić generalnie, nowe meble, kuchenka, malowanie ścian, płytki. Więc chce zrobić zapas jedzenia, żebym w czasie remontu mogła tylko rozmrażać i odgrzewać:tak::-):tak::-)
 
Wiem co czujesz ja mam wielkiego czarnego psa który niby linieje tylko na lato ale mój gubi włosy cały rok i to tonami jeden pokój posprzatam to w nastepnym już jest kupa kłaków, zresztą jego kłaki są wszedzie na meblach na podłogach na ubraniach ocipieć idzie ! No ale bardzoej kochanego stwora to ja nie znam :-D

Ilona ja się rano rozciągam ale takich myslowek nie miałam jeszcze usze chyba bardziej uwagę na to zwrócić :tak:

Najeli żaby? :szok: tzn są w akwarium jakimś czy cuś? :D


Majsii nie !!!!:-):-):-) Bo jak się okaże, że ja zdziwiam to co ? hehehe może lepiej dowiedzmy się czy to jest ok czy nie :rofl2:
A co do piesia to ja też mam dużego, czarnego psa (mieszaniec rottweilera z owczarkiem niemieckim) i codziennie trzeba chodzić i sprzątać, ale coś za coś, bo nie wyobrażam sobie nie mieć mojego pysiaczka kochanego:-p
 
reklama
Najeli żaby? :szok: tzn są w akwarium jakimś czy cuś? :D
Dokładnie rzekotki żabie :-) A trzymam je w specyficznym terrarium przystosowanym pod względem wilgoci i temperatury do ich wymagań :-)
Słodkie zwierzątka, nie wymagające czasu !


Paullla podziwiam Cię za samozaparcie.... no ale tutaj chodzi o przetrwanie podczas remontu, więc pewnie włączył Ci się instynkt samozachowawczy , który można nazwać: "JEŚĆ" hehe.
 
Do góry