Witajcie Dziewuszki!
Nie wiem co się ze mną dzieje, ale mam w sobie tyle energii, że bym góry przenosiła! Mam plan na cały dzień i mam zamiar wszystko wykonać! Teraz siedzę w pracy i nadrabiam zaległości, tzn. muszę jeszcze raz podliczyć miesiąc, bo w księgowości są jakieś niezgodności, no i w końcu trzeba zabrać się za szukanie dziewczyny na moje stanowisko, bo żeby przyuczyć ją, to trzeba minimum 2 miesiące intensywnej pracy, a ja mam zamiar pracować do października, może połowa listopada....
Najeli ja stosuje Mustele, droga ale mi bardzo odpowiada
Co do wizyty to ja z moim J chodzę stale i on wchodzi ze mną od razu do lekarza. Mama taki komfort ze fotel do badania jest za osobnym parawanem wiec on sobie spokojnie siedzi i czeka a potem ogląda maluszka jak wrócę i mam USG. Ja go nie musiałam przekonywać, zapytałam tylko : Chcesz zobaczyć swoje dziecko czy może dopiero jak skończy 18 lat? Tak się zaczął śmiać ze już nie było dyskusji ;-)
Co do wątróbki to ja bym z nią uważała, bo ma sporo witaminy A a ona w normalnych ilościach już nie jest za dobra dla maluszka. Ja wątróbki nigdy nie zrobie bo wymiotuje na sam zapach.
Mam nadzieję, że mi się uda, ale dobre hasło:
Chcesz zobaczyć swoje dziecko czy może dopiero jak skończy 18 lat?
Co do wątróbki, to ja też nie lubie, ale jak już przez tydzień łapią mnie skórcze w nocy, to wtedy robię i jem. Na szczęście ostatni raz jadłam pół roku temu (więc dzidzia była jeszcze w planach), ale teraz jak pójdę do lekarza to mu wspomnę o tym. (robię sobie listę pytań do lekarza, bo później wchodząc do gabinetu o wszystkim zapominam)
Przykre... Bez urazy oczywiście, ale jak coś będzie chciał to chyba najlepiej było by mu powiedzieć, żeby Ci przypomniał 2 godziny wcześniej i...
Ale nie przejmuj się, a nóż przemyśli i we wrześniu pójdzie bez żadnego problemu i założę się, że nie pożałuje ! :-)
To też jest dobre! hehe, Ciężki przypadek z nim, ale mam nadzieję, że jak przyjdzie co do czego to "
dla mojego spokoju" pójdzie ze mną. Oczywiście nie będzie żałował!
Dziewczyny kochane! Nie spodziewałam się tak cieplutkiego przyjęcia. Coraz bardziej mi się wśród Was podoba :-)
Wiesz jak to jest... Wszystkie LUTÓWKI są fajne
Bo mamy fajne dzieci
hehe.
(tekst mojej przyjaciółki: Ania, my jesteśmy fajne, bo się śmiejemy z tego samego!) hehe,
My wszystkie jesteśmy FAJNE !!!!
Witam wszystkie śnieżynki po kilku dniach mojej nieobecności, mam do nadrobienia kilkadziesiąt stron i nie wiem kiedy sie z tym uporam bo teraz muszę zmykać do pracy. Nie było mnie bo od ponad tygodnia w domu szweda się pelno ludzi (goście weselni siostry mojego męża) na szczęście już po weselu i pomału goście się rozjeżdzają została jeszcze 3 ale oni chyba też dzisiaj jadą i w końcu nastanie spokój i znowu będe miała czas na BB
Tak się za Tobą stęskniłyśmy! Nie musisz nadrabiać tych stron.... Opowiem Ci w skrócie:
U nas wszystko O.K. wizyty dodawały nam mega szczęścia a i okazało się, że niektóre z nas znają już płeć swoich kruszynek.
Był temat wózków, łóżeczek no i wizyt u ginekologa.
Podsumowując u nas jak zawsze
Dzien Doberek
Ale duzo piszecie
nie bylo mnie kilka godzin i od razu mam takie zaleglosci
Kangaroo- witamy w gronie lutowek
)) zycze spokojnej ciazy i duuzo czasu na pisanie na BB
)))
Jesli chodzi o kremy przeciw rozstepom to ja od niedawna stosuje produkt z serii Pharmaceries z Eris i jak na razie jestem z niego bardzo zadowolona....ale u mnie pojawia sie inny problem...a mianowicie pajaczki na nogach i zaczatki zylakow
((co stosujecie na te dolegliwosci? czy tylko ja sie z tym problemem borykam?
U mnie w rodzinie są żylaki i niby ja byłabym podatna, ale na razie nic. Więc nie bardzo będę w stanie doradzić, może inne dziewczyny...
Co do kremu to ja muszę chyba zmienić, bo pani w aptece powiedziała, że jest ten krem dobry na początki ciąży, aby przyzwyczaić skórę. A teraz jak brzuszek zaczyna rosnąć, to chyba powinnam zmienić na coś o silniejszym działaniu.
Dzień dobry Śnieżynki:-)
Dziewczyny może to te migdały, ale wczoraj miałam dobry dzień rano zjadłam bez problemu śniadanko, potem poszłam z mamą na mega lody i kawę mrożoną, potem obiadek też dość spory, a w domu Mężuś zrobił kolacyjkę:-) co jakiś czas przegryzam te migdały i narazie nie narzekam zobaczymy jak to dziś będzie:-)
W czwartek muszę pojechać do położnej, żeby mi przedłużyła L4, bo mój ginek ma urlop
To świetnie, że migdały Ci pomagają. Mi wszyscy wciskali je, jak miałam zgagę, jednakże na dzień dzisiejszy zwalczam ją ciepłym mlekiem :-)
Dobrze by było, żeby ustały Wam te dolegliwości !