Sowinka
Mamusia Zółwików :o)
Dziewczyny... Mam pytanie...
Wy chodziłyście na USG z Waszymi mężami, ja niestety nie, bo mój twierdzi, że nie jest babą aby iść do ginekologa.
Nie wiem, jak to wygląda, kiedy mężczyzna idzie ze mną. Bo przy każdej wizycie jest badanie na fotelu, czy mąż jest wtedy w gabinecie? Jak to wygląda.
Żeby przekonać męża muszę się co nieco dowiedzieć o przebiegu takiej wizyty.
Chciałabym, aby choć raz był na USG...
Powiem Ci, że mój Mężuś od razu chciał być przy USG i mówił, że nawet przy badaniu mógłby być, bo przecież nic nowego nie zobaczy ale to mu wyperswadowałam ale jak teraz w piątek byliśmy razem i zobaczył jak Sóweczka cudownie fika i nie chce się ustawić do badania to żartował, że Łobuz po mamusi:-) lekarz się uśmiał i powiedział też, że może w siatkówkę będzie grało Maleństwo jak mama a na końcu powiedział do lekarza, że w końcu wie co to znaczy zobaczyć Maleństwo w brzuszku, bo jak koledzy przynosili zdjęcia z USG to widział tylko jakieś plamki, a teraz to już widział naszą Sóweczkę i był bardzo szczęśliwy no i teraz o wiele częściej mówi do Sóweczki hihi:-) kochana przekonaj go, bo jak raz pójdzie to pewnie mu się spodoba:-):-) ale się rozpisałam, ale mi było fajnie jak był z nami:-)
Ja już u mamusi...byłyśmy na mega lodach, więc się najadłam, ale teraz już będę wcinać obiadek w końcu kupiłam sobie spodnie...są z materiału, ale super wygodne...niestety za 88zł, ale mamusia stawiała:-)