reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wątek główny

A ja właśnie wstałam... Zjadłam sobie zupkę i na chwileczkę chciałam przyłożyć głowę do podusi i... spałam prawie 3 godziny :nerd:

Cześć !



Ja dzisiaj mam kolejny leniwy dzień. W nocy była okrutna burza i ulewa i tym sposobem pół nocy nie spałam przez co jestem troszkę nieprzytomna. A do tego u nas dzisiaj tylko 19 stopni i silny wiatr. Ale wkrótce trzeba będzie się ruszyć i zaczerpnąć świeżego powietrza.


Dziś wieczorem przyjedzie na chwilę siostra ze szwagrem to będzie miło. A jutro mam gościa na noc, więc muszę przyrządzić jakąś pyszną sałatkę.


U nas też była okropna burza w nocy ( zapomniałam o niej :-p )
A jaką sałatkę będziesz robiła ?

Czesc Dziewczynki:)
niby jestem na zwolnieniu, a ciagle ganiam i cos robie...to w domu posprzatam, pranko zrobie, obiadek...to do pracy zawiezc L4, to do sklepu...i zmeczona jestem okropnie...a podobno w 2. trymestrze sil jest wiecej...ja chyba w 1. mialam wiecej niz teraz....

co do imion, to my mamy przeczucie, ze bedzie dziewczynka i tylko nad zenskim imieniem myslimy... Podobaja nam sie rozne imiona...ale wspolne wybralismy Nadia lub Natasza....

a na obiadek zrobilam kotleciki mielone...a na kolacje upichcilam juz leczo ze swiezych warzyw :)

Mam nadzieję że od jutra już zaczniesz odpoczywać :-)


A u nas będzie Blanka albo Igor :-) mąż zaakceptował mój wybór, ale powiedział że kolor wózka to już on wybierze :-)

Moja kumpela ma Igora. Chodzą razem do grupy do przedszkola. Ale z Niego łobuziak :-p Takie prawdziwe "żywe sreberko" (jego mama mówi że to ADHD :-p).
Życzę Wam dużo zdrówka i szybkiego powrotu do formy :-)

Witam wszystkie Lutóweczki!!! :-)
Jestem nowa na tym forum. Przed napisaniem tego postu chciałam Was, drogie Mamusie, lepiej poznać, ale jak widzę forum tętni życiem i nie wiem kiedy zdążyłabym przekopać się przez te ponad 300 stron. ;-) Może będę podczytywać w wolnych chwilach Wasze początki.
Troszkę o mnie: mam termin na 26-tego lutego. Cieszymy się z mężem bardzo na myśl o kolejnym członku rodziny. Mamy synka, który ma w tej chwili 18,5 miesiąca - też jest z lutego. :tak:
Mam nadzieję, że przyjmiecie mnie do swego grona.
Pozdrawiam serdecznie Mamy i ich rodzinki. Buziaczki.

Witaj kochana i życzę spokojnej reszty ciąży :-)

Dziękujemy Bardzo za miły komplemencik :-)


Mam pytanie? Czy któraś z Was ma problemy z nogami? Chodzi mi dokładnie o ból pod kolanami... nie wiem czy to zapalenie stawów czy coś, ale ból jest nie do zniesienia ! Nie wyprostuję nawet nogi, bo czuję jakby zaraz mi miało kolano od tyłu rozerwać :baffled: W nocy już się rozpłakałam z bólu i mój Miś chyba z pół godziny mi masował nogi z tyłu aż usnęłam...

Idę się kąpać, bo zaraz lecę na basen, a potem do kina... mam nadzieję, że uda mi się coś popływać, bo jak na razie mam ochotę odciąć sobie nogi...

Trzymajcie się Dziewczynki!

Jeśli chodzi o skurcze łydek to dosyć często dokuczają w ciąży - mnie na szczęście nie :-)
Podobno przy częstych skurczach powinno się jeść dużo pomidorów - jakie witaminy mają pomidory ?


Chyba sobie walnę jakąś małą białą :-p żeby drugie oko otworzyć :-D


 
reklama
Wwróciłam. Nogi mnie tak bolą, ze już dziś nigdzie nie łażę.
Ale zrobiłam mojemu niespodziankę. Zamiast samych kanapek wparowałam do niego do pracy z zupą, jajkami na twardo i groszkiem ptysiowym. Wreszcie zjadł w ciągu dnia ciepłe bo do tej pory miałam wyrzuty sumienia, ze On na samych kanapkach do 10 wieczór.
Jutro muszę jeszcze raz gonić do mojej pracy, bo dziś to za chiny nie mogłam nikogo zastać.
kangaroo Witamy spokojnego oczekiwania na dzieciaczka

Ilonka mi kazał lekarz zarzywać magnez. Mówi ze to przeciwdziała skurczom. A w pomidorach jest potas. Nie zaszkodzi ;) A moze spróbuj zacząc stosować jakiąs maść chłodząco- wzmacniającą dla kobiet w ciązy. Ja juz smaruje nogi tym żelem Perfecty i naprawdę widze róznice.

Mój J dzis wraca ok 22 więc do tego czasu moge poszperać sobie na sieci ;-)




 
Witam sniezynki!

Luczynka!!!!!!! Gratulacje sisiaka!!!! Nie dziwne, ze jestes w szoku, to przeciez ogromny krok....teraz juz wiesz, ze bedziesz miala syna!!!! wow!!! gratuluje jeszcze raz!:tak::tak::tak::tak::tak:

Anisen! jak zwykle pysznosci u Ciebie! przepis na cukinie spisalam i bede odgapiac !!!;-):-):-) jeszcze poradz jak sie robi taka zupke szpinakowa, bo szpinak to chyba bardzo nam sluzy teraz, a ja juz na salatke ze swiezego lub duszonego patrzec nie moge, to bylaby fajna odmiana! A tak poza tym to jeszcze raz musze powiedziec, ze ja sie nadziwic nie moge ile Ty masz w sobie energii!:-):tak:

Ja dzisiaj bylam pierwszy raz w mojej nowej pracy! Wasze dobre mysli i zacisniete kciuki pomogly, bo mnie dzieciaki nie zjadly zywcem :-p Dwie godziny zajec plus poltora godziny jazdy samochodem wykonczyly mnie tak, ze tego nie da sie opisac...:no: przyszlam i padlam... (no ale to moze tez dlatego, ze pol nocy z emocji nie spalam....)
Atmosfera bardzo fajna w tej szkole..a ze jest z internatem to zaliczylam obiadek przed zajeciami i podwieczorek po :tak:mniam!
Jedyne co... to liczylam, ze jednak troche beda lepiej sie orientowac i ze bede mogla do nich jednak w wiekszosci mowic po francusku...a tak mam klops bo sie musze meczyc i tlumaczyc im praktycznie jota w jote wszystko po dunsku bo inaczej mi te dunskie dzieciaki tylko coraz wieksze oczy robia...ehh! :no::baffled: prosto nie jest...i nie bedzie...no ale trzeba sie podejmowac nowych wyzwan, nie?

aha! ja tez zawsze slyszalam, ze na jakiekolwiek skurcze trzeba brac magnez...takze napewno bierzcie i wam pomoze, ale ostatnio jeszcze wyczytalam w mojej wielkiej madrej dunskiej ksiedze, ze ponoc wapnia tez trzeba sobie dolozyc na skurcze, to tez zwroccie uwage, bo nuz cos jest na rzeczy...:nerd:
 
Witam wszystkie Lutóweczki!!! :-)
Jestem nowa na tym forum. Przed napisaniem tego postu chciałam Was, drogie Mamusie, lepiej poznać, ale jak widzę forum tętni życiem i nie wiem kiedy zdążyłabym przekopać się przez te ponad 300 stron. ;-) Może będę podczytywać w wolnych chwilach Wasze początki.
Troszkę o mnie: mam termin na 26-tego lutego. Cieszymy się z mężem bardzo na myśl o kolejnym członku rodziny. Mamy synka, który ma w tej chwili 18,5 miesiąca - też jest z lutego. :tak:
Mam nadzieję, że przyjmiecie mnie do swego grona.
Pozdrawiam serdecznie Mamy i ich rodzinki. Buziaczki.

Witam serdecznie! napewno nie pozalujesz,ze do nas dolaczylas! tak jak mowisz to forum tetni zyciem!!!:-):-) tylko lojalnie uprzedzam!!! BB JEST SILNIE UZALEZNIAJACE :-):-D:-D:-D ale...trzeba miec w zyciu jakies przyjemnosci !!!:tak::tak::tak:
 
Witam sniezynki!
jeszcze poradz jak sie robi taka zupke szpinakowa, bo szpinak to chyba bardzo nam sluzy teraz, a ja juz na salatke ze swiezego lub duszonego patrzec nie moge, to bylaby fajna odmiana! A tak poza tym to jeszcze raz musze powiedziec, ze ja sie nadziwic nie moge ile Ty masz w sobie energii!:-):tak:


aha! ja tez zawsze slyszalam, ze na jakiekolwiek skurcze trzeba brac magnez...takze napewno bierzcie i wam pomoze, ale ostatnio jeszcze wyczytalam w mojej wielkiej madrej dunskiej ksiedze, ze ponoc wapnia tez trzeba sobie dolozyc na skurcze, to tez zwroccie uwage, bo nuz cos jest na rzeczy...:nerd:

Sulwie zupa jest jeszcze dziecinnej prosta :-). najpierw na odrobinę oliwy (ja stale tą oliwę bo nie stosuje ani masła ani olejów do smażenia, a oliwy wystrczy tyle by dno garnka było od niej wilgotne) wrzycam posiekany ząbek czosnku i pokrojona w maleńka kostkę cebulke dymke. Jak sie zeszkli wrzucam szpinak mrozony. Jak miałam taki lisciasty to było o niebo lepsze. ten mrozony ma sie udusic delikatnie, ten lisciasty trzeba obsmazyć, podlac odrobina wody i udusic tak ok 5 minutek a potem zmiksować blenderem. potem dokładam marchewke strtą i zalewam bulionem warzywnym. Z tym ma sie pogotować dopóki marchew nie zmięknie. Następnie do zupy dodaje jogurt naturalny (moja mama dodaje śmietanę, ale ja liczę kalorie), gałkę muszkatołową startą , odrobine pieprzu czarnego i w zależnosci od tego jak bulion był słony odrobine soli. tego jogurtu zawsze daja na oko. Dzis gotowalam tylko na 1 dzien dla nas wiec dałam ząbek czosnku, mała dymkę, połowe porcji mrozonego rozdrobnionego szpinaku ,zalałam to 1,5 litra bulionu warzywnego instant i do tego 150g jogurtu. mojemu smakuje ta zupa z dodatkiem jajka i groszku ptysiowego
 
Ja dziś mam luźny dzień i nawet nie jestem zmęczona. Ba! Nawet mogła bym teraz działać z mieszkaniem, tzn, przemeblowywać i układać, sprzątać itp, ale przecież nic nie moge dźwigać ciężkiego , a mój Misiek po pracy leży i ziewa, więc ja też robie się na lenia hehe.
Idę się okąpać i wsmarować krem na rozstępy dla kobiet w ciąży hehe, co bym się nie rozstąpiła jak morze :p
P.S. Jakie stosujecie kremy na rozstępy? Ja mam Gerber-a , kupiłam za ok 25zł, na początku ciąży, ale podobno jest dobry na początki, może już czas zmienić....

P.S-2. Rozmawiałam z mężem nt wizyty u gin, powiedział, że się zastanowi i żebym mu przypomniała 2 dni przed wizytą (czyli olał mnie , zobaczymy co będzie we wrześniu ... )
Witam wszystkie Lutóweczki!!! :-)
Jestem nowa na tym forum. Przed napisaniem tego postu chciałam Was, drogie Mamusie, lepiej poznać, ale jak widzę forum tętni życiem i nie wiem kiedy zdążyłabym przekopać się przez te ponad 300 stron. ;-) Może będę podczytywać w wolnych chwilach Wasze początki.
Troszkę o mnie: mam termin na 26-tego lutego. Cieszymy się z mężem bardzo na myśl o kolejnym członku rodziny. Mamy synka, który ma w tej chwili 18,5 miesiąca - też jest z lutego. :tak:
Mam nadzieję, że przyjmiecie mnie do swego grona.
Pozdrawiam serdecznie Mamy i ich rodzinki. Buziaczki.

Cieszymy się, że do nas dołączyłaś! Życzymy z Adaśkiem spokojnej ciąży i samych miłych chwil.
Mamy nadzieję, że tak samo się wciągniesz jak my wszystkie :-)

Mam pytanie? Czy któraś z Was ma problemy z nogami? Chodzi mi dokładnie o ból pod kolanami... nie wiem czy to zapalenie stawów czy coś, ale ból jest nie do zniesienia ! Nie wyprostuję nawet nogi, bo czuję jakby zaraz mi miało kolano od tyłu rozerwać :baffled: W nocy już się rozpłakałam z bólu i mój Miś chyba z pół godziny mi masował nogi z tyłu aż usnęłam...

Idę się kąpać, bo zaraz lecę na basen, a potem do kina... mam nadzieję, że uda mi się coś popływać, bo jak na razie mam ochotę odciąć sobie nogi...

Trzymajcie się Dziewczynki!
Mnie często łapią skurcze łydek, zazwyczaj w nocy, później pół dnia boli mnie cała noga, ale później samo przechodzi. Nie jest magnezu, bo nie rozmawiałam na ten temat z lekarzem, ale jak się to często powtarza robię na obiad wątróbkę - nie za bardzo lubimy, ale to na zasadzie - trzeba zjeść. (wiem, że ma w sobie dużo magnezu i się zmuszam).

Witam sniezynki!

Luczynka!!!!!!! Gratulacje sisiaka!!!! Nie dziwne, ze jestes w szoku, to przeciez ogromny krok....teraz juz wiesz, ze bedziesz miala syna!!!! wow!!! gratuluje jeszcze raz!:tak::tak::tak::tak::tak:

Anisen! jak zwykle pysznosci u Ciebie! przepis na cukinie spisalam i bede odgapiac !!!;-):-):-) jeszcze poradz jak sie robi taka zupke szpinakowa, bo szpinak to chyba bardzo nam sluzy teraz, a ja juz na salatke ze swiezego lub duszonego patrzec nie moge, to bylaby fajna odmiana! A tak poza tym to jeszcze raz musze powiedziec, ze ja sie nadziwic nie moge ile Ty masz w sobie energii!:-):tak:

Ja dzisiaj bylam pierwszy raz w mojej nowej pracy! Wasze dobre mysli i zacisniete kciuki pomogly, bo mnie dzieciaki nie zjadly zywcem :-p Dwie godziny zajec plus poltora godziny jazdy samochodem wykonczyly mnie tak, ze tego nie da sie opisac...:no: przyszlam i padlam... (no ale to moze tez dlatego, ze pol nocy z emocji nie spalam....)
Atmosfera bardzo fajna w tej szkole..a ze jest z internatem to zaliczylam obiadek przed zajeciami i podwieczorek po :tak:mniam!
Jedyne co... to liczylam, ze jednak troche beda lepiej sie orientowac i ze bede mogla do nich jednak w wiekszosci mowic po francusku...a tak mam klops bo sie musze meczyc i tlumaczyc im praktycznie jota w jote wszystko po dunsku bo inaczej mi te dunskie dzieciaki tylko coraz wieksze oczy robia...ehh! :no::baffled: prosto nie jest...i nie bedzie...no ale trzeba sie podejmowac nowych wyzwan, nie?

aha! ja tez zawsze slyszalam, ze na jakiekolwiek skurcze trzeba brac magnez...takze napewno bierzcie i wam pomoze, ale ostatnio jeszcze wyczytalam w mojej wielkiej madrej dunskiej ksiedze, ze ponoc wapnia tez trzeba sobie dolozyc na skurcze, to tez zwroccie uwage, bo nuz cos jest na rzeczy...:nerd:
To świetnie, że praca jest fajna i że Ci się podoba. Dzieciaki są czasami uparte pod względem nauki, ale dasz sobie radę. Podziwiam Cię za znajomość języków! To niesamowite!
U mnie ledwo polszczyzna, a każdy inny, który tłukli mi przez tyle lat edukacji to tylko zapis na świadectwach i w indeksie hehe.
 
Hejooo !


Tak siedzę i siedzę przed kompikiem i jakoś nie mam weny do pisania. Młody mnie tak dzisiaj zmęczył psychicznie, że brak słów. Muszę chyba przyznać, że nie radzę sobie z własnym synem. Dość grzeczny jest jak jestem z nim sama, ale gdy przyjdą goście to nie wie co ze sobą zrobić i psoci okrutnie


Większość bliskich mi osób, które znają Mikołaja mówi, że dziwi się, że zdecydowałam się na drugie dziecko.



 
J
P.S. Jakie stosujecie kremy na rozstępy?

P.S-2. Rozmawiałam z mężem nt wizyty u gin, powiedział, że się zastanowi i żebym mu przypomniała 2 dni przed wizytą (czyli olał mnie , zobaczymy co będzie we wrześniu ... )
...ale jak się to często powtarza robię na obiad wątróbkę - nie za bardzo lubimy, ale to na zasadzie ...
Najeli ja stosuje Mustele, droga ale mi bardzo odpowiada
Co do wizyty to ja z moim J chodzę stale i on wchodzi ze mną od razu do lekarza. Mama taki komfort ze fotel do badania jest za osobnym parawanem wiec on sobie spokojnie siedzi i czeka a potem ogląda maluszka jak wrócę i mam USG. Ja go nie musiałam przekonywać, zapytałam tylko : Chcesz zobaczyć swoje dziecko czy może dopiero jak skończy 18 lat? Tak się zaczął śmiać ze już nie było dyskusji ;-)
Co do wątróbki to ja bym z nią uważała, bo ma sporo witaminy A a ona w normalnych ilościach już nie jest za dobra dla maluszka. Ja wątróbki nigdy nie zrobie bo wymiotuje na sam zapach.
 
witam kurcze jak wy tu zaswacie żeby być na bierząco trzeba częściej zaglądać.kangaroo nie martw się ja też jestem nowa i jak czytam to muszę się skupić żeby nie pomylić mam jeszcze trochę i się wciągniemy . Ilonaa yo skurcze w ciąży częste zjawisko u mnie co noc jak będziesz na wizycie to powiec to gin ci coś poleci albo idz do apteki.mnie jak złapie to szybko wstaję prostuje nogę a palce ( u nogi ) podnoszę do góry, tak prostują się ścięgna czy żyły.co do łóżeczek o których była mowa to moje chłopaczki nie korzystały z mamy winy. podczas nocnego karmienia wygodniej było mi jak maleństwo spało ze mną a mniałam nawet fajnę, drewniane z możliwością zmiany na tapczanik ale oddałam jak i inne rzeczy i ubranka (miałam ich b.dużo kto zobaczł to śmiał się że to dla całej armi) ale oddałam bo mniało mi się już nie przydać no coż zbieramy od początku. Ja lubię mieć dużo ubranek bo wtedy zbieram całą pralkę co trwa ok.1.5 tyg.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Wiesz co ja mam od tygodnia ból pod kolanami z tyłu nogi (chyba to łydka nie znam się:blink:) i zazwyczaj mnie rwie w nocy aż mi łzy lecą i to jest tak że śpie i nagle mnie łupnie i tak z 5 minut okropnie boli:-( Ale już się naczytałam że u niektórych kobiet to dodatkowy objaw ciąży:-(I gdy pojawiają się bardzo często nawet w ciągu dnia trzeba iść do lekarza bo może się tworzyć jakiś skrzep czy coś ale jak boli w nocy raz czy dwa to podobno normalny objaw:-(o tu sobie poczytaj:
Specjalista radzi - Skurcze łydek w ciąży..


Kochane dziękuję Wam Bardzo za rady ! Skurcze łydek też mnie łapią... ale nie wiem właśnie jak napisać to co mnie dolega... źle się wyraziłam pisząc "pod kolanami" chodzi mi dokładnie o miejsce z tyłu kolana, tą "bułeczkę" co jest między ścięgnami... dlatego nie mogę wyprostować nogi bo mnie łapie ból z tyłu nogi od uda do połowy łydki, a za kolanem rwie mnie tak, że się wczoraj rozpłakałam z bólu w momencie gdy Andrzej próbował pomóc masażem i chciał ją wyprostować... myślałam, że to może być problem z rozciągnięciem, ale często ruszałam się i byłam zawsze dobrze rozciągnięta...:no::no::no::baffled::baffled::-( chyba muszę się przejsc do pracy i zaatakować doktorków, bo nawet nie wiem czym mogę to smarowac, a najchętniej nogi bym do ketonalu wsadziła :baffled: Anisen, a ten kremik na stópki rewelacja ! Już z Mama Perfekta mam już prawie całą serie, jeszcze tylko kremu do biustu mi brakuje hehe
 
Do góry