anne
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Lipiec 2009
- Postów
- 911
Witam,ja dopiero,nie było czasu wcześniej:-)
Przeważnie zabieram laptopa do łóżka i jeszcze słucham muzyki na youtube albo wrzucie,czasem coś wpadnie w ucho i potem uczę moje dziewczyny ze scholi i śpiewamy to na Mszach.Albo na gg siedzę ze znajomymi
dziś postanowiłam zajrzeć na forum,dawno tak wieczorami nie zaglądałam na forum,najczęściej podczas ciąży siedziałam nawet po nocach tu z niektórymi z Was-fajne czasy,chyba pogrzebię w starszych postach kiedyś znów i wrócę do tamtych czasów,ja chyba dołączyłam jakoś w 2gim,lub 3cim miesiącu ciąży tutaj,trochę na zamkniętym wątku siedziałam też,nie wiem,czy nadal istnieje?
mamaolusia-możesz zrobić testy z krwi tzw.IgE -zapytaj lekarza,ale to bardzo dobra metoda dla takiego maluszka
monikasia-współczuję,ale dobrze,że już najgorsze za Wami,pamiętam ,że np.u mojeg starszego syna czekolada przynosiła odwrotny efekt-tzn.po czekoladzie miał biegunkęjak był mały,bo miał właśnie uczulenie na kakao,dziś jak dużo zje czekolady to ma szorstkie policzki
Anyolki-dobrze napisałaś,najgorsze jak dzieci cierpią,a na onkologii rzeczywiście najbardziej boli widok tych najmniejszych i rodzi się pytanie-dlaczego:-(-one jeszcze nic złego nie zdążyły zrobić w swoim życiu,by zasługiwać na takie cierpienie,bezbronne ,niewinne dzieci,na co dzień zapomina się o tym,że jest ich dużo,za dużo i za małe by przez to przechodzić,więc dziękujmy Bogu,że nasze są zdrowe i oby zawsze były
kurcze:-(Agapka ma problem,miejmy nadzieję,że będzie dobrze,pozdrów ją patrycja jak masz z nią kontakt,miałam jej nr telefonu,ale jak mi się zepsuł tel.to i numery niektóre przepadły,bo pewnie były w pamięci tel.
Ja dziś miałam pracowity dzień,rano odgarnianie śniegu sprzed domu-nasypało wczoraj wieczorem duuuużo,tak,że autem by cięzko było wyjechać z garażu,a mam kawałek od garazu do ulicy ,to miałam ćwiczenie o poranku z łopatą.Potem próba z moją scholą,potem zakupy ,obiad,sprzątanie i jeszcze wyjazd do Rzeszowa,zeszło do wieczora,za chwilę pójdę spać,mój Michał mi zrobi pobudkę około 5tej-wtedy chce zawsze kaszkę,potem zasypia jeszcze do 7mej.Martwię się,bo nie dostałam okresu,w ciąży na pewno nie jestem bo to niemożliwe,bardziej się martwię ,że coś nie tak,żeby nie było nawrotu choroby,chyba,że już przekwitać zacznę w wieku 37lat? to chyba niemożliwe,jak nie dostanę to muszę przyśpieszyć wizytę kontrolną,którą mam mieć w marcu.Może tylko spóźnienie.Zobaczymy.
Brakuje mi męża,dlatego te wieczory z laptopem w łóżku spędzam,w domu cisza aż w uszach dzwoni,a ja siedzę sama-tak tego nie lubię-tej samotności,ale cóż poradzić,trzeba z czegoś żyć,a tu za małę zarobki w kraju-a rodzina duża.
Całuję Was mocno i dobrej nocy
Przeważnie zabieram laptopa do łóżka i jeszcze słucham muzyki na youtube albo wrzucie,czasem coś wpadnie w ucho i potem uczę moje dziewczyny ze scholi i śpiewamy to na Mszach.Albo na gg siedzę ze znajomymi
dziś postanowiłam zajrzeć na forum,dawno tak wieczorami nie zaglądałam na forum,najczęściej podczas ciąży siedziałam nawet po nocach tu z niektórymi z Was-fajne czasy,chyba pogrzebię w starszych postach kiedyś znów i wrócę do tamtych czasów,ja chyba dołączyłam jakoś w 2gim,lub 3cim miesiącu ciąży tutaj,trochę na zamkniętym wątku siedziałam też,nie wiem,czy nadal istnieje?
mamaolusia-możesz zrobić testy z krwi tzw.IgE -zapytaj lekarza,ale to bardzo dobra metoda dla takiego maluszka
monikasia-współczuję,ale dobrze,że już najgorsze za Wami,pamiętam ,że np.u mojeg starszego syna czekolada przynosiła odwrotny efekt-tzn.po czekoladzie miał biegunkęjak był mały,bo miał właśnie uczulenie na kakao,dziś jak dużo zje czekolady to ma szorstkie policzki
Anyolki-dobrze napisałaś,najgorsze jak dzieci cierpią,a na onkologii rzeczywiście najbardziej boli widok tych najmniejszych i rodzi się pytanie-dlaczego:-(-one jeszcze nic złego nie zdążyły zrobić w swoim życiu,by zasługiwać na takie cierpienie,bezbronne ,niewinne dzieci,na co dzień zapomina się o tym,że jest ich dużo,za dużo i za małe by przez to przechodzić,więc dziękujmy Bogu,że nasze są zdrowe i oby zawsze były
kurcze:-(Agapka ma problem,miejmy nadzieję,że będzie dobrze,pozdrów ją patrycja jak masz z nią kontakt,miałam jej nr telefonu,ale jak mi się zepsuł tel.to i numery niektóre przepadły,bo pewnie były w pamięci tel.
Ja dziś miałam pracowity dzień,rano odgarnianie śniegu sprzed domu-nasypało wczoraj wieczorem duuuużo,tak,że autem by cięzko było wyjechać z garażu,a mam kawałek od garazu do ulicy ,to miałam ćwiczenie o poranku z łopatą.Potem próba z moją scholą,potem zakupy ,obiad,sprzątanie i jeszcze wyjazd do Rzeszowa,zeszło do wieczora,za chwilę pójdę spać,mój Michał mi zrobi pobudkę około 5tej-wtedy chce zawsze kaszkę,potem zasypia jeszcze do 7mej.Martwię się,bo nie dostałam okresu,w ciąży na pewno nie jestem bo to niemożliwe,bardziej się martwię ,że coś nie tak,żeby nie było nawrotu choroby,chyba,że już przekwitać zacznę w wieku 37lat? to chyba niemożliwe,jak nie dostanę to muszę przyśpieszyć wizytę kontrolną,którą mam mieć w marcu.Może tylko spóźnienie.Zobaczymy.
Brakuje mi męża,dlatego te wieczory z laptopem w łóżku spędzam,w domu cisza aż w uszach dzwoni,a ja siedzę sama-tak tego nie lubię-tej samotności,ale cóż poradzić,trzeba z czegoś żyć,a tu za małę zarobki w kraju-a rodzina duża.
Całuję Was mocno i dobrej nocy