Edyta a ja Cie rozumie, nie potrafiłabym terroryzowac wlasnego dziecka jakby plakało, dziecko czuje sie bezpiecznie, tak mu dobrze, a nagle jest odepchniete samo w łozeczku, trzeba sie postawić na miejscu tego dziecka, jak ma nagle o tym zapomnieć? A spróbuj może piersi jakoś sobie owinąć żeby nie mogła sie dostaci tłumacz jej że nie ma, mikołaj zabrał a przyniesie prezent ale niech sie przytula do piersi, moze tak sprobuj.
Az mi sie żal zrobiło Twojej małej, skoro wali głową w łóżku to można sobie wyobrazic jak rozpaczliwie prosi.
Az mi sie żal zrobiło Twojej małej, skoro wali głową w łóżku to można sobie wyobrazic jak rozpaczliwie prosi.