reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wątek główny

reklama
Pójdę tylko z nią może do kina, na basen i lodowisko do Gorlitz. Pojedziemy w Karkonosze nasze połazić. Trochę z tatą tylko i może polepszy się nastawienie. A nie tylko mała Hania:confused:.

myślę że masz bardzo dobry plan:tak: uczę się od Was na przyszłość;-)
aha, ja też poprosze dobre spanie od Hani:-p

A mam pytanko do Was; czy wasze szkraby uzywaja przemocy;))? Bo moja mala od jakiegos czasu "klepie" nas po buziach i gryzie zawziecie. Na bilansie powiedzialam o tym lekarzowi, bo sadzilam, ze ta agresja jest przez szczepionki ale nie wypowiedzial sie jasno na ten temat.

wiesz, nie wiem czy szczepienia maja jakiś wpływ na to, czy może przychodzi taki czas w życiu dzieciolka? Seba też kiedyś miał takie "jazdy" na gryzienie i klepanie, ale cierpliwie zabieraliśmy mu rączki i mówiliśmy "nie wolno":tak: i już tak nie robi, jedynie co to tatę nie całuje a gryzie w nos:-D

Aktualnie mam doła bo Sebus bardzo źle znosi wizyty u dentysty a to ewidentnie moja wina :(:(:( Gdybym od poczatku pilnowała bardziej tych jego zębów teraz nie byłoby sprawy.....

szkoda że Sebus tak źle znosi:-( a może poszukaj w necie jakiś książeczek może coś jest na ten temat? tak jak są o nauce załatwiania sie na nocniku, o szpitalu... może coś jest o strachu przed dentystą? a może musielibyście ze dwa razy przejść sie tam "pobawić", pooglądać sprzęty i nie leczyć wtedy? kurcze nie wiem, biedulek mały, oby szybko miał wszystko wyleczone i nie musiał wiecej tam chodzic, chyba że tylko na kontrolę:tak:
i sto latek dla dzisiejszego solenizanta!!!

Hej, co do katarów, to ja na początku robiłam błąd bo kładłam Hanię, trzymałam ja na siłę i próbowałam oczyścić nos. Teraz robimy to na siedząc i mała bez problemu pozwala. Przed oczyszczanie chwile bawimy sie fridą tzn. dmucham jej na łapki, policzki. no i zawsze po każdej dziurce obowiązkowe brawo:-D. Jak zapomnę młoda przypomina klaszcząc.

ooo dzięki za tego posta!! bo ja też odciągałam na siłę bo myślałam że po prostu tego nie lubi!! będę musiała sprawdzić Twój sposób:tak: chociaż niekoniecznie musi mieć zaraz katar;-)

Monika to jest tez tak że ja teraz rzadko wchodze a jak juz wejde to pisze tylko o sobie wiec mogłoby sie niespodobac niektórym że ciągle o sobie pisze a nagle wypowiadam sie na temat moderowania. Dlatego wole to zostawić kobietkom które sa tu częściej. :) One lepiej wiedzą kto jest dobry na moderatora.. :D:D:D

ja też rzadko bywam (zwłaszcza ostatnio) i też ktoś może tak pomyśleć.. ale to była moja pierwsza myśl, bo mam wrażenie że Agapę i Monikasię często można tutaj zastać i wiedzą o co chodzi:tak:

Mam nadzieje ze w domku bedzie lepiej,chociaz Bartus odsuwał mu rece i mówił"nie",ale pewnie to ze pierwszy dzien.

Madzia wytrwałości życzę i zdrówka i poprawy Bartusiowi!:tak:

i też życzę ostatnim roczniakom (z ostatnich dni, gdy mnie nie było) wszystkiego dobrego i dużo zdrówka i szczęścia!!
 
Witam.

Nocka ok,chociaz Bartus stekał,na mleko przebudził sie po 3 i obudził sie o 7 30 a ja polezałam do 8.Wyspana jestem,ale cos mnie głowa boli.U nas tez wróciła zima jest biało i słonecznie,wywietrzyłam nam pokoik zeby Bartus miał fajne powietrze w czasie drzemki.Mały cos znowu marudny z rana był tylko na rece chce.Mieszkanko sprzątniete,ciekawe jak długo moja maruda sobie pospi.


Miłej soboty:)
 
U nas też nocka w miarę, ale mogłoby być lepiej. W domku posprzątane i to mąż w sumie sprzątał. Ok. 13.00 jedziemy na wystawę gołębi i drobiu, może coś kupimy:-D

Tygrynko ja jestem uzależniona od bb i dlatego ciągle tu siedzę:-D Teraz miałam małą przerwę, bo miałam lapka w serwisie, ale znowu się zacznie bo już jest w domu.
 
No i my sie witamy ja tez mysle o bb ale jakos nie wam weny pisac choc mysle o Was :)
My juz w tamtym tyg robilismy party nie dopisalo nam pare osob ale to przez dzieciaczki taka pogoda tutaj u nas ze katary i inne chorobska. Ale wiecie co najbardziej to zawiedlismy sie na chrzestnym bo on nie przyszedl. jest to brat mojego M i ma 24 lata i jak dzwonilismy to powiedzial ze ma kaca bo bo dzien wczesniej byl na imprezie !!!! Jest mi z tego powodu smutno , ale u nich tak wlasnie jest cala rodzina jakas taka pochrzaniona ehhhh szkoda gadac.Tak zaluje tej decyzji ze go poprosilismy na ojca chrzestnego a on wcale nie chcial tylko tesciowa mu nagadala i sie zgodzil, nieodpowiedzialny gowniarz !!!

A u nas nocki byly juz takie super budzil sie tylko na pisiu (wode) i dalej spac a teraz znow budzi sie ok 2 na pisiu i ok 5 na mleczko, a sluchajcie czy wasze maluchy tez tak sikaja przez noc bo jak ja mu nie zmienie pieluchy to rano wstaje zmoczony nie wiem moze powinnam wiekszy rozmiar uzywac bo uzywamy 4 ale sa jeszcze 4+ hmmm

Caluje was i wasze babelki paaaaa
 
Kiniu ja tez tak mialam z pieluchami i uzywamy juz 4+ sa wieksze i mysle, ze wygodniejsze dla malej:tak:
A cherzestnego ja tez mialam podobnego tzn nie byl u mnie na komunii, urodzinach itp teraz do tego nie przywiazuje takiej wagi bo nie obchodzimy i jest ok ale kiedys bylo mi bardzo smutno z tego powodu.
Tygrynko niewiem...ja juz sie tyle naczytalam na temat szczepionek, ze poprostu tak mi to wyglada, ze to po ostatnim kluciu:eek:
Agapko a ja mam chyba zly nr gg Twoj, bo pisalam kiedys i wczoraj i bez odzewu.
fajnie, ze juz laptop w porzadku:-)
Madzia ja to mam wrazenie, ze mam natrectwo w wietrzeniu mieszkania:-D u mnie to ciagle musi byc choc jedno okno otwarte w mieszkaniu, bo wariuje:-D

A my dzisiaj 2 pobudki zaliczylysmy w nocy;-) U nas pogoda jesienno-wiosenna bardziej niz zimowa ale to dobrze, bo mozna spokojnie wyjsc na spacer.
M zalicza drzemke i potem jedziemy na zakupki. Moj syn dzisiaj w szkole jest do 16tej bo ma kurs pierwszej pomocy - ale byl zly , ze musi wstac:wściekła/y::-)
Milego dnia:*
 
Ja zawsze wietrze okno rano po spaniu,pózniej po południu chwilke i czasem przed spanie wieczorkiem,a jak Bartus spi to wietrze w tym pokoju gdzie nie jest.Akurat ma drzemke i miał znowu wywietrzone cały czas to by było za zimno pomimo ciepłych grzejników.
 
a u nas byki Dziadkowie dziś w odwiedzinach i Kubuś tak szalał i się popisywał, że umie stać i tańczyć i śpiewać, że aż zapomniał o popołudniowej drzemce :) i teraz padł wykończony, prawie zasnął w wannie ;)

katar mu już prawie przeszedł został jeszcze mokry kaszel ale też już jest coraz lżejszy

Hanię poproszę o telepatyczne przetłumaczenie Kubusiowi żeby noc całą przesypiał :)

i zabieram się teraz do nadrobienia forum
 
Tygrynko to miłe :tak:co piszesz o "uczeniu się" od nas ale powiem ci, że robimy mnóstwo błędów. Dzieci rosną, zmieniają się i "taktyki" , które jeszcze wczoraj działały, dzisiaj już nie. Ja dużo zawsze czytałam, dokształcałam się, w szkołach uczyłam się 10 lat pedagogiki i 7 lat psychologii. ale wiesz jak to jest. Praktyka a teoria dwie różne rzeczy.
Teraz jestem przy REWELACYJNEJ ksiązce napisanej przez polskie małżeństwo terapeutów, psychologów, mających 4 dzieci. Wszystko co opisali, sami przetestowali ;-) na swoich dzieciach. Zaczęliśmy od nauki samodzielności Staszka. Jest świetnym uczniem ale tylko dla tego, że ja wciąż krążę i przypominam o wszystkim. a dziecko w wieku 11-12 lat powinno dbać o swoje rzeczy typu szkołę, zajęcia samo. No i testujemy metodę od 3 tyg. nie jest źle jak myślałam choć zdarzają się wpadki typu brak zadania.Wychowawczyni wie, ze mogą być gorsze oceny. gorsze tzn. poniżej 4. Taka mamy umowę. Mnie aż skręca, żeby przypomnieć mu np. o teście. Ale tego nie robię bo wiem, że to dla dobra dziecka. Żeby nie był życiową, społeczną kaleką. A książka to "Rodzice w akcji" Gajdów. Ja też jestem zwolennikiem konsekwencji , a nie kary. Nie przychodzi na obiad, trudno nie zje go. autorzy też tak stoją zasady i to po pierwszym , góra drugim razie się nie powtarza.

Co do przesłania spania dla Kubusia i Sebastianka, to pogadam jutro z Hanią:-D. Niech podeśle chłopakom, a co będzie skąpić.minął 2 tydzień cudnego spania i jestem innym czlowiekiem:-)

Pozdrawiam
 
reklama
Tygrynko ja jestem uzależniona od bb i dlatego ciągle tu siedzę:-D

ja Ciebie bardzo dobrze rozumiem:-D
i jak po wystawie? kupiliście coś?

Tak zaluje tej decyzji ze go poprosilismy na ojca chrzestnego a on wcale nie chcial tylko tesciowa mu nagadala i sie zgodzil, nieodpowiedzialny gowniarz !!!

szkoda z tym chrzestnym:no: ale może chłopak się jeszcze ogarnie?? oby!:tak:
a z pampersami to ja bym spróbowała z większymi, najwyżej wrócicie do 4:tak:my już nawet 5 nosimy;-)

Tygrynko to miłe :tak:co piszesz o "uczeniu się" od nas ale powiem ci, że robimy mnóstwo błędów. Dzieci rosną, zmieniają się i "taktyki" , które jeszcze wczoraj działały, dzisiaj już nie. Ja dużo zawsze czytałam, dokształcałam się, w szkołach uczyłam się 10 lat pedagogiki i 7 lat psychologii. ale wiesz jak to jest. Praktyka a teoria dwie różne rzeczy.
Co do przesłania spania dla Kubusia i Sebastianka, to pogadam jutro z Hanią:-D. Niech podeśle chłopakom, a co będzie skąpić.minął 2 tydzień cudnego spania i jestem innym czlowiekiem:-)

podobno nie ma rodziców idealnych, zawsze robimy coś za dużo albo za mało;-) ale uczymy się na błędach... i np na doświadczeniach innych;-) więc będę podpatrywać:tak: a jak sądzisz, psychologia dużo Ci dała odnośnie dzieci? bo też kiedyś chciałam to studiować... a jaką masz specjalizację? czy Ty głównie pedagogika?
ooo zaciekawiłaś mnie z tą książką:tak: czekamy jutro na fluidki spaniowe od Hani:-D


my dzisiaj byliśmy u forumowej koleżanki (nie wiem czy pamiętacie - Losek, urodziła w styczniu Oliwkę), było świetnie! dzieciaki się super bawiły, normalnie jestem w szoku, bo do tej pory raczej Seba bawił się obok dziecka a nie z... a tutaj było wspólne bieganie, układanie klocków, zabawa lalkami:-D a my z kumpelą nagadałyśmy się za wszystkie czasy... świetnie spędzona sobota:tak:
 
Do góry