reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wątek główny

Dzien dobry:-)

ZABECZKO Tomus jet przecudowny Bartus ogladał razem ze mna i sie usmiechał do Tomusia na ekranie i cos do niego radosnie krztczał :-)

EDZIA super ze z Zuzia juz dobrze i mam nadzieje ze nie bedzie powracało :-)

IZULKA duzo xdrowka dla Stasia :-)

KASIA powodzenia w przeprowadzce i wracaj do nas jak najszybciej:-)

ROSI z twojego opisu wyglada mi to na skaze białkowa! Czy próboaliscie mleczka Bebilon pepti! Bo nam zmiana na to mleczko pomogła i do zmaian skórnych masc cholesterolowa a do kapieli i smarowania po emoilum:-)

KINIA spróbuje tych tabletek co polecsz bo do niedawna to mi strasznie leciały włosy, teraz mam wrazenie jakby troszke mniej wypadały Paznokcie tak bardzo mi sie nie łamią tylko mam takie wstretne białe plamy na paznokciach :-(

MONIKASIA u nas Bartus juz nie zje kaszki z butelki -niechce:-( jedynie co to taka gestsza kaszka podana łyżeczka, takiej potrafi zjesc naprade duzo ze smakiem :-) Jak pił z butli to było zawsze troche łatiej i szybciej go nakarmic po kąpieli :-) no cóż ale on tu żądzi :-)

TYGRI mam to samo jak gdzoes jestem na zakupach to tez zawsze wracam z nowa zabawka, mimo ze ma ich duzo i kasy troszke brak ale jakos nie umiem sie oprzec :-)

KAME jak juz znajdziesz jakies butki to sie pochal bo ja tez musze Bartkowi jakies na zime zakupic i tez takie dla dzieciaczka co nie chodzi :-);-)


My sie dzis wmiare wyspalimy choc o 5 był straszny płacz ze panicz jest głodny! Nie wiem od czego to zalezy jak czasami potrafi przespc całą noc do 7 bez jedzenia a czasami budzi sie o 4 lub 5 na jedzonko mimo ze je zawsze taka sama kolacje! Pobudke z przyzwyczajenia wykluczyłam bo to nie kazdej nocy tak jest :-(

MIŁEGO DNIA DZIEWCZYNKI:-)
 
reklama
Mozesz opowiedziec jak doszłaś do tego że mała Ci sama zasypia i w dodatku przesypia Ci nocki?

monikasia Moja Zuzia tez od jakiegos tyg juz smiga w spiworku.Ale mam taki wuzek do bani...jak ją połoze całkiem to ten spiworek odczepia się i góra leci jej na buzke.


Dzień mi praktycznie zleciał szybko:-(Rano o 10.00 wstałysmy z Zuzią.Dzis miałysmy wizyte u ginekologa w zwiazku ze Sklejeniem warg sromowych u Zuzi.Pani doktor bardzo sympatyczna, rzeczowa, konkretna:tak:Rozebrałam zuzie połozyłam ja na "Samolot":-D A Pani doktor mówi że jeszcze pare tyg. i zuzia nie miałaby czym siusiac:baffled:Jej pipuszka miała nie cały 1cm.!!!!A teraz ma chyba ze 4cm!Posmarowała jej czymś tam a za chwile ciach....przejechała palcem i się rozkleiło:szok:Byłam w szoku!!!!Że ona miała to tak sklejone.Zrobiłam jej nasiadówke dzisiaj z ziółek,i kazała Zuzi zakrapiac Dikortineffem tam cipuszke po pare kropelek.Musze jej zrobic badanie moczu.Najgorsze to że moze sie to nawracać:dry:Tak mi jej szkoda było.Pewnie przez to też takie nocki ciężkie były.Ostatnio w nocy też mi płacze...z takim żalem.Wczoraj poszła spac o 1.00 a za jakies pół godziny zaczeła tak płakać,ani na rekach sie nie uspokoiła.Ostatnio nie bardzo dogadujemy się z moim M.On jest wybuchowy i podnosi głos na mnie.:-:)-:)-(Nie wiem co bedzie z nami wogóle.Może ona jest poprostu zestresowana:baffled::baffled::baffled:On poszedł na spacer a ja tu buszuje:tak:Miłego wieczorku.Potem może cos tez napisze.
Oby Zuzi już to sie nie nawracało....
Hejka!
Moja Malwinia dalej bez zębów, a wychodzą jej już z 4 miesiące! Mam takie 3 szczoteczki w komplecie i ta jedna jest do masowania, druga trochę do mycia, trochę do masowania, trzecia do mycia. Staram się codziennie te do masowania jej wieczorkiem do buzi wkładać, żeby się uczyła, że tak trzeba. Co jakiś czas przemywam jej też dziąsła gazikiem nawiniętym na palec (powinno się codziennie, ale jak tylko mój mąż chce ją umyć, to nie protestuję, a on o tym zapomina).
O właśnie, myjecie już dzieci w dużej wannie? My mamy kubełek Tummy Tub i nie wiem jakim cudem on ma wystarczać do 3 roku życia?!?! Minka nie da się w nim posadzić, tylko stoi, a wtedy to takie siakieś wywrotne jest. Myślałam o miśku gąbkowym, bo tak kąpałam starsze dzieci, ale on chyba nie spełni swej roli, bo się dziecko obraca i nie będzie na nim leżeć. Zostaje takie siedzonko do wanny (kolejny klamot w ciuteńkiej łazience - grrr) lub mata przeciwpoślizgowa. I chyba stanie na macie, a co Wy robicie?
Moje dziecię straszliwie ruchliwe jest, raczkuje, stoi, ale nie siedzi. Nie chce i nie widzi takiej potrzeby, ew. jak stoi, to przyklęknie i przytrzymuje się jedną ręką. I w ogóle spryciulka jest, bo wczoraj widziałam, jak wrzuca klocki do takiej żyrafy, żeby była muzyczka. Z tego wniosek, że trzeba zabawki powymieniać, a tu z kasą cienko. Cały czas myślę o sprzedaniu ciuchów po niej, ale nie wiem, czy warto. Udaje się Wam coś sprzedawać po dziecku, czy raczej trzymacie/przekazujecie dalej? Ja do tej pory trzymałam dla siostry, ale to chyba bez sensu, bo dziecka nie widać, a ciuchy się starzeją i żółkną. Sama nie wiem.
Ech robota nie ucieka, paskuda, więc muszę się brać.
An
Ja kąpie Dziubutka w brodziku prysznicowym... do wanienki już sie nie mieści :-D:-D:-D
Witajcie, wpadam na chwilę. Mój najstarszy chory na anginę, wysoka gorączka ponad 39 itd. Ale wczoraj to miałam horrorową noc. Staś wstał do toalety. Wyskoczyłam ze swojego pokoju i zobaczyłam jak stoi nad schodami. Jak mnie zobaczył, to zrobił krok w moim kierunku, powiedział, że mu niedobrze i jak długi padł . Uderzył twarzą w szafę. Podbiegłam, żeby go podnieść, patrzę a oczy ma wywrócone i leci mi przez ręce. To był szokujący widok. straszny. Wszystkie złe mysli przeleciały przez głowę. Położyłam, podniosłam nogi w górę, zaczęłam cucic i po chwili sie ocknął. Cała noc przesiedziałam przy nim- na zmianę do Hani- bo bałam się czy nie ma wstrząśnienia mózgu. Pilnowałam czy nie wymiotuje. Mąż był na nocce, więc tylko kontakt telefoniczny. Dzisiaj rano do lekarki, która powiedziała, że owszem mogło to byc związane z temp. ale to może byc ojaw dojrzewania. I, że omdlenia w tym wieku są u wielu dzieciaków. Fajna perspektywa... Buziaki, dużo zdrowia dla Wszystkich. Może jutro poczytam co się tutaj działo.
no to sie stracha najadłaś..... ale mam nadzieje że to było tylko jednorazowe omdlenie..
hej, hej :-)


My po spacerku, po opiekowaniu się Adasiem, po kawce u sąsiadki...
Teraz Nelka sobie śpiocha, a ja gotuję pomidorówkę :-D

Aaaaaa i zapomniałam się pochwalić, że od soboty jeździmy sobie w spacerówce :-D
Neli się podoba, bo już nie leży, a siedzi, no i widzi wszystko dookoła, a nie tylko niebo i drzewa :-)


Kasia nie przejmuj się tym guzkiem za bardzo, tylko obserwuj na razie. Nela też miała coś takiego i pediatra mówiła, że można altacetem smarować - u nas się sprawdziło i ten guzek się w ciągu 2 tyg. wciągnął i nie ma po nim śladu :-) Ale jak Cię to niepokoi, to lepiej podejdź do lekarza i się zapytaj :-)


Marga my jeszcze ząbków nie mamy, więc nie mamy co myć za bardzo ;-)
Ale mamy taką silikonową szczoteczkę ne palec zakładaną i co wieczór po kąpieli masuję nią Neli dziąsełka. Niunia na sam jej widok szeroko otwiera usteczka ;-) A jak włożę jej do buźki, to ją gryzie... Ale przynajmniej się oswajamy już z pielęgnacją buźki :-)


Pati witaj po netowych problemach :-)
A mężowi współczuję - ludzie to nie mają wyobraźni. Przemęczony pracownik... żeby tylko w pracy jakiejś tragedii nie było :-)


An jak fajnie, że sobie o otwartym przypomniałaś ;-)
Zaglądaj częściej, ja tak lubię Twoje posty czytać :-D
A Nela waży mniej więcej tak jak Malwisia ;-) Mniej więcej, bo ważę ją na wadze w domu i pewnie je jest dokładnie ;-) Wzrostu też ma jakoś 68, ale jej ciuszki o tym wiedzą ;-)
I super, że udało się z przesypianiem nocki :-) My też już śpimy całą noc, ale Nel jest od jakiś 2 tygodni tylko na butli - musiałam ją przestawić, bo mi już z cyca nie chciała pić :-(


Co do drzemek, to my w ciągu dnia mamy 3, bo Nela nie wytrzyma dłużej niż 3 godziny na chodzie ;-) A w ciągu dnia śpi mi w sumie jakieś 2,3-3godziny ;-)


Monikasia spryciulka mała z Emisi, pogratulować :-)
Kam on pracuje jako mechanik samochodowy.... na szczeście nie było wczoraj dużo pracy ale R mówił że i tak praktycznie nikt nic nie robil bo nie byli w stanie:-D:-D:-D:-D
U mnie tez wypadaly wlosy doslownie garsciami.Balam sie ze w niedlugim czasie bede łysa.Nawet fryzjer sie przestraszył:-D.
Lekarz twierdzil ze to hormony i normalka.Tylko ze ja coraz mniej wlosow mialm.:baffled:
Wkoncu w aptece babka mi doradzila kupic Vitapil.Tabletki.
I wiecie co.Malo tego ze wlosy coraz mniej wypadaly to jeszcze zaczely odrastac:-).Mam teraz jakby drugą grzywke:-Di nie moge zwiazac wlosow bo stercza kruciutkie odrosty:-D.
Polecam,bardzo skuteczne.
A mam problem za to z moja niunka.Ma okropne liszaje na raczkach i nóżkach.Nie wiecie od czego to moze byc?Zastanawiam sie czy nie od jedzenia,ale jje to co zawsze czyli kaszki i sloiczki.Liszaje zaczely jej sie pojawiac od ok 3 tyg i jest ich coraz wiecej.:crazy:
No i policzki ma czerwone i bardzo suche.
Do jej lekarki nie mam po co isc ,bo ta babka to olewa sprawe i twierdzi ze jestem przewrazliwiona i wszystko u niej to zmienic mleczko.A ja tyle razy juz zmienialam ze chyba wszystkie wyprobowalam i zawsze po jakims czasie "skorupa"natwarzy wracala.A teraz jeszcze ten liszaj doszedl.
Rosi a Ewunia nie ma może uczulenia na wit D???? czytałam gdzieś o tym chyba nawet tu na forum.....A może ma AZS?? Niewiem może skonsultuj to z lekarzem
Edzia wspolczuje Ci tej sytuacji:-(
Zabeczka
moja Emisia tak patrzyla z zaciekawieniem na Tomusia jak sie chichral i co chwila mowila "eeee, eeee" :-D:-D A Krzys mowi: "ale fajniutki bobasek jaaaaa...A to kolega Emisi z forum???" :-D:-D:-D Dzieci to potrafia rozbawic ;-)
Rosi a to na buzce to nie skaza bialkowa moze:sorry2:? Kurcze ciezko powiedziec...
Mnie tez wypadaja wlosy...:-(

Powiem wam, ze chyba znalazlam sposob "na kaszke";-) tzn jak ja podac malej, zeby zechciala zjesc. Mianowicie juz 3 dzien podaje jej duza lyzka :-)i mala swietnie je. Najpierw myslalam ,ze bedzie za duza dla niej ale otwiera dizobek szeroko:-D:-Di wcina az jej sie uszy czesa:tak::-DNo moj malpiszon maly...:-)
Po dzisiejszej kapieli zastanawialam sie czy nie warto sprobowac ja juz w duzej kapac bo wanienka mala i musze ja nagimnastykowac przy myciu. Trzeba cus wymyslic:rofl2:

Ja juz sie zegnam, bo M goni do spania;-);-);-):-)
Dobrejnocki Kochane:*
I ona z tej dużej łyzki wcina??? Hahah fajnie to musi wygladac hahaha


A moje dzieci znów chore... Obaj wstali z gorączka :-( już jestesmy umówieni do lekarza na 17.... Dzwoniłam także do przedszkola.... Bo Sebuś do tej pory był w przedszkolu całe 5 dni :no::no::no: I zastanawiam sie czy go nie wypisac.... co myślicie????
 
PATRYCJA duzo zdrówka dla dzeciaczków życze

Mam do was takie pytanie w jskich fotelikah jężdza wasze dzieciaczki! Bo Bartusiowi w nosidełku juz troszke głowka wystaje i jak jest w grubszej kurtce to sie nie moze oprzec dobrze i chyba musze jak najszybciej cos kupic tylko nie wiem jaki bo widziałam w różnych przedziałach wagowych 9-18, 9-25 kg a nawer 9-36 kg pozatym on jeszcze tak dobrze sam nie siedzi bo poprostu nie lubi. Jak sobie siedzi to woli wziasc zabawke i sie z nia położyc i na leżąco sie bawic :-) Czytałam tez ze te nastepne foteliki sa mniej wiecej od ok roczku :-(
 
marguś nie mam pojęcia dlaczego Bartuś tak ma :-(

...
A moje dzieci znów chore... Obaj wstali z gorączka :-( już jestesmy umówieni do lekarza na 17.... Dzwoniłam także do przedszkola.... Bo Sebuś do tej pory był w przedszkolu całe 5 dni :no::no::no: I zastanawiam sie czy go nie wypisac.... co myślicie????

Pati ja bym nie wypisała małego na Twoim miejscu, bo przyjdzie zima będzie wiele paskudnych dni kiedy nie da się wyjsć na pole a tak to Sebuś bym miał jakąś rozrywkę w przedszkolu :tak: no i Ty miałabyś lżej nawet na pare godzin :tak: no i zdówka dla Twoich chłopców :tak:
 
Witajcie, u nas szaro, buro fuj
Rosi, moja Hania ma atopowe zapalenie skóry spowodowane alergią na krowie mleko. Zaczęło się od suchej skóry i liszajów. Powodów azs jest sporo. Idż do sensownego pediatry, poprowadzi dietę małej. Nieleczone może doprowadzić do astmy.
 
Ja sie witam dzisiaj to nawet mi to szybciej poszlo:))
Izulko wczoraj mialam napisac i....przepraszam:zawstydzona/y::zawstydzona/y: Strasznie mi przykro z powodu Stasia:-(mam nadzieje, ze sie to nie powtorzy. Moj krzys ma czesto bole nog - nie bylam jeszcze z tym u lakarza ale mysle, ze to wzrostowe bole, czasami potrafi przyjsc w nocy z placzem:baffled::baffled:A poza tym to "czesto" zalicza jakies upadki i jezdzimy na pogotowie - a bo to kolano a bo to zebra ostatnio reka bo przewrocil sie na hulajnodze jak robil zakupy sasiadce:szok: Reka spuchnieta i nie mogl w pierwszej chwili ruszac nia...Wzielam go nastepnego dnia do lekarza bo szlam akurat z Emisia. Potem ortopeda, rentgen i naszczescie skonczylo sie na masci i bandazu elastycznym. I szedl dumny z ta zawinieta reka i mowi:" Aaaale....beda sie w szkole pytac wszyscy co mi sie stalo..." No myslalam, ze tam poprostu padne:angry::angry:To ja tu malo co zawalu nie dostalam a on:baffled::baffled:...

Tygrynko moja mala tez ma juz tyle zabawek i ciagle jej cos kupuje:tak:
Patrycjo moj Krzys tez chorowal na poczatku przedszkola ale sie nie poddawalam i chodzil dalej. Pozniej sie wszystko unormowalo.
No tak, mowilam ze mala juz kaszke je ale zastanawia mnie fakt, ze budzi sie w nocy jednak chyba czesciej niz byla na cycu ta kolacja...Tzn robie tak ze kaszke zje o mniejwiecej 20tej a cyca jeszcze dostaje o 21 okolo i niewiem moze to za duzo, moze powinnam jej dawac te kaszke wczesniej....Poradzcie...:tak:

A my lecimy na spacerek. Zimnawo jest ale nie pada wiec trzeba korzystac:-)Do pozniej Kochane i milego dzionka:-)
 
Cześć :-) Wczoraj jak tylko siadałam przy kompie żeby napisać na bb to mój kochany synuś budził się ze swojej drzemki jakby wiedział że mamusia chce sobie trochę popisać. U nas z rana było sporo mgły i temperatura poniżej 0 ale na szczęście powoli opada mgła i słoneczko nawet wyszło i temperatura powoli wzrasta. Krystek sobie śpiocha więc mam troszkę wytchnienia, bo od rana jak tylko wstał to raczkował do szafki która jest pod telewizorem i stukał w nią zabawką oczywiście pcha się do kabli, wstaje gdzie się da. Jak nie śpi to nie ma chwili spokoju bo trzeba uważać na tą spryciule. A co do wypadania włosów to mi też strasznie wypadały ale teraz jest już lepiej bo podobno to wypadały te które w czasie ciąży nie wypadły a po 6 miesiącach po porodzie powinno się to uregulować albo trochę później.
O właśnie, myjecie już dzieci w dużej wannie? My mamy kubełek Tummy Tub i nie wiem jakim cudem on ma wystarczać do 3 roku życia?!?! Minka nie da się w nim posadzić, tylko stoi, a wtedy to takie siakieś wywrotne jest. Myślałam o miśku gąbkowym, bo tak kąpałam starsze dzieci, ale on chyba nie spełni swej roli, bo się dziecko obraca i nie będzie na nim leżeć. Zostaje takie siedzonko do wanny (kolejny klamot w ciuteńkiej łazience - grrr) lub mata przeciwpoślizgowa. I chyba stanie na macie, a co Wy robicie?
Moje dziecię straszliwie ruchliwe jest, raczkuje, stoi, ale nie siedzi. Nie chce i nie widzi takiej potrzeby, ew. jak stoi, to przyklęknie i przytrzymuje się jedną ręką. I w ogóle spryciulka jest, bo wczoraj widziałam, jak wrzuca klocki do takiej żyrafy, żeby była muzyczka. Z tego wniosek, że trzeba zabawki powymieniać, a tu z kasą cienko. Cały czas myślę o sprzedaniu ciuchów po niej, ale nie wiem, czy warto. Udaje się Wam coś sprzedawać po dziecku, czy raczej trzymacie/przekazujecie dalej? Ja do tej pory trzymałam dla siostry, ale to chyba bez sensu, bo dziecka nie widać, a ciuchy się starzeją i żółkną. Sama nie wiem.
Ech robota nie ucieka, paskuda, więc muszę się brać.
An
Ja na razie myje w wanience, w której najpierw leży na pleckach potem przekręca się na brzuszek a następnie sobie siada i tak parę razy tak robi a wanny to się boi chyba że ja jestem razem z nim w tej wannie. Ostatnio byłam na spotkaniu AM z rehabilitantami i dziewczyny właśnie się pytały o ten kubełek i ci rehabilitanci odradzali kąpania w takim wiaderku. Ja nie sprzedaje ciuszków bo moja siostra jest w ciąży i mam komu je dać.

Witajcie, wpadam na chwilę. Mój najstarszy chory na anginę, wysoka gorączka ponad 39 itd. Ale wczoraj to miałam horrorową noc. Staś wstał do toalety. Wyskoczyłam ze swojego pokoju i zobaczyłam jak stoi nad schodami. Jak mnie zobaczył, to zrobił krok w moim kierunku, powiedział, że mu niedobrze i jak długi padł . Uderzył twarzą w szafę. Podbiegłam, żeby go podnieść, patrzę a oczy ma wywrócone i leci mi przez ręce. To był szokujący widok. straszny. Wszystkie złe mysli przeleciały przez głowę. Położyłam, podniosłam nogi w górę, zaczęłam cucic i po chwili sie ocknął. Cała noc przesiedziałam przy nim- na zmianę do Hani- bo bałam się czy nie ma wstrząśnienia mózgu. Pilnowałam czy nie wymiotuje. Mąż był na nocce, więc tylko kontakt telefoniczny. Dzisiaj rano do lekarki, która powiedziała, że owszem mogło to byc związane z temp. ale to może byc ojaw dojrzewania. I, że omdlenia w tym wieku są u wielu dzieciaków. Fajna perspektywa... Buziaki, dużo zdrowia dla Wszystkich. Może jutro poczytam co się tutaj działo.
Zdróweczka życzę:tak:
 
Witajcie,
u nas tez bylo duzo mgly , ale teraz juz sloneczko swieci i szykujemy sie na spacerek, jak wrocimy to czeka mnie nauka;/
pozdrawiam was cieplutko:)
 
reklama
Hej!
Jejku, jak dużo napisane! Nie będę cytować, bo za dużo, ale mam nadzieję, że wszystko dam radę spamiętać.

Izulka - współczuję przeżyć. Moje chłopaki gorączkowały mocno przy chorobach, ale takiego numeru (tfu tfu) mi żaden nie wyciął. Może warto mimo wszystko zrobić badanie krwi (ale to może po chorobie)? Aha, i pamiętaj, że angina potrafi walić po nerkach - nawet 2-3 tygodnie później, zróbcie badania kontrolne koniecznie!

Kame - nieźle macie z tym spaniem. Moja się jednak obudziła dziś o 4. I naprawdę była głodna. Sama już nie wiem, czy przetrzymywać ją dalej, czy o tej 4 karmić, bo widać potrzebuje.

Edzia - z piciem z butelki to jest trochę tak, że jak w zasięgu (wzroku, węchu, ręki) jest coś lepszego czyli mama, to smoczek won, ale jak nie ma, co się lubi... U nas do smoczka przyzwyczajał mąż. On brał małą na górę i powolutku karmił z butli. I wtedy to jest do zaakceptowania. Jeśli mąż nie wchodzi w rachubę (a czytam, że nie bardzo możesz na niego liczyć), to może babcia/ciocia/koleżanka? Może znajoma mama by Ci pomogła? Bo kiedyś będziesz musiała to przewalczyć, a teraz jest na to chyba niezły czas (no, chyba, ze macie skok rozwojowy, to wszelkie zmiany odradzam). Aha, i jeszcze jedno - ja mam avent trójprzepływowy - on umożliwia podanie kaszki. Jak dziecko lubi kaszkę, to może to spasuje (kaszka na wodzie/soku), nie mleko? A co do kłótni z mężem - doradzam poszukanie pomocy z zewnątrz. Ostatnio miałam takie warsztaty z psychologiem na temat dzieci i jestem w szoku, jak bardzo mi to pomogło. Nie doceniamy takiej pomocy, a może wygadanie się przed kimś obcym pomogłoby Wam ułożyć sprawy?

Co do włosów - moje nie przestają wypadać. Wprawdzie rosną też nowe, bo mam niby półdługie, a do tego grzywkę 5 cm, ale i tak mi się sypią. Chyba obetnę, bo mnie to wkurza. Za namiar na ten Vitapil dziękuję - muszę spróbować!

Rosi - to co opisujesz wygląda na alergię pokarmową. Może się pojawić nawet długo po podawaniu czegoś, co wydaje się nie szkodzić. Po prostu dany składnik w pewnym momencie uczula i wyłazi na skórę. Poszukaj dobrego alergologa lub dermatologa, żeby Was poprowadził. Dobry lekarz to podstawa - ja obu chłopaków wyprowadziłam z pokarmówki i póki co, nawet wziewnych objawów nie ma (oby tak dalej). Moja Mi miewa jakieś krostki, niezbyt ładną skórę za uszami, ale nie panikuję - dietę ma bardzo urozmaiconą i tego się trzymam. W każdym razie, gdybyś chciała próbować na własną rękę szukać, to ja bym zaczęła od zmiany proszku na Jelp i wypraniu w nim wszystkiego z czym dziecko ma kontakt (pościel rodziców, jeśli poleguje w Waszym łóżku też, Wasze ubrania itp), żadnych płynów po praniu. Potem bym wyeliminowała mleko (jeśli pije z butli, to zastąpić pepti) i jajka. Kąpać w emolietnach. Po dwóch tygodniach powinno coś zmienić się na lepsze. Jak nie, to wtedy już na 100% szukać pomocy.

Tygri - mata piękna, ale droooga. Szkoda. Muszę kupić taką zwykłą, może krokodyla z Ikei?

Ufff, chyba wszystko, biorę się do jakiejś roboty.
An
 
Do góry