reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wątek główny

Luckaa my też długo czekaliśmy aż w końcu jest :D jakby dentinox nie pomogal (u nas przestał) to polecam granulki homeopatyczne chamomile - działają cuda :)

u nas kolejna nocka ciężka, ale dajemy radę :D jutro idziemy z Sebastiankiem na ćwiczenia dla mam z dziećmi :)

pozdrawiam serdecznie!
 
reklama
Witam Lutowe mamusie:):-)Przepraszam że się wcinam w wątek:):sorry:Ja tez mam Zuzie z lutego:)Obecnie przerabiamy zapalenie uszu.@ tyg bez spania:(Wszyscy zwalali na zęby:wściekła/y:A nie dawno mała spadła nam z łóżka:szok::-:)-:)-(było tylko słychac huk.Jak weszłam do pokoju to leżala na brzuszku.Spała sobie spokojnie...az tu nagle jakims sposobem wylazła spod kołderki i bam:baffled:Tak mi zle z tym:(((Narazie ja pilnuje nie kłade jej spowrotem spac bo boje się.Na czole ma guza.Dobrze że dywan kupilismy ostatnio boo jakby spadła na parkiet...to nie wiem co by było.Czy Wy tez miałyscie takie wypadki? Pozdrawiam Edzia
 
Edzia mi sie tylko przewracaja, ale z łóżka nigdy bo od jakiś 3,4 mscy ich nie kladziemy na łóżku, zrobilam im miejsce na podlodze. Na lozku przestalam ich klasc nawet na chwilke, bo nie chcialam sprawdzic kiedy zaczna sie przekrecac jak mi spdnie którys.
 
Witam Lutowe mamusie:):-)Przepraszam że się wcinam w wątek:):sorry:Ja tez mam Zuzie z lutego:)Obecnie przerabiamy zapalenie uszu.@ tyg bez spania:(Wszyscy zwalali na zęby:wściekła/y:A nie dawno mała spadła nam z łóżka:szok::-:)-:)-(było tylko słychac huk.Jak weszłam do pokoju to leżala na brzuszku.Spała sobie spokojnie...az tu nagle jakims sposobem wylazła spod kołderki i bam:baffled:Tak mi zle z tym:(((Narazie ja pilnuje nie kłade jej spowrotem spac bo boje się.Na czole ma guza.Dobrze że dywan kupilismy ostatnio boo jakby spadła na parkiet...to nie wiem co by było.Czy Wy tez miałyscie takie wypadki? Pozdrawiam Edzia

Witaj Edzia.Mam nadzieję,że jest wszystko w porządku i to tylko guz na czole,który szybko zniknie.Takie rzeczy się zdarzają-niestety.. mi tylko przy pierwszym dziecku,a potem już to pamiętałam i uważałam-trzeba starać się wszystko przewidzieć-co nasza pociecha może zrobić.No,ale myślę ,że łózko nie jest aż takie wysokie i nic sie takiego nie stało maleństwu-jeszcze dywan troszke zamortyzował na pewno upadek,koniecznie daj znać.


Za mną cięzka noc,bo mały często popłakiwał-czyżby dalsze ząbki? te jedynki dolne tak szybko mu wyszły,to może i reszta ząbków pójdzie znów.Ma troszkę katarku,ale odrobinkę,wczoraj trochę nam wiatr w oczy wiał chwilami na spacerku.

Dziś mam trochę pracy,więc pewnie już mnie tu nie będzie-a może jeszcze zaglądnę.
Milego dnia,no i spacerujcie jak najwięcej,póki pogoda w miarę i słoneczko nam świeci
 
Witam Lutowe mamusie:):-)Przepraszam że się wcinam w wątek:):sorry:Ja tez mam Zuzie z lutego:)Obecnie przerabiamy zapalenie uszu.@ tyg bez spania:(Wszyscy zwalali na zęby:wściekła/y:A nie dawno mała spadła nam z łóżka:szok::-:)-:)-(było tylko słychac huk.Jak weszłam do pokoju to leżala na brzuszku.Spała sobie spokojnie...az tu nagle jakims sposobem wylazła spod kołderki i bam:baffled:Tak mi zle z tym:(((Narazie ja pilnuje nie kłade jej spowrotem spac bo boje się.Na czole ma guza.Dobrze że dywan kupilismy ostatnio boo jakby spadła na parkiet...to nie wiem co by było.Czy Wy tez miałyscie takie wypadki? Pozdrawiam Edzia

Witamy Nowa Lutowke
Kochana tak jak napisala Anne wypadki sie zdarzaja,moj pierwszy synus tez spadl z lozka,a pozniej juz uwazalam,dobrze ze nic sie nie stalo.Teraz bedziesz bardziej uwazac i jestem pewna ze juz sie to nie stanie:tak:

A malemu wychodzi czwarty zabek,ale nie marudzi,tylko nie bardzo chce jesc:dry:
 
Dziewczyny 4 miesiące i impreza :szok:
Ale ten czas szybko leci. Jeszcze tak niedawno narzekałyśmy że chcemy już urodzić, że tu boli tak kopie, a teraz będziemy torty piec.

Witamy sie popoludniowo !! Widze ze wiecej maluszkow zlapalo jakies infekcje. U nas juz lepiej z katarkiem :tak: No i musimy sie pochwalic ,ze wychodzi nam zabek :-D:-D ta biala plamka to faktycznie bylo to :-) Agapa jednak zna sie na tym wiedziala od razu:tak:
U nas tez jest zimno i pada buuuu nawt na spacer nie da sie wyjsc
Pozdrawiamy buzaki papa
To nie to że się znam , ale to było b. prawdopodobne, że to ząbki.
Ale cieszę sę że mogłam cię uspokoić.


Witam Lutowe mamusie:):-)Przepraszam że się wcinam w wątek:):sorry:Ja tez mam Zuzie z lutego:)Obecnie przerabiamy zapalenie uszu.@ tyg bez spania:(Wszyscy zwalali na zęby:wściekła/y:A nie dawno mała spadła nam z łóżka:szok::-:)-:)-(było tylko słychac huk.Jak weszłam do pokoju to leżala na brzuszku.Spała sobie spokojnie...az tu nagle jakims sposobem wylazła spod kołderki i bam:baffled:Tak mi zle z tym:(((Narazie ja pilnuje nie kłade jej spowrotem spac bo boje się.Na czole ma guza.Dobrze że dywan kupilismy ostatnio boo jakby spadła na parkiet...to nie wiem co by było.Czy Wy tez miałyscie takie wypadki? Pozdrawiam Edzia
Witaj wśród nas i rozgość się tutaj. Nam się też to zdaża, tego się nie uniknie bo to są czasem ułamki sekund i dziecko leży. Mam tylko nadzieję że Zuzi nic poważnego sę nie stało.

Ja wczoraj byłam na zakupach, ale w sumie nic nie kupiłam. Potrzeba mi było takiego wyjazdu bo dzień w dzień w domu to można zwariować. Nigdzie nie wychodzę tylko spacerki z Majką i to wszystko.
Miłego dnia wam życzę kochane:-D
 
Witam nową mamusię ;-)

dobry pospaliśmy do 9.30 :) ale za to w nocy 6 razy wstawałam :/ katar:/ idę coś zjeść bo o małym pomyślałam a ja w lesie :/
miłego przedpołudnia :)
 
Witam Lutowe mamusie:):-)Przepraszam że się wcinam w wątek:):sorry:Ja tez mam Zuzie z lutego:)Obecnie przerabiamy zapalenie uszu.@ tyg bez spania:(Wszyscy zwalali na zęby:wściekła/y:A nie dawno mała spadła nam z łóżka:szok::-:)-:)-(było tylko słychac huk.Jak weszłam do pokoju to leżala na brzuszku.Spała sobie spokojnie...az tu nagle jakims sposobem wylazła spod kołderki i bam:baffled:Tak mi zle z tym:(((Narazie ja pilnuje nie kłade jej spowrotem spac bo boje się.Na czole ma guza.Dobrze że dywan kupilismy ostatnio boo jakby spadła na parkiet...to nie wiem co by było.Czy Wy tez miałyscie takie wypadki? Pozdrawiam Edzia

Witaj Edzia! No niestety takie wypadki sie zdarzaja Bartus tez taki zaliczył naszczescie skonczyło sie tylko na płacze! I my wlasnie tez przerabiamy zapalenie uszka juz drugi tydzien jedziemy na antybiotyku :-( Zycze duzo zdrowka Zuzi i zeby tylko na guzie sie zakonczyło ;-)

ANNE my bysmy z checia kozystali ze słoneczka (bo uz mi tego brakuje-Bartkowi pewnie tez) ale niestety juz drugi tydzien siedzimy w domku :-( znajac moje szczescie to jak juz Bart wyzdrowieje to pogoda bedzie do bani :-(

My dzis mielismy fatalna noc jak nigdy, Bart pół nocy płakał a raczej darł sie dopiero poszedł spac jak dostał nurofen! Nie mam pojecia co mu było moze kolejne zabki ida a moze juz go brzuszek boli od tych antybiotyków! Teraz sobie spi wiec i ja sie zdezemne b nie wiem co bedzie tej nocy !
 
reklama
Hej, u nas kolejny piekny dzień :) aż miło wstawać. Hania poszła spać, powiesiłam pranie i cokolwiek usiądę bo jak wstanie, to będębiegać za nią. Wczoraj nastapił ten dzień kiedy Hania ruszyła z impetem w świat.Do tej pory robiła parę kroków na czworakach i siadała na odpoczynek. Teraz już zasuwa jednym słowem:) Dobrze , że zamontowalismy bramkę na schody. Jakbyście szukały, to na allegro są po 63zł z przesyłką :) z sosny.
Wczoraj byłam u okulisty z Zuzią i ze sobą. Zuzi od pół roku zaczął się psuć wzrok i kolejne 0,25 dioptrii- niestety. Ale to po mnie :(( dziedziczne od pradziadka. Moja wada pogłębiła się o kolejne 0,75 , ale wiedziałam o tym zachodząc w kolejną ciążę. Taka była diagnoza lekarska. Mam już -7,5, noszę soczewki kontaktowe bo na okulary byłoby ponad -8:(((. M in z tego powodu nie osmieliłabym sie juz na kolejne dzieciątko, a szkoda. Ale nie robię z siebie idioty jak Alicja Tysiąc, która wyszarpała kasę bo nie wiedziała dlaczego zachodzi się w ciążę i "okrutny" lekarz nie pozwolił jej zabic dziecka. To temat na inną dyskusję. Dla nas to była trudna decyzja, nie powiem. Bałam sie też porodu z powodu ciśnienia w oku. Trochę mnie ta wczorajsza diagnoza zdołowała, miałam nadzieję, że będzie ciut mniejszy przeskok. no ale co zrobić, trudno.
Dobrego dna:)
 
Do góry