Witajcie Dziewczynki
Miałam się odezwać wczoraj, ale jakoś mi tak szybko czas zleciał, że nawet nie miałam kiedy ;-)
Dziś z resztą też był zakręcony dzień, ale o tym później ;-)
Weekend nam minął dobrze :-) jak to u dziadków - mała była rozpieszczana na każdym kroku... ;-)
W realu są fajne promocje na ciuszki dzieciowe i obkupiłam trochę Nelę... bodziaki, sweterek, butla, smoczki...
Sobie kupiłam buty - trampki cichobiegi - bardzo fajne :-) Na spacerki z córcią na jesień :-)
Niunia siedzi nam coraz stabilniej, ale tylko jak się ją posadzi. Sama do siedzenia się nie wyrywa
Ale ma jeszcze czas
A dziś byłam u gin - niby rutynowa, zaplanowana wizyta, ale...
No właśnie... od paru dni było mi mdło, kręciło mi się w głowie, bolał mnie brzuch (jak na początku ciąży), dodałam 2 do 2...
Ale na szczęście to fałszywy alarm ;-) Takie objawy są też po odstawieniu pigułek...
Gratuluję wszystkich nowych ząbków
Edzia nie martw się, tak jak dziewczyny pisały, upadki się zdarzają. My mamy za sobą już 3 (aż wstyd się przyznać :-() Mam nadzieję, że u Was tylko na guzie się skończy, u nas na szczęście bez obrażeń, ale za każdym razem się mocno zestrachałam... Teraz już pilnuję jak oka w głowie :-)
Izulka gratuluję Haniowych postępów
Szkoda z tymi oczami - i Ciebie i Zuzi :-(
Monikasia powodzenia przy Mei-Tai
Pochwal się efektem :-)
Motylla mój też się boi sam zostać z Nelą, ale jak ja wychodzę to nie ma wyjścia i zostaje ;-)
Ale my od początku oboje się córcią zajmowaliśmy - kąpiele, przewijanie, usypianie... Tylko nie karmił na początku, bo Niunia na cycu była. Od niedawna dopiero je butlę i stałe pokarmy. Na początku nie chciał karmić, ale raz, drugi i poszło - teraz nie ma już oporów
Madzia dobrze, że z Bartusiem dobrze
EDIT: Zmykam już spać, DOBRANOC