Witamy się :-)
Mało mam teraz czasu,by tu pobyć z Wami,zresztą wszystkie teraz mamy mniej czasu,bo nasze pociechy wypełniają nam każdą chwilkę.U nas wszystko dobrze,choć nie jest łatwo i zmęczenie daje w kość.Dzisiejsza noc była spokojna,bo tylko o północy i potem o 4tej rano było karmienie.Karmię już tylko butelką,bo synek całkiem odrzucił cyca-Mamo Sowko podobnie jak u Ciebie
![tak :tak: :tak:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/yes2.gif)
,stwierdziliśmy z mężem,że szkoda moich łez i łez synka,szkoda nerwów,synek bardzo się denerwował przy cycku,płakał i prężył się,nie wiem dlaczego-tak jakby się denerwował,że słabo leci.Poza tym się nie najadał-musiałabym dzień i noc trzymać go przy piersi,a na to nie mogę sobie pozwolić ,choć mąż bardzo mi pomaga-gotuje obiady i robi wiele rzeczy za mnie
![tak :tak: :tak:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/yes2.gif)
.Najpierw tylko dokarmiałam synka butelką,podobnie jak w szpitalu był dokarmiany bo nie miałam wtedy pokarmu.Teraz je już tylko mleko modyfikowane.Od czasu ,do czasu odciągnę pokarm,żeby nie zrobiły się zastoje-ale z obu piersi odciągam najwięcej do 60ml mleczka,gdybym nie odciągneła jednak to by bolały.Biorę też tabletki na spalenie pokarmu-zapisał mi je ginekolog-przedstawiłam mu sytuację i przynał mi rację,że jak już synek zasmakował w butli,to cycka już nie weźmie.Może gdybym bardzo sie postarała-ale po dwóch nocach pełnych krzyku dziecka i mojego bólu-mam dość.
Poza tym wszystko w porządku,synek jest przecudowny i kochany.Chciałabym wstawić zdjęcia i suwaczki pozmieniać,ale jakoś ciągle bak na to czasu,narazie wstawiłam na naszą klasę zdjęcia mojego słodziaczka:-)
Jak tam u Was?