reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wątek główny

My przy wieczornym karmieniu musiałysmy sie wspomóc butelką, ale w nocy juz było lepiej.
Przez ta przerwe teraz musimy sie meczyc, ale wazne zeby Klucha była zdrowa.
Jutro znowu na badania i kolejne kłucie główki :(
 
reklama
Jutro znowu na badania i kolejne kłucie główki :(

Na pewno wszystko bedzie dobrze z mała trzymam kciuki :))

Ja juz sobie pomyłam okna w lazience i w kuchni teraz musze rozwiesic pranie i zabieram dzieciaczki na spacer bo jest u nas dosc ladnie przede wszystkim nie wieje i nawet słonko świeci wiec trzeba korzystac bo niedługo znow mrozy przyjda :(
Bardzo bym chciała zeby ta piekielna zima sie juz skonczyła bo ta pogoda za oknami potrafi człowieka zdołować. No ale mam nadzieje ze ta upragniona wiosna przyjdzie do nas niedługo.
 
Hej dziewczyny
Ja szybko,bo mam malo czasu.1sza noc w domu z synkiem-straszna,problem z karmieniem,bo mały zanim złapie brodawkę to się złości i płacze bardzo,a nawet jak złapie to coś mu nie pasuje-a brodawki bolą,bo w szpitalu nie miałam pokarmu,a i tak kazały przystawiać,no i dokarmiały go-to przystawianie tylko podrazniło brodawki.Mały płakał dziś w nocy i budził się cały czas,aż nad ranem zdecydowałam się dac mu mleczko modyfikowane z buteleczki-potem zasnął najedzony i spał długo i spokojnie.W ciągu dnia dziś tez już był płacz przy piersi,mlko juz mam,ale jakoś cięzko wypływa i mały się złości-zów podałam butelkę i śpi.Jestem wykończona,synek jest kochany i grzeczny-ale wtedy,gdy jest najedzony.Nie wiem co będzie dalej z karmieniem,mąż kupił mi jeszcze dziś laktator-bo ręcznie sobie nie poradzę,cięzko idzie i bolą podrażnione brodawki.Poza tym czuję się ok nawet-oprócz tego niewyspania.Mam tylko dwa szwy na kroczu pęknietym więc nie jest źle.Wczoraj miałam uczucie jakby mnie grypa brała ,ale to minęło.Chciałabym opisać Wam mój poró,ale nie wiem czy dam dziśiaj radę,mały śpi,ale pasowałoby się i mi zdrzemnąć.A wogóle,to już wszystkie rozpakowane?,bo nie miałam kiedy Was podczytać.
 
Ja mam chwilke wolnego... Wróciliśmy ze spaceru i teraz dzieci śpią a ja musze zaraz sie wziąć za robienie obiadku poki mój głodomerek sie nie obudził...
 
hej kochane
meldujemy się wyspani i szczęśliwi
Mateuszek jest aniołkiem ( wynagradza mi chyba brak możliwości siedzenia:p) co rano kocham go jeszcze mocniej.. jesuu dziewczyny jestem taka szczęśliwa
My przy wieczornym karmieniu musiałysmy sie wspomóc butelką, ale w nocy juz było lepiej.
Przez ta przerwe teraz musimy sie meczyc, ale wazne zeby Klucha była zdrowa.
Jutro znowu na badania i kolejne kłucie główki :(
Misiu będzie dobrze, oby mała misia ostatni raz była poddawana takim zabiegom

Witajcie, ja tak szybciutko bo mala juz placze...
kasiula jaka firma jest tej masci do smarowania brodawek bo ja cierpie strasznie ....

milego dnia
ja smarowałam własnym pokarmem, p;omaga a jak bardzo bolą to sudokrem, bephanten, ewentualnie lanolina ale ona tylko nawilża

Hej dziewczyny
Ja szybko,bo mam malo czasu.1sza noc w domu z synkiem-straszna,problem z karmieniem,bo mały zanim złapie brodawkę to się złości i płacze bardzo,a nawet jak złapie to coś mu nie pasuje-a brodawki bolą,bo w szpitalu nie miałam pokarmu,a i tak kazały przystawiać,no i dokarmiały go-to przystawianie tylko podrazniło brodawki.Mały płakał dziś w nocy i budził się cały czas,aż nad ranem zdecydowałam się dac mu mleczko modyfikowane z buteleczki-potem zasnął najedzony i spał długo i spokojnie.W ciągu dnia dziś tez już był płacz przy piersi,mlko juz mam,ale jakoś cięzko wypływa i mały się złości-zów podałam butelkę i śpi.Jestem wykończona,synek jest kochany i grzeczny-ale wtedy,gdy jest najedzony.Nie wiem co będzie dalej z karmieniem,mąż kupił mi jeszcze dziś laktator-bo ręcznie sobie nie poradzę,cięzko idzie i bolą podrażnione brodawki.Poza tym czuję się ok nawet-oprócz tego niewyspania.Mam tylko dwa szwy na kroczu pęknietym więc nie jest źle.Wczoraj miałam uczucie jakby mnie grypa brała ,ale to minęło.Chciałabym opisać Wam mój poró,ale nie wiem czy dam dziśiaj radę,mały śpi,ale pasowałoby się i mi zdrzemnąć.A wogóle,to już wszystkie rozpakowane?,bo nie miałam kiedy Was podczytać.
Mojemu też czasem nie pasuje brodawka szczególnie z prawej piersi, ja w tedy spłaszczam ją troszkę w palcach i podaje tak do buzi jak załapie że to cyc to jest już ok..... mój też się złości jak nie dostaje mleczka bo mu się brodawka nie podoba, ale już znalazłam na to sposób, karmimy się prawie na leżąco tak że mały brzuszkiem ( lekko na boku) leży u mnie na ciele - nie ma w tedy jak machac łapkami i szybciej chwyta brodawkę.....

no a tak poza tym to dzień dobry kochane
jak moje drogie mamusie się dziś czujecie???
ja ok... tylko moja zupkowa dieta mnie wykańcza.. nic prócz zupek nie mogę jeśc i tak jeszcze tydzień..... odjazd normalnie
 
Dzieki dziewczynki :)
ja smaruje lanolina i przykladam welne owcza - dostalam od mojej poloznej. Ale mam brodawke peknieta i boli jak cholera :( Kupie ten bepanthen bo juz nie moge wytrzymac...Mlekiem swoim juz smarowalam ale niewiele pomoglo, moze powinnam to dluzej robic...
 
Dziewczynki, bepanthen mi nic nie pomógł właśnie - widocznie za bardzo spękane miałam brodawki:-( Pomogła mi maść SKARB MATKI, - tak się nazywa - ona jest na bazie lanoliny. Można ja kupić w aptekach.
Pozdrawiam
 
reklama
dziewczyny doradzcie mi :szok: bo dla mnie to za duzo emocji :szok:

ja nie wierze ...

oswiadczyl mi sie ....


:sorry:


1000000% ZASKOCZENIE :-D

jejku jestem prze prze prze szczesliwa :-D


Koicham Was Dziewczyny !!!! :-D :sorry:
 
Do góry