reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wątek główny

A ja dziewczyny melduję , że na 100% zostanę marcówką ...
no cóż :p
gratuluję Wam dzieciaczków :))))
No trudno Kochana ale juz niedługo bedziesz szczesliwa mamusia ....
nie moge karmic bo mam torbiel w piersi i jakies dwie zmiany zapalne, mam niedrozne kanaliki mleczne bo przy pierwszym dziecku zrobila mi sie ropien w piersi.....ojjjj dluga to historia...
ojjj nie ciekawie masz szczerze współczuje Kochana naprawde...

Kobietki ja mykam juz dzisiaj zaraz moj przyjdzie z pracy i moj głodomorek sie upomina o jedzonko i pewnie ma pełno w pampersie wiec musze sie nim zajac. Pozdrawiam Was gorąco i do jutra!!!
 
reklama
Wróciliśmy od lekarki:-D:-D:-D

Wszystko w porządeczku -> Bartuś ładnie przybiera na wadze (400g w 2 tygodnie):-D:-D:-D i lekarka nie miała się do czego przyczepić:laugh2::laugh2::laugh2: jedyne do czego się przyczepiła to do mnie, że nie karmię piersią, ale jak jej wytłumaczyłam jak sytuacja wygląda to już nic nie mówiła:tak::tak::tak: za 4 tygodnie mamy się zgłosić na pierwsze szczepienie -> tłumaczyła nam wszystko dokładnie jak to wygląda z tymi szczepieniami ile kosztują i w ogóle, ale ja prawie nic z tego nie wiem, bo Bartuś tak się rozdarł jak jeszcze nigdy -> ehhh chyba mu się nie podobało u lekarki:-p:-p:-p ale z Mężusiem stwierdziliśmy, że na tym oszczędzać nie będziemy i zadecydujemy się na te szczepionki 6w1, a w przychodni mają jakiś pakiet, że przy każdym szczepieniu 20zł taniej, więc spoko:-D:-D:-D

Teraz jest bardzo niespokojny, bo nakarmiony i przewinięty, a zasypia tylko na rękach, a jak go odkładam do łóżeczka to zaraz zaś płacze jak opętany i tak od 2h:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
 
Ja sie czuje bardzo dobrze... Mnie nie nacinali przy porodzie mały wyszedł bez przeszkód i bez konieczności nacinania krocza ( na szczeście ). Ja również jestem bardzo zadowolona z opieki w szpitalu. Panie przy porodzie były bardzo miłe nawet zartowaliśmy razem, a po porodzie na oddziale tez zajeli sie Nami bardzo dobrze położna przychodziła praktycznie co godzine sprawdzac czy wszystko w porzadku. Moj Kubuś ma małe problemy z nerkami :-( Z lwewj strony ma poszerzona miedniczke nerkową a po prawej ma poszerzony cały układ miedniczkowo-kopułkowy. Po porodzie stwierdzili także wodniaki jąder ale z tym juz nie mamy problemu bo wodniaki sie wchłoneły same.
Kochana moj mały tez strasznie puszcza bąki ale położna (w przychodni) powiedziała ze to bardzo dobrze ze puszcza bąki ze nie bedzie miał kolek.

A co do karmienia to ja tez musze dokarmiac Kubusia bo on na jedno posiedzenie opróżnia mi obie piersi i jeszcze z butelki wypije.... Straszny z niego łakomczuch ale ja tez mam mało pokarmu dlatego nie daje rady wykarmic dziecka tylko swoim pokarmem (i szczerze piszac mam z tego powodu małego doła)
heheh Kubuś to niezły żarłoczek ..... mój na razie w 4 dobie je 60 ml na raz. i zagryza cycem.....

Na opakowaniu herbatki z kopru jest napisane ze po 1 miesiacu zycia dop mozna.
Wróciłysmy do cyca wiec mysle ze jelitka mojej Gwiazdki tez wróca do pracy.
my mamy hippa herbatke z kopru, i jest od 1 tygodnia, dzisiaj pije ją litrami coby malemu było łatwiej

A ja dziewczyny melduję , że na 100% zostanę marcówką ...
no cóż :p
gratuluję Wam dzieciaczków :))))
może w marcu się rozsypiesz, ale jesteś lodóweczką jak my wszystkie:D
 
Mamo sówko- czy mogę zapytac dlaczego nie karmisz piersią?

Kochana no pewnie, że możesz zapytać:-D:-D:-D więc u mnie sytuacja wygląda tak, że w szpitalu Bartosiowi było za mało mojego pokarmu i trzeba było dokarmić go butelką:sorry2::sorry2::sorry2: Mały cwaniaczek poczuł, że z butelki szybciej i łatwiej leci i w domu zaczęły się cyrki, bo wkurzał się niemiłosiernie jak za lekko ssał i z cycka nic nie leciało albo strasznie mało:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: przystawiałam go do cycka dość często, ale nie dawało to efektów:no::no::no: ja miałam pokarm, więc ociągałam i dawałam Małemu, żeby się nie marnowało:tak::tak::tak: niestety po tygodniu Bartuś już nie chciał mojego pokarmu, bo zaczął mi nim pluć i się krztusić:crazy::crazy::crazy: więc daliśmy sobie spokój, bo nie warto się męczyć, choć wiem, że sztuczne mleko to nie to samo co moje:sorry2::sorry2::sorry2:
 
Dzien dobry :D

Noc mineła rewelacyjnie.
Jak koło 10 Misie udało sie uśpic to wstała o 3 na papu i zmiane pieluchy ( kupa po same kolana :jupi: ) a później dop o 7 ;)
I od 7 jak narazie nie spi. Buszuje i marudzi, ale jest przy tym cudowna :)
 
Witam sie porannie!!!
U mnie nocka spokojna mały budził sie 4 razy na mleczko teraz juz nakarmiony lezy sobie spokojnie i obserwuje misie, ktore moj starszy synus mu poukładał w łóżeczku. Wczoraj wieczorem nie umiałam go uspokoic niewiem co sie stało ze tak bardzo plakal. Jesc nie chciał pluł mi wszystkim, dopiero na rekach usnął. Ja staram sie go za długo nie nosic na rekach zeby sie nie przyzwyczaiłdo noszenia na rekach. Nic ide troche mieszkanko ogarnąć zjeść coś i jeszcze tu do Was zajrze poźniej.
 
Witajcie, kochane :-) Mało czasu mam ostatnio na przeglądanie i pisanie na forum:szok: :-D
Ale stwierdziłam, że muszę wpaść na chwilkę i z Wami się czymś podzielić. Otóż na początku karmienia strasznie popękały mi brodawki - ból okropny, stosowałam wszystko, co radzili - smarowałam pokarmem ( i do tej pory to robię po każdym karmieniu) ale i maściami, które doradzali (bepanthen itp). Nie było poprawy - mąż już był skłonny iść do sklepu po butelkę, patrząc jak ryczę przy karmieniu... Kazałam mu kupić maść którą widziałam w jakiejś reklamie w gazecie dla mamusiek - "skarb matki - maść do pielęgnacji brodawek sutkowych", wypróbowałam z tej firmy piankę do hig. intymnej po porodzie i była super, więc stwierdziłam, że zaryzykujemy ;-)
Nie uwierzycie (bo przeszło to nawet moje oczekiwania), ale po jednej nocy brodawki były podgojone i karmiłam bez płaczu :-), poza tym dziecku nie szkodzi i nie trzeba jej zmywać...
Trochę się rozpisałam, ale jestem pewna, że nie tylko ja mam z tym problem i ucieszę się, jeżeli którejś pomogłam :-D
Pozdrawiam wszystkie lutóweczki :-)
 
Dzien dobry :D

Noc mineła rewelacyjnie.
Jak koło 10 Misie udało sie uśpic to wstała o 3 na papu i zmiane pieluchy ( kupa po same kolana :jupi: ) a później dop o 7 ;)
I od 7 jak narazie nie spi. Buszuje i marudzi, ale jest przy tym cudowna :)
Zeby ten moj żarłoczek tyle w nocy spał :)
 
reklama
my sie witamy :-D
noc nawet nawet Mały co 2 godz wstawał ... no ale jak sie patrzylam na jego buzke to zmeczenie przechodziło :tak:
teraz sie usypiamy :-D troche gada sobie :-D

oto nasza rozmowa :-D :
Mama: agugugu :-D
Kamil: eee :sorry:
M : eeekikiki :-D
K : aaaaa i :-) smile :sorry:

hihi moj kochany Szkrab :-D
a chyba kazda z nas miala cos z karmieniem nie tak :-) ale wazne ze juz jest lepiej :sorry:
 
Do góry