reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Wątek główny

Witajcie Śnieżynki:-D


Właściwie tak,macie racje-może natura wie lepiej od nas kiedy to ma być.:-)

Nasze maluchy same wiedza kiedy bedą gotowe wyjsc.
Jest im z nami dobrze, a jak nabiora jeszcze troszke tłuszczyku i siły to później bedzie im łatwiej razem z nami.

Choć mój M jak rozmawia z Misią to za kazdym razem jej tłumaczy ze tutaj z mama i tata tez jest fajnie ;)
 
reklama
Witajcie Śnieżynki:-D


Właściwie tak,macie racje-może natura wie lepiej od nas kiedy to ma być.:-)
ojjj natura wie najlepiej:-)
po wczorajszych badaniach stwierdziłam że nie będę w to ingerowac, mały urodzi się jak już będzie chciał, oczywiście jestem już baaardzo niecierpliwa i chciaabym już natychmiast;-), ale przełaziłam 9 miesięcy to pochodzę jeszcze te dwa tygodnie..... ( jak już pisałam troszkę przenoszę moją kluseczkę)
głowy do góry brzuchatki
tak czy inaczej wszystkie urodzimy

Joasia pięknie piszesz.... aż chce sie patrzec optymistycznie w przyszłośc....

Misia a jak tam Twoje bóle??
 
my sie witamy :-D dzis moze pan pediatra wpadnie do nas z zprzychodni zobaczymy ... a tak to moja babcia wpada na " kontrolke " hihi :-) dobrze chociaz z kims pogadam a nie tak sama w domu bede siedziec :crazy: :wściekła/y: a i kumpela wieczorkiem wpadnie zeby zobaczyc Babla :-D hihi :-D


a i moj Chłopiec ma dziś 2 tygodnie :-D jupi :-D :-D:sorry::sorry::sorry::sorry::sorry::sorry::sorry::sorry::sorry::sorry::sorry::sorry:
i ja też Ci już zazdroszczę ,że masz swojego Bąbelka;-):tak: ja już strasznie sie nie mogę doczekac..

witajcie..ja dopiero wstałam!:szok:tzn obudziłam sie po 8smej ale jeszcze przysnęlam sobie,a co korzystam póki moge..;-)
a mam do Was pytanie ,bo od kilku dni jak sie budzę zatyka mi sie prawe ucho..nie boli,jest zatkane i po jakims czasie w ciagu dnia sie odtyka..ma któraś z Was coś takiego?:zawstydzona/y:
 
i ja też Ci już zazdroszczę ,że masz swojego Bąbelka;-):tak: ja już strasznie sie nie mogę doczekac..

witajcie..ja dopiero wstałam!:szok:tzn obudziłam sie po 8smej ale jeszcze przysnęlam sobie,a co korzystam póki moge..;-)
a mam do Was pytanie ,bo od kilku dni jak sie budzę zatyka mi sie prawe ucho..nie boli,jest zatkane i po jakims czasie w ciagu dnia sie odtyka..ma któraś z Was coś takiego?:zawstydzona/y:
heheheh ja też sobie dzisiaj pospałam... wychodzę z tego samego założenia co ty, trzeba korzystac puki można.... heheheh
a co do ucha może to zmiana ciśnienia...... a nie piszczy ci w uchu czy coś takiego?
 
Cały brzuchol boli i jest dosyc twardy.
Są momenty ze nawet bardzo twardy, a później przechodzi.
Ale zadnych skurczy ani nic temu podobnego nie widac, wiec cierpliwie trzeba czekac.
ale przynajmniej widac że coś się zaczęło dziac:-D
a u mnie nadal nic.... i już nawet nie próbuje tego zmienic, kompletna rezygnacja heheheheh
trzymam kciukaski
 
heheheh ja też sobie dzisiaj pospałam... wychodzę z tego samego założenia co ty, trzeba korzystac puki można.... heheheh
a co do ucha może to zmiana ciśnienia...... a nie piszczy ci w uchu czy coś takiego?
no właśnie ja nie mam problemów z ciśnieniem,ale strasznie mi nogi i ręce puchną no i na buzi też spuchłam:zawstydzona/y:a mam tak od kilku dni że sie budzę z zatkanym parwym uchem,ale nie boli nic nie piszczy tylko jest zatkane a później przechodzi..i nie wiem czy dzwonic do lekarza czy do swojej położnej i sie zapytac o co kaman?:zawstydzona/y:
 
ale przynajmniej widac że coś się zaczęło dziac:-D
a u mnie nadal nic.... i już nawet nie próbuje tego zmienic, kompletna rezygnacja heheheheh
trzymam kciukaski

Nie nastawiam sie bo sie znowu rozczaruje,
jak sie bedzie miało zaczac to sie zacznie.
Dzwoniłam do apeki i okazało sie, ze jest problem z dostepnościa szczepionek, która chcemy szczepic Misie :/


no właśnie ja nie mam problemów z ciśnieniem,ale strasznie mi nogi i ręce puchną no i na buzi też spuchłam:zawstydzona/y:a mam tak od kilku dni że sie budzę z zatkanym parwym uchem,ale nie boli nic nie piszczy tylko jest zatkane a później przechodzi..i nie wiem czy dzwonic do lekarza czy do swojej położnej i sie zapytac o co kaman?:zawstydzona/y:

puchniesz bo ci sie woda odkłąda w duzych ilosciach w organiźmie.
Ciałko przygotowuje sie do porodu, do "oodania" maleństwa i do sporych potów porodowych ;)
A o uchu to nie wiem. Może amolem nasacz wate i włóż.
 
reklama
hejciak


widze Akcja rodzimy!!! ehheh:-D

u mnie to raczej nie dzis....

2 dni do terminku a tu nic!!

oby nie bylo tak jak z Jasminka co 14 dni na nia czekalam...:szok:
 
Do góry