reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wątek główny

No na to wyglada ze "rodzynek" jestem....ale jestem taka dumna z moich mężczyzn...chociaz ten najmlodszy jeszcze w brzuszku:))))
Zawsze chcialam miec synów podobnie jak brata starszego....akurat brata nie udalo mi sie miec ale synów Tak :)))))
A kto wie moze za kilka lat jeszcze urodzi mi sie muszkieterka:)))))
 
reklama
Ja tez bede prala , ale to co bedzie dotykac cialko maluszka ;-) tak mi siostra powiedziala wiec wszystkie body, kaftaniki, spiochy wypiore , a z prasowaniem to zobacze po , pralke mam z funkcja prasowania, gdzie na naszych duzych rzeczach sie sprawdza, ale nie wiem jak bedzie z tymi dla maluszka :-) Aha jeszcze poradzila mi wyprac kocyki, reczniki, pieluchy(tetre i flanele)
A mam takie pytanko jaki termometr kupilyscie albo macie zamiar kupic, bo ja kupilam cyfrowy 1 sek i normalnie zla jestem i chyba go oddam , bo jak mierze temp. to raz mam 36.5 a nieraz 37.8 :szok:kurcze to chyba za duza rozbierznosc ????
 
Cześć dziewczyny....ja leżę...w nocy miałam skurcze :zawstydzona/y: co 3-4 minuty....wziełam nospe i minęły. Jak znowu dostanę skurczy to jadę do szpitala....:no:

Jeśli chodzi o pranie i prasowanie ciuszków to ja też wszystkie nawet nowe prałam i prasowałam....wiem wtedy że są czyściutkie i świeże :tak:

Mąż mi spakował torbę już do szpitala...brakuje mi tylko papci i tego nieszczęsnego stanika...i będę gotowa....ahh....
Pozdrawiam was wszystkie i cieszę się że u was ok...i trzymam kciuki za wizyty....
 
hej dziewuchy!!!

Czarodziejka ja też zostane rodzynkiem w rodzinie:) bo nie dośc że rosłam wsród braci to teraz urodzę chłopca:):) fajnie tak...

madzia8310 uważaj na siebie bo to trochę za wześnie żeby sie rozpakować, niech maleństwo jeszcze troche poczeka...

ja też piorę i prasuje wszystkie ubranka, żeby były czyściutkie, bo te ze sklapów to też "macane" przez wiele osób

kinia220v ja mam termometr też taki co mierzy w 1 sekundę albo do ucha albo do czoła i po kilku próbach na sobie i małżu stwierdzam że jest dobry, przynajmniej tak mi się wydaje.

lecę się trochę umyć bo zaniedługo mam wizytę, mam nadzieję że maleństwo się już obróciło

a i przeżyłam wizytę teściowej:):) nawet obyło sie bez komentarzy:):)

pozdrawiam i miłego wieczoru życzę, odezwę sie po wizycie:):)
 
Cześć dziewczyny:-D Zaglądam rzadziej,bo u mnie jeszcze bardzo świątecznie,mąż na urlopie,więc cieszę się każdą chwilą,bo jeszcze pojedzie,więc potem będę tu siedzieć i się pocieszać tym,że mogę być z Wami:tak:,bo na pewno będzie mi ciężko bez niego,przyjedzie tuż przed planowanym rozwiązaniem,a końcem stycznia przyjedzie moja mamusia:-D,z doświadczenia wiem,że ostatnie tygodnie są trudne,trudno sie poruszać nawet,więc pomoc będzie potrzebna.
Piszecie o praniu ciuszków,właśnie dziś powybierałam z tego,co kupilam i dostałam (po moich dzieciach pozbyłam się dawno wszystkiego,łącznie ze sprzętem,wózkami itp.) te najmniejsze ciuszki na początek-1sze dwa,trzy miesiące i wrzuciałm do pralki,właśnie za chwilę doschną na kaloryferach-wszystkie grzejniki poobwieszane,a mam ich duuużo,bo dom duży,więc będę miała mnóstwo prasowania:szok::tak:.Z doświadczenia wiem,że na samym początku jednak lepiej prasować wszystko,prać też te nowe rzeczy i to w odpowiednim proszku,ja używam persil sensitive-jest doskonały i dobrze dopiera nawet w niższej temp.
Poza tym czuję się już dość ociężale i nie mogę długo stać ,bo rozwala mi krzyże,czasem w nocy boli mnie tak kręgosłup,że aż promieniuje mi do nóg,no i te skurcze macicy nieregularne.
I wiecie co...im bliżej,tym coraz częsciej myślę o porodzie i boję się:szok:-wyobrażacie sobie?,rodzę 4ty raz i boję się,żeby poszło gładko bez komplikacji,żeby synek był zdrowy.Do tego miałam miec konsutację kardiologiczną,a nie mogęsię umówić,bo jak narazie nie zapisują do kardiologa,będę chyba musiała iść prywatnie,albo moze mój ginekolog coś załatwi,żeby mnie skonsultowali-zobaczymy jeszcze.
Uff..jak sie rozpisałam.No to narazie tyle,pójdę te ciuszki troszke poprasować:tak:,takie słodkie są malutkie:-D
 
Co do prasowania - ja tysz wszytsko prałam i prasowałam. No, może nie wszystko ja, bo moja Mama się wczuła w rolę Babci i sporo mi uprasowała :) W każdym razie wszystko ładnie ułożone w komodzie leży i czeka na nasze maleństwo :)
 
hej!!! ja już po wizycie:):) naszczęście wszystko w porządku, malutki rośnie, waży już 2480g, kawał chłopa z niego:):) siusiak ne odpadł, serducho bije miarowo, żadnych niepokojących rzeczy na USG nie widać:) strasznie jestem zadowolona
 
Male po ostatnim usg ulozone glowkowo, wiec porod naturalny mi sie szykuje, waza teraz: jedna 1840, druga:1940, wiec nie jest tak zle:)
A tak na marginesie, to nie wiecie co sie dzieje z Aninaka?
Przegapilam cos'? Jakis pobyt w szpitalu mis ie kojarzy i cos z badaniami cukrzycowymi, czy cos moze pomieszalam?

ładnie dziewuszki rosną:tak: to nie dziwne że masz dyskotekę jeśli tyle kilogramków Cię okopuje:-D
jutro napisze do Aninaki jakoś przed świetami miała iść na tą krzywą cukrową, chyba ok 20 i od tamtej pory chyba jej nie było:dry: mam nadzieję, że tylko zalatana świętami albo leniu****e a nie.... ale i tak się jej oberwie!!!;-)

naprawdę prasujecie i pierzecie te nowe ubranka? ja się chyba zbuntuję i nie zrobię tego :) są ładne, nowe, czyste, wycięłam metki, żeby nie smyrały małego w szyjkę i brzuszek ale ani prać ani prasować to chyba nie będę.......... :zawstydzona/y:

tak, ja piore i prasuję absolutnie wszystko (kocyk i poszewki na ochraniacze też) no dobra ja to za dużo powiedziane - moja mamuśka i teściowa robą to za mnie, ale nie o to chodzi - nowe rzeczy są ładne i mięciutkie, ale nawet jak nie dotykają ciałka dziecka to mogą je uczulać, często jest na nich pełno bakterii od dotykania przez różnych ludzi oraz od półek sklepowych, mało tego, niektóre sklepy rozpylają coś tam na ciuszki by nie blakły lub się nie odgniatały na półkach, więc myślę, że lepiej nie ryzykować, ale oczywiście każda zrobi jak chce:tak: ja swoje pewnie jeszcze raz czy dwa będę miała prasowane a potem jak mały nie będzie miał uczulenia to dam sobie spokój:tak:

A mam takie pytanko jaki termometr kupilyscie albo macie zamiar kupic, bo ja kupilam cyfrowy 1 sek i normalnie zla jestem i chyba go oddam , bo jak mierze temp. to raz mam 36.5 a nieraz 37.8 :szok:kurcze to chyba za duza rozbierznosc ????

ja mam taki do ucha i do czoła, najpierw się wkurzyłam, bo rtęciowy pokazywał trochę wyższą temp, ale potem się skapnęłam, że przecież pod pachą i na czole są inne temp:-D ale faktycznie, rozbieżności żadnej nie miałam, zawsze tak samo, więc dziwne, że u Ciebie skacze i to znacznie:confused:

I wiecie co...im bliżej,tym coraz częsciej myślę o porodzie i boję się:szok:-wyobrażacie sobie?,rodzę 4ty raz i boję się,żeby poszło gładko bez komplikacji,żeby synek był zdrowy.

hmm dla mnie jest to jak najbardziej normalny odruch:tak: przecież o każde dzieciątko się boisz tak samo, a przecież poród jest taką dynamiczną i nieprzewidzianą sprawą że ciężko porównywać... ale nie bój się, będzie dobrze:tak:

hej!!! ja już po wizycie:):) naszczęście wszystko w porządku, malutki rośnie, waży już 2480g, kawał chłopa z niego:):) siusiak ne odpadł, serducho bije miarowo, żadnych niepokojących rzeczy na USG nie widać:) strasznie jestem zadowolona

nooo ładny "malutki":-D super wieści, gratulacje:tak:
 
reklama
Witam. masakryczna noc za mną. 5 razy do kibelka wstawałam, ledwo na oczy widzę:dry: Czy ja doczekam dzisiaj tej północy to nie wiem:confused:
Co do prania, to ja będę wszystko prała i prasowała ubranka po lewej stronie (te które będa maluszka dotykać). Podobno te nowe też mogą uczulać i tyle osób je dotykało nawet w czasie produkcji, że lepiej wyprać. Zresztą mama mi kazała:dry:, bo stwierdziła że to jest delikatne ciałko i trzeba dobrze wszystkie bakterie wybić. Dodatkowo zgodnie z zaleceniami podwójne płukanie w pralce. Ja swoich rzeczy prawie nie prasuję, wiec dla mnie to będzie męka:no:
A mam takie pytanko jaki termometr kupilyscie albo macie zamiar kupic, bo ja kupilam cyfrowy 1 sek i normalnie zla jestem i chyba go oddam , bo jak mierze temp. to raz mam 36.5 a nieraz 37.8 :szok:kurcze to chyba za duza rozbierznosc ????
Ja mam nadzieję że rodzice zostawią mi zwykły rtęciowy. Według położnej najlepiej mierzy temperaturę. Własnie te wszystkie elektroniczne wynalazki są wygodne, ale potrafią być bardzo niedokładne. Takich rtęciowych już podobno nie można kupić w aptece, ale ja mam jeden w domu.
Cześć dziewczyny....ja leżę...w nocy miałam skurcze :zawstydzona/y: co 3-4 minuty....wziełam nospe i minęły. Jak znowu dostanę skurczy to jadę do szpitala....:no:

Mąż mi spakował torbę już do szpitala...brakuje mi tylko papci i tego nieszczęsnego stanika...i będę gotowa....ahh....
Pozdrawiam was wszystkie i cieszę się że u was ok...i trzymam kciuki za wizyty....
Tylko Ty się kochana nie rozpakowuj teraz:szok: Leż i odpoczywaj. Mam nadzieję że będzie dobrze.

A mnie coś kurcze w prawym boku kłuje, ale to nie pachwiny, bo jakiś inny dziwny ból. Mam nadzieję że po prostu źle spałam:dry:
 
Do góry