reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wątek główny

reklama
Cześć kobitki.

Ja nadaję z pracy :eek: Niestety nie ogarniam wszystkiego i muszę tu troszkę porobić. Moi chłopcy pojechali do Decathlonu po buty i kombinezon dla Lolka i prosto ze sklepu jadą na górkę pojeździć na sankach.

W tym czasie ja mam zamiar skończyć robotę, polecieć do domu, zrobić obiad i zacząć sprzątać. Jak się ze wszystkim wyrobię to może kupimy dzisiaj choinkę i ją ubierzemy ... Mój Loluś już się nie może doczekać.

Miłego dzionka Wam życzę
 
czesc kochane!!!
mam straszne wyrzuty sumienia że zaglądam tu tylko raz na jakiś czas, ale jestem tak zalatana że nie wiem co robię z czasem, niby do pracy nie latam a czasu mi brakuje...

zrobiłam już święta w domu:):) ubraliśmy dziś choinkę, żeby się nią nacieszyć bo na całe święta do rodziców jedziemy, przynajmniej nie muse gotować i robić generalnych porządków:-), strasznie mi już ciężko się ruszać

kupiłam też troche drobiazgów dla Mikołajka, zostały mi już tylko kosmetyki do kupienia (mam nadzieję)

miłego wieczoru życzę:):)
 
Witam się ze wszystkim w mroźny, ale piękny, słoneczny dzień. Ja wczoraj byłam u gin i wróciłam tak wkurzona że... Robił mi jak zwykle USG ale nic nie mówił co z dzieckiem.Spytałam czy może mi podać wagę dziecka, a on do mnie że waga zawsze jest wyliczana na podstawie różnych pomiarów (ale odp. co?):crazy:. Robi mi już z 10 min. a o wadze i wogóle o dziecku nic nie mówi, to pyt. go znów ile waży to pow. mi z łaski że 1850g. to ja znów pytam na kiedy wychodzi mi termin z tego USG a on do mnie termin to pierwszy jest najważniejszy i nie obchodziło go że ja mimo wszystko chcę wiedzieć-nie pow. mi na kiedy. PO badaniu byłam już dobrze wnerwiona ale on sobie tylko coś pisał i mruczał pod nosem, a ja czekam że może mi łaskawie powie jak moje dziecko, ale on nic, cisza. Pytam go więc jak dziecko jest ułożone,on do mnie dziwnym tonem że prawidłowo,pow. to tak jak by to było oczywiste, a ja głupio się go pytam. Na koniec spytałam tylko już ogólnie bo o szczegóły nie było sensu, czy ogólnie z dzieckiem jest wszystko w porządku, to też z laski mi odpowiedział: "no tak". Przecież nie jestem wróżką a na tych szarych plamkach w USG się nie znam.
Oj trochę się rozpisałam, ale naprawdę mnie wkurzył. Dobra, wypisałam się już. Trzymam kciuki za najbliższe wizyty.
Wiesz co, moja przyjaciółka też chodzi do takiego ginka... Po którymś usg pytam się jej jak ma ułożoną Dzidzie, jak łożysko itp itd...a ona że jej lekarz takich rzeczy nie mówi... to po co robić usg??
Teraz też jej na usg coś wyszło nie tak, ale nawet nie chciałam się dopytywać, żeby znowu na mnie nie naskoczyła, bo przecież jej lekrza pracuje w b.dobrym szpitalu, za wizytę płaci 200 zł to znaczy, że lekarz jest extra...
Mi mój też może nie komentuje wszystkiego, ale bardzo dużo... Dzięki czemu od początku ciąży wiem o łożysku na przedniej ścianie (trzeba trochę bardziej uważać na brzuszek, żeby się nie odkleiło) itp....
A z drugiej strony słyszałam o lekarzach którzy niewiele mówią przy badaniu ale za to dają bardzo szczegółowy opis usg... Chyba jednak wolę jak mi lekarz powie przy badaniu... wtedy jak nie rozumiem to mogę się go dopytać....
 
Wiesz co, moja przyjaciółka też chodzi do takiego ginka... Po którymś usg pytam się jej jak ma ułożoną Dzidzie, jak łożysko itp itd...a ona że jej lekarz takich rzeczy nie mówi... to po co robić usg??
Teraz też jej na usg coś wyszło nie tak, ale nawet nie chciałam się dopytywać, żeby znowu na mnie nie naskoczyła, bo przecież jej lekrza pracuje w b.dobrym szpitalu, za wizytę płaci 200 zł to znaczy, że lekarz jest extra...
Mi mój też może nie komentuje wszystkiego, ale bardzo dużo... Dzięki czemu od początku ciąży wiem o łożysku na przedniej ścianie (trzeba trochę bardziej uważać na brzuszek, żeby się nie odkleiło) itp....
A z drugiej strony słyszałam o lekarzach którzy niewiele mówią przy badaniu ale za to dają bardzo szczegółowy opis usg... Chyba jednak wolę jak mi lekarz powie przy badaniu... wtedy jak nie rozumiem to mogę się go dopytać....

Moja lekarka też mi za wiele przy badaniu nie mówi. Ale doszłam do wniosku, że widocznie nie ma o czym (dla niej pewne rzeczy po tylu latach pracy są już oczywiste i chyba nie uważa za mega ważne komentować każdej pierdółki). Ale jak się o coś zapytam, to bardzo szczegółowo i w przystępny sposób mi tłumaczy, więc w sumie jestem z niej zadowolona :-)


A tak w ogóle to Dzień Dobry Brzuchatki :-D

Czy wiecie, że przez te mrozy samochód odmówił mi posłuszeństwa? :sorry::shocked2:
Od piątku nie chce ruszyć się z miejsca. :eek: Zdaje się, że paliwo mu zamarzło :-(
No nic trzeba sobie jakoś inaczej radzić ;-)
 
hejcia:)

ALe mi glopi ze zado sie do was odzywam....

Ale z czasem krucho przed siwetami a jeszcze mala rozrabia....ehehe

wiec czasu na styk,....

Ja miewam sie dobrze....jak narazie wyniki oki..Maly Emek rosnie jak na drozdzach...:tak: wiesz raczje ebdzie termionwym dzieciem....
 
Witajcie Dziewuszki:-D

Ja dziś od rana miałam pracowity dzień, bo od 9:00 do 12:00 pakowałam prezenty, ale już mam wszystkie zapakowane:-) teraz miałyśmy ze szwagierką jechać jeszcze na jakieś dodatkowe zakupy, ale niestety auto od szwagierki nie chce zapalić, a moim Mężuś pojechał do pracy i nie wiadomo, o której wróci, więc resztę zakupów zrobię we wtorek:-)

Jutro od rana zabieram się za pieczenie ciast, a po południu będziemy z Mężusiem ubierać choineczkę:-D

Buziaczki Słoneczka i miłej niedzieli:-)
 
Witajcie Dziewuszki:-D

Ja dziś od rana miałam pracowity dzień, bo od 9:00 do 12:00 pakowałam prezenty, ale już mam wszystkie zapakowane:-) teraz miałyśmy ze szwagierką jechać jeszcze na jakieś dodatkowe zakupy, ale niestety auto od szwagierki nie chce zapalić, a moim Mężuś pojechał do pracy i nie wiadomo, o której wróci, więc resztę zakupów zrobię we wtorek:-)

Jutro od rana zabieram się za pieczenie ciast, a po południu będziemy z Mężusiem ubierać choineczkę:-D

Buziaczki Słoneczka i miłej niedzieli:-)
My też jutro będziemy ubierać choinkę :) Ciast na szczęscie piec nie muszę, za to będę robić sałatki, ale to dopiero w środę i w czwartek :)
Choinka będzie pierwsza na nowym mieszkanku :) Już nie mogę się doczekać jak ją ubierzemy :-):-)
 
Ja tam dużo przygotowań nie będę miała ;-)
Choinkę jak co roku ubierze siostra, chatę posprzątali rodzice, tata przyrządzi karpie, babcia zupy, sałatki, pasztety i inne mięsa (na kolejne dni Świąt, a nie na Wigilię) mama.
Zostatnie tylko pieczenie słodkości, ale to pikuś :-)
Prezenty już mam, jeszcze tylko ostatnie dwa zapakować i podłożyć pod drzeko :-D
 
reklama
witam,już nie mogę doczekać się środy-będę miała usg i powiedzą czy dziewczynka czy chłopiec,mam nadzieję ,ze potwierdzą że to będzie Milenka :)ale jak będzie chłopczyk to też będzie kochany :)))
 
Do góry