reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wątek główny

Cześć Dziewczynki :-) dawno nie pisałam, ale zawsze starałam się zajrzeć co u Was, przepraszam, niestety nie jestem w stanie odpisywać u mnie trochę zmian, wczoraj byliśmy na badaniach, zrobiło mi się rozwarcie 1cm i lekarz mówił,że nie jest źle bo szyjka się nie skróciła od ostatniego razu, no ale mam uważać, jestem w domu, ale mam raczej leżeć niż siedzieć a chodzić tyle co muszę no i 30 następna wizyta, mam nadzieję,że dziewczyny wytrzymają do stycznia, po badaniu kontrolnym byłam jeszcze na USG i tam już lepsze informacje, dzieciaczki zdrowe, duże mają już ponad 2kg (2300 i 2400 +- błąd USG) (lekarz stwierdził,że są na tyle duże i silne=sprawdzał przepływy itd,,, że gdyby się już urodziły to i tak było by ok, bo tą ciążę uważa za donoszoną niemniej ja tam wolę żeby jeszcze trochę posiedziały u mnie :tak: no ale nie powiem,że nie, wystraszyły mnie trochę wczorajsze informacje i dziś od 2 nie śpię :cool: no ale taki już chyba nasz urok teraz no i podzieliłam się od razu wczoraj informacjami z mamą i już dzisiaj z rana byli u mnie i w sumie to bardzo się cieszę, bo sama bym się nie wybrała na zakupy a tak to zaliczyłam 3 sklepy i aptekę, bądź co bądź najistotniejszym punktem obecnie na liście rzeczy do zrobienia, na obecną chwilę już prawie wszystko mam do szpitala, jeszcze pojedziemy z mężem do sklepu ale to może jutro, bo jak na dziś to koniec z wychodzeniem z domu
ale się rozpisałam, mam nadzieję,że nie zanudziłam wszystkich,
idę zupkę dokończyć bo stwierdziłam,że skoro mam się oszczędzać to będą teraz obiady jednodaniowe a dziś grochówka :szok:
pozdrawiam Was Kochane Brzuchatki i miłego dzionka życze, mam nadzieję,że dziś jeszcze uda mi się tu zajrzeć :tak:
Naprawdę duże te twoje maleństwa. Moja pszczółka ma 1700g, a dziś znowu idę do drugiego gin to sprawdzę czy waga się potwierdzi. Życzę zdrówka i siły. Wytrzymaj jeszcze troszkę:tak:
 
reklama
22.gif

Hej babeczki
aLE U NAS ZIMA!!!!!!
snieg pada od wczoraj i ni widu by przestalo!!!!!
ciekawe tylko czy ta aura sie utrzyma do swiat i przez święta!!!!! Bo na ten temat rózne opinie słyszalam!

AgaB- jak na bliźniaczki to faktycznie babeczki są sporawe..ale to dobrze...odpoczywaj i tak jak dziewczyny piszą niech inni przy Tobie skaczą!!!!!

Czytalyscie ze na styczniówkach juz 3 kobietki sie rozdwoily???
Ehh ale ten czas leci...i na nas pora zaraz przyjdzie.

Ja czuje sie ok ale kilka dni było cienko bo tak mnie krocze bolało.....pisalam juz Wam chyba ze zaraz po swietach mam USG ostatnie..wtedy zwazymy i zmierzymy naszego dzidzia ;))))
 
cześć dziewczynki:-):-) u mnie wszystko ok, byłam u lekarza na USG i Amelka ładnie się nam pokazała, Maciej pierwszy raz widział usg i w nagrodę mała mu się wypieła:-D:-D wszystko ok dostałam skierwoanie na badanie krwi i glukozę na czczo:-)
 
cześć wam!
Ahh...nawet nie wiecie jak wam zazdroszczę tego śniegu :zawstydzona/y: u nas niestety nie ma...i raczej biało nie będzie :no:
Super ze wasze dzieciaczki dobrze...że Twoje dziewczynki Aga są duże- bo to bardzo ważne gdyby miały się urodzić przed terminem..:tak::tak::tak:
Ja latam co chwile i coś szykuje na święta...choinka już stoi :)
W weekend jeszcze polece do pracy, potem w poniedziałek ostatnie zakupy a potem pieczenie i szykowanie reszty na święta :tak:
Jeszcze tylko 22 mam wizytę u położnej...a potem 11 stycznia ostatnie USG- dowiem się jak z moim łożyskiem....oby się podniosło! No i mam nadzieje ze potwierdzą mi płeć ;-)
Trzymajcie sie cieplutko w te mroźne dni...
 
witam

byłam dzis u Aleksa i tam co mały na CPAP-ie
smilie1.gif
(wspomaga odychanie maseczka na nosie), wczoraj tak szalał i chciał lekarzą udowodnić że on wie co robi niech mu tą rurke zabierają no i się sam rozintubował skoro oni nie chcieli mały smyk, dobrze że nic sobie nie zrobił
ohh te pielegniarki to mają z nim przeboje


biegam do szpitala ze szpitala do domu sciągnąć pokarm i normalnie nie mam na nic czasu :(, nawet jeszcze nie kupiłam prezentów nie moge coś się zorganizować
 
cześć dziewczynki:-):-) u mnie wszystko ok, byłam u lekarza na USG i Amelka ładnie się nam pokazała, Maciej pierwszy raz widział usg i w nagrodę mała mu się wypieła:-D:-D wszystko ok dostałam skierwoanie na badanie krwi i glukozę na czczo:-)

Super, że u Was OK i że Mała tak "pozuje" dla tatusia :-D

cześć wam!
Jeszcze tylko 22 mam wizytę u położnej...a potem 11 stycznia ostatnie USG- dowiem się jak z moim łożyskiem....oby się podniosło! No i mam nadzieje ze potwierdzą mi płeć ;-)
Trzymajcie sie cieplutko w te mroźne dni...

Madzia, je też mam 11 stycznia ostatnie USG i mam nadzieję, że lekarka mi powie ile moja Mała Niunia waży i mierzy. Muszę się przygotować psychicznie na urodzenie tego małego Potworka ;-) :tak:
 
hej Wam,dziś udało mi się mojego męża namówić na zakupy przedświąteczne,bo póżniej to ciężko będzie(zabiegany w przyszłym tyg.że szok) i kupiłam pierwsze rzeczy dla dzidziusia -pieluszki,puder,oliwkę,chusteczki...super .Jemu też się podobało.
 
Witam Dziewczynki i pewnie zaraz mykne bo moj syn chory:-(i trzeba sie nim zajac.
Angela to masz za swoje z maluszkiem:-)ale dobrze, ze wszystko OK jest - bardzo sie ciesze:tak:
Milego wieczorku;-)
 
cześć dziewczynki:-):-) u mnie wszystko ok, byłam u lekarza na USG i Amelka ładnie się nam pokazała, Maciej pierwszy raz widział usg i w nagrodę mała mu się wypieła:-D:-D wszystko ok dostałam skierwoanie na badanie krwi i glukozę na czczo:-)
Super że z Waszą Dzidzią Wszystko oki,a wyniki napewno będą dobre:tak:;-)
witam

byłam dzis u Aleksa i tam co mały na CPAP-ie
smilie1.gif
(wspomaga odychanie maseczka na nosie), wczoraj tak szalał i chciał lekarzą udowodnić że on wie co robi niech mu tą rurke zabierają no i się sam rozintubował skoro oni nie chcieli mały smyk, dobrze że nic sobie nie zrobił
ohh te pielegniarki to mają z nim przeboje

jest niesamowity! niezły spryciula z niego będzie;-)


Tak wogle to witam Was..ja miałam tyle do nauki,bo dzisiaj ostatni weekend na uczelni..;/ eh a tak mi sie nie chce..masakra..jeszcze dzisiaj zajecia do 21:-:)wściekła/y:
jutro też cały dzień i w niedziele do 18stej..:crazy:
cały weekend przechlapane..

miłego dzionka Wam życzę i 3mam kciuki za dzisiejsze wizyty!;-);-):tak::-)
 
reklama


Widzę że zdecydowana większość Lodówek jest zalatana. Kobitki uważajcie bardzo na brzuszki.
Ja sobie w tym roku odpuszczam sprzątanie świąteczne:zawstydzona/y: Nie mam siły. W pracy masakra, muszę się rozdwajać, mój M otworzył działalność i chcąc nie chcąc trochę Mu pomagam i już na serio nie znajdę czasu na wielkie sprzątanie. Okna myłam w październiku ostatni raz i będą musiały wytrzymać jeszcze nie wiem ile...:-( Na Święta będziemy jeździć do mojej Mamy, teści i szwagierki, więc nawet nie będę specjalnie gotowała (w zeszłym roku wyrzuciłam sporo jedzenia:wściekła/y: ).



witam

byłam dzis u Aleksa i tam co mały na CPAP-ie
smilie1.gif
(wspomaga odychanie maseczka na nosie), wczoraj tak szalał i chciał lekarzą udowodnić że on wie co robi niech mu tą rurke zabierają no i się sam rozintubował skoro oni nie chcieli mały smyk, dobrze że nic sobie nie zrobił
ohh te pielegniarki to mają z nim przeboje


biegam do szpitala ze szpitala do domu sciągnąć pokarm i normalnie nie mam na nic czasu :(, nawet jeszcze nie kupiłam prezentów nie moge coś się zorganizować


To super że Aleks ma tyle sił. Super wieści kochana :-D Oby szybko i zdrowo Wam rósł. No i trzymajcie się cieplutko :rofl2:

A ja wczoraj byłam u państwowej ginki na wizycie. No i oczywiście nie jest różowo. Po badaniu ginekologicznym stwierdziła że " pani jest duża". Z Milusią wszystko dobrze. Ale moje wyniki morfologii :crazy: Wszystko mi poleciało na łeb na szyję. Już mam 109 tysięcy płytek i w związku z tym dostałam skierowanie do Instytutu Hematologii... Podobno położą mnie na kilka dni do szpitala i będą jakimiś hormonami sztucznie zwiększać ilość tych płytek.
Ale ja się trochę boję tych hormonów, no i nie pasuje mi teraz leżenie w szpitalu, dlatego wstrzymałam całą akcję do poniedziałku, kiedy to mam wizytę u prywatnego lekarza. Zobaczę co On mi powie i wtedy zacznę działać.
Coś czuję że znowu będę mogła tylko pomarzyć o znieczuleniu zewnątrzoponowym :-:)-:)-:)-(


Buziaki kochane
 
Do góry