Kurcze Dziewczyny, moszę się Wam wyżalić, bo już nie mogę.
Właśnie się pokłóciłam z moją mamą :-(
Ponieważ mieszkamy z Moim daleko od jednych i drugich rodziców, a nie chcemy Świąt spędzać tylko we dwoje, to pomyśleliśmy, że możemy na Wigilię i Pierwszy Dzień Świąt pojechać do moich rodziców, a Drugie Święto i niedzielę spędzić u jego Rodziny.
I wszystko byłoby dobrze, gdyby nie moja mama
Wyobraźcie sobie, że ona mi powiedziała, że nie życzy sobie obcych na Święta w domu - dosłownie. Że dopóki nie będziemy z Moim małżeństwem, to ona go na żadne Święta nie będzie zapraszać. W ogóle mi powiedziała jeszcze, że nie lubi jak On ze mną do domu przyjeżdża, że czują się wtedy z tatą nieswojo itd.
Kurcze blade no!!!!!!
Czy ta baba nie może zrozumieć, że mimo iż bez papierka, to jednak jestem z Moim rodziną to się nie zmieni. Czemu ona nie może zaakceptować mojego wyboru, czemu go tak nie lubi
Zastanawiam się, co by powiedziała mama, gdyby moja siostra postanowiła przyjechać na Święta ze swoim facetem? (wiem, że go nie będzie, bo nie kupił biletu lotniczego - mieszkają w Anglii - a teraz już jest za późno). Pewnie nie miała by nic przeciwko, a już na pewno nie rozmawiałaby z moja siostrą tak jak ze mną :---(
Teraz to się zastanawiam, czy w ogóle pojechać do rodziców na Święta.
Wiem, rodziców się nie wybiera i będzie mi bardzo przykro i smutno jak ich nie zobaczę (im pewnie zresztą też), ale...
Poradźcie proszę, co robić, bo już sama nie wiem.
No i się zdenerwowałam cała i ryczę teraz jak głupia. No normalnie jestem cała roztrzęsiona, jak nigdy.
Aż chyba Mała to czuje, że coś jest nie tak,
Właśnie się pokłóciłam z moją mamą :-(
Ponieważ mieszkamy z Moim daleko od jednych i drugich rodziców, a nie chcemy Świąt spędzać tylko we dwoje, to pomyśleliśmy, że możemy na Wigilię i Pierwszy Dzień Świąt pojechać do moich rodziców, a Drugie Święto i niedzielę spędzić u jego Rodziny.
I wszystko byłoby dobrze, gdyby nie moja mama
Wyobraźcie sobie, że ona mi powiedziała, że nie życzy sobie obcych na Święta w domu - dosłownie. Że dopóki nie będziemy z Moim małżeństwem, to ona go na żadne Święta nie będzie zapraszać. W ogóle mi powiedziała jeszcze, że nie lubi jak On ze mną do domu przyjeżdża, że czują się wtedy z tatą nieswojo itd.
Kurcze blade no!!!!!!
Czy ta baba nie może zrozumieć, że mimo iż bez papierka, to jednak jestem z Moim rodziną to się nie zmieni. Czemu ona nie może zaakceptować mojego wyboru, czemu go tak nie lubi
Zastanawiam się, co by powiedziała mama, gdyby moja siostra postanowiła przyjechać na Święta ze swoim facetem? (wiem, że go nie będzie, bo nie kupił biletu lotniczego - mieszkają w Anglii - a teraz już jest za późno). Pewnie nie miała by nic przeciwko, a już na pewno nie rozmawiałaby z moja siostrą tak jak ze mną :---(
Teraz to się zastanawiam, czy w ogóle pojechać do rodziców na Święta.
Wiem, rodziców się nie wybiera i będzie mi bardzo przykro i smutno jak ich nie zobaczę (im pewnie zresztą też), ale...
Poradźcie proszę, co robić, bo już sama nie wiem.
No i się zdenerwowałam cała i ryczę teraz jak głupia. No normalnie jestem cała roztrzęsiona, jak nigdy.
Aż chyba Mała to czuje, że coś jest nie tak,