reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wątek główny

dziękujęmy :*
ja wiem, że na początku są takie słodkie niespodzianki, potem nie ma się czasu ani siły na takie rzeczy, ale może dzisiaj też jakaś miła niespodzianka mnie spotka... zwłaszcza, że mężuś wie w jakim jestem dzisiaj stanie:wściekła/y: wystarczy jakiś dobry obiadek hehe... dobree kiedyś to kwiatki i świeczki, a dzisiaj żarełko:-D
 
reklama
Wiecie co trochę za długo czekamy może poprostu założe grupe społecznościową i powysyłam wszystkim lutówkom zaproszenia i nikt nam nie wejdzie i będziemy sobie o wszystkim pisać?

Tygrynka to wszystkiego naj z okazji 3miesięcznicy:-D

dziękujemy :* :-D
kurczę ale ja chyba wolałabym żeby nawet ten wątek został zamknięty tylko dla nas... no ale zobaczymy jak to będzie...
oo mężuś wraca idę zobaczyć czy coś ma dla mnie:-p ale kjestem interesowna:zawstydzona/y::-p
 
Zgroza z tą dziewczyną:no: choćbym nie wiem jak się bała rodziców wolałabym uciec z domu i zaopiekować się dzidziusiem niż go porzucić i przez resztę życia żyć z poczuciem winy, że przeze mnie mógł zginąć:no: A jak go tak dziewczyna nie chciała to mogła go oddać do adopcji tyle małżeństw pragnie dziecka i nie może go mieć:-(
 
hej laseczkiznowu mam wiruska na kompie i wczoraj mnie wywaliło z bb:-( nie mogłam sie pożegnać:-( zaraz idziemy z Maćkiem na to spotkanko w telewizjii zdam wam relacje;-) dziś odebrałam juz nasz akt ślubu i najbliższe dni spedzę na załatwianiu dowodu itp....narazie uciekam buziolkiiii
 
dziękujemy :* :-D
kurczę ale ja chyba wolałabym żeby nawet ten wątek został zamknięty tylko dla nas... no ale zobaczymy jak to będzie...
oo mężuś wraca idę zobaczyć czy coś ma dla mnie:-p ale kjestem interesowna:zawstydzona/y::-p


haha ale mnie rozbawilas tym ide zobaczyc czy cos dla mnie ma haha:p
Wszystkiego naj z ok 3 miechow:)

a my chyba juz sie NARESZCIE w tym tyg do naszego domku wprowadzimy......matko ale ten czas sie dluzy...
 
ej a wogóle co to za prywata i umawianie się poza NAMI WSZYTKIMI?! :-p

kochanie ja sie mogę spotkac z wami wszystkimi;-);-);-) tylkoz Tygrynią mieszkamy blisko siebie;-)

może być i o Twoim, chętnie posłucham:tak:



noo pogodę mieliście super, nie mówiłam że tak będzie??:tak: a podwiązkę koniecznie musisz oddać, bo inaczej nie będzie pożyczona:-p będziemy się umawiać na przyszły tydzień:tak: ja w grudniu sama robię fotoksiążkę z naszego ślubu, no bo my nie mieliśmy sesji:-( ale opoooowiadaj co i jak:tak: gdzie w końcu było błogosławieństwo?? do której się bawiłaś?? dużo tańcowałaś?? nie wymęczyłaś się za bardzo??

błogosławieństwo jednak u Maćka ale przezylam;-), bawiliśmy się tak do 4, ale nastepnego dnia były jeszcze poprawiny:tak::tak::tak: tańczyłam dużo, bo gości trzeba było zabawić, ale byli wyrozumiali i dali mi czasem odetchnąć:tak: zmeczona byłam strasznie, ale juz doszliśmy do siebie, cały czas ludzie do nas dzwonią i mówią że weselicho było super i że rodzice Maćka sie naprawde postarali...nalepsze bylo to zarełko:-p:-p:-p:-p:-p ale dobra juz uciekam bo sie spoznie buniiiiii
 
Zgroza z tą dziewczyną:no: choćbym nie wiem jak się bała rodziców wolałabym uciec z domu i zaopiekować się dzidziusiem niż go porzucić i przez resztę życia żyć z poczuciem winy, że przeze mnie mógł zginąć:no: A jak go tak dziewczyna nie chciała to mogła go oddać do adopcji tyle małżeństw pragnie dziecka i nie może go mieć:-(

nie mozesz mówić jakbyś postąpiła na jej miejscu bo nie byłaś na jej miejscu, ona ma tylko 14 lat, większość z nas w tym wieku była po prostu dzieciakiem, wtedy ma się inne problemy na głowie niż urodzenie dziecka... poza tym ona w danym momencie nie wie co będzie potem, po prostu w tym momencie chce się pozbyć strachu... wątpię, żeby odczuwała to co my, głaskała brzuszek, czekała na narodziny... już prędzej żyła w obawie, że się wyda i panice, nie przywiązała się do dziecka... najlepiej by było gdyby oddała do adopcji, alena pewno nie myślała trzeźwo...
 
błogosławieństwo jednak u Maćka ale przezylam;-), bawiliśmy się tak do 4, ale nastepnego dnia były jeszcze poprawiny:tak::tak::tak: tańczyłam dużo, bo gości trzeba było zabawić, ale byli wyrozumiali i dali mi czasem odetchnąć:tak: zmeczona byłam strasznie, ale juz doszliśmy do siebie, cały czas ludzie do nas dzwonią i mówią że weselicho było super i że rodzice Maćka sie naprawde postarali...nalepsze bylo to zarełko:-p:-p:-p:-p:-p ale dobra juz uciekam bo sie spoznie buniiiiii

no i świetnie że wszystko poszło świetnie:tak::-D mam nadzieję, że teraz dasz sobie trochę luzu i odpoczniesz... poza dzisiejszym dniem:-D opowiedz nam koniecznie jak wrócisz jak było!!!

a męzuś przyniósł rózyczkę, czapeczkę dla synka i makaron ze szpinakiem i czosnkiem ze Sphinxa:-D jednak można jeszcze na niego liczyć;-):-D:-D:-D
 
reklama
A mnie głowa od rana boli ale to pewnie przez wczorajszy wieczór..ale to przy okazji kiedyś tam na zamkniętym wątku. Idę odgrzać ogórkową i lecę na rozmowy w toku, miłego oglądania i nie piszta za dużo w trakcie programu bo ja mam zwykłego kompa u siebie w pokoju no telewizor też ale nie lubię w nim oglądać bo jest za mały Laptopa niestety się pozbyłam, Więc wyprowadzam się z oglądaniem do salonu.






 
Do góry