reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wątek główny

Hello, nie ma jak drzemka. od razu lepiej isę czuję , może grypsko się nei rozwinie

ale się teraz wkurzyłam. Mój M. zaniósł do swojej pracy mój wypis ze szpitala. Jestem u niego w praca objęta ubezpieczeniem PZU i za to że byłam 5 dni w szpitalu należy mi się kasa. Jakieś 40 zł za dzień. Jakby nie było to jest 200zł (zawsze coś na zakupy dla Maleńkiej) i się okazało że w szpitalu zrobili błąd i mam datę przyjęcia 06.10.09 a wypisu 10.09.09. Więc pomylili miesiące. Teraz muszę jechać zpowrotem do szpitala po nowy wypis i pewnie nie zrobią tego od ręki i będę musiała jechać znowu go odebrać. Niech to kur... weźmie.

Może zadzwoń tam, podaj o co chodzi i bedziesz mogła pojechać odebrać (tak wiem naiwna jestem, ale może akurat)

ile można siedzieć w domu...
ja już dostaję szału................................
i codziennie to samo

http://www.sweetim.com/s.asp?im=gen&lpver=3&ref=10

Ja od pewnego mam dzień swistaka, codziennie mi się wydaje że jest sobota...


:) Super, że się ujawniła. Gratulacje


Ja zaraz idę się myć i trzeba coś powalczyc, bo jeszcze trochę a drugiego dziecka to nigdy nei zrobimy, bo zapomnimy jak to się robi... masakra
 
reklama
Paula pracuje w tym i radzę zadzwonić i zgłosić to, ale nie na oddział tylko na izbę tam gdzie Cię przyjmowano;-) Potem poinformuj sekretarkę na oddziale, że zaszła pomyłka i potrzebujesz nowe i żeby Ci przygotowała.. no i ugadacie się co i jak, jej to zajmie jakieś 3 minuty wydrukowanie- jedynie co pieczątka ordynatora;-)
 
Czasami się zdarzają, w końcu powiedz o cochodzi i ze w ciązy jesteś, że nei powinnaś łazić zwłaszcza w taką pogodę. Będe trzymać kciuki

Paula pracuje w tym i radzę zadzwonić i zgłosić to, ale nie na oddział tylko na izbę tam gdzie Cię przyjmowano;-) Potem poinformuj sekretarkę na oddziale, że zaszła pomyłka i potrzebujesz nowe i żeby Ci przygotowała.. no i ugadacie się co i jak, jej to zajmie jakieś 3 minuty wydrukowanie- jedynie co pieczątka ordynatora;-)

jutro zadzwonię i dam Wamznać co mi się udało załatwić:tak:
 
ja narazie jeszcze nie mam kłpotów z depilacją:-D:-D ale zawsze można poprosic swojego M, w końcu na goleniu sie znają;-) ja mojemu już mówiłam, ze zwłaszca jak bede sie szykować do porodu to musi mi pomóc nawet w tej kwestii, dla niego nie ma zadnego problemu:-D:-D:-D

mój też już ma zapowiedziane że będzie musiał mi pomóc kiedy będzie zbliżał się poród. Zrobi to bez wahania. Moja kumpela w pracy to się zdziwiła, że tak mu powiedziałam. Ona to by się wstydziła, byłoby jej głupio:sorry: Nie rozumiem tego:eek: Żeby się bzykać to jej nie jest głupio, ale jakby przyszło do takiego czegoś to już nie. Widocznie nie są ze sobą tak blisko, aby być wobec siebie do końca otwartym


Cześć pipencje!
Mój A. uwielbia mi pomagać przy goleniu. Czasami takie golonko jest fajne jako gra wstępna. A wiecie, że ja się czuję paskudnie?! Bo od kiedy się dowiedziałam, że jestem w ciąży jakoś się nie bzykaliśmy. Mam czasem niesamowitą ochotę, ale zanim A. wróci z pracy, to już mi się odechciewa.
:sorry::eek:
 
Cześć pipencje!
Mój A. uwielbia mi pomagać przy goleniu. Czasami takie golonko jest fajne jako gra wstępna. A wiecie, że ja się czuję paskudnie?! Bo od kiedy się dowiedziałam, że jestem w ciąży jakoś się nie bzykaliśmy. Mam czasem niesamowitą ochotę, ale zanim A. wróci z pracy, to już mi się odechciewa. :sorry::eek:
znam ten ból, przez cały dzien o tym myslę, a jak jest wieczór to nie mam ochoty... ponownie dodaję:masakra
 
a mi w II trymestrze tak się chce, że mimo że jestem padnięta jak przychodzi z pracy to zaczyna się przytulać, cąłować i już jestem gotowa:tak:
 
reklama
Do góry