reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wątek główny

reklama
Mnie uratowała koleżanka , bo odstapiła mi sowje ciążowe gaciorki i kilka koszulek :) A to nielada ulga , nie wyobrażam soebie wydac na 4 pary spodni ciążowych ...:eek:
 
my już po spacerku psiurek wybiegany a my nawdychałyśmy się świeżego powietrza tylko strasznie zimno jest chyba muszę normalnie czapkę zacząć nosić bo jeszcze czuję mróz :szok:

Muszę się zabrać za zrobienie listy co trzeba kupić Maluszkowi, bo jeszcze tego nie zrobiłam, a powoli musimy zacząć kupować, bo tak potem wszystko naraz to też nie będzie tak łatwo:no: jak to rozłożymy to i finansowo będzie lżej:-) więc skoro dziś taka pogoda to chyba się skuszę:-D
nam tez by się przydało listę zrobić ale jakoś jeszcze nie mam do tego głowy, a nie mamy jeszcze ani jednej rzeczy dla maleńkiej nawet tyci skarpetuni :zawstydzona/y: a czasu coraz mniej w grudniu kiedy będzie szał świąteczny w sklepach yo z pewnością mi się nie bedzie chciało chodzić a w styczniu to kto wie czy będzie jeszcze czas i możliwość, teraz do końca paxdziernika chcę jeszcze pracowac i męża trochę nie będzie więc tez odpada i ak z 4 miesięcy robi się 1 - listopad

U mnie pogoda jest MEGA srednia , depresja jesienna chyba sie powoli zaczyna...

Ja od tygodnia jestem zalamana , nie wiem czy to hormony czy co ale normalnie nie potrafie sobie ze soba poradzic, tak jak jeszcze tydzien temu kupowalam rzeczy malej i bylam radosna tak od kilku dni czuje sie poprostu strasznie, chce mi sie ciaglke plakac, nic mnie nie cieszy, czuje sie samotna.. jakbym byla sama z ta ciaza i sama pozniej tez zostane nie wiem... czy to znowu hormony daja o sobie znac.. ale jest naprawde niedobrze.
Czy Wy tez macie podobnie czy u Was jeszcze ciagle trwa ta euforia, ktora niby jest w 2 trymestrze....?

Ja za tydzien zaczne 3 trymestr wiec moze sie cos zmienia ale naprawde ....

Zamówilam fajne mebelki - czas oczekiwania ponad 6 tygodni.

Buziaki i Milego Dnia Dziewzynki!

no u mnie z tym humorkiem to też coraz ciężej poprzedni tydzień to prawie cały przeryczałam i to z byle powodu mąż się skarży że dużo na niego krzyczę i to bez powodu i ma racje:sorry: (ostatnio na niego nakrzyczałam bo poprosił bym powtórzyła co powiedziałam bo nie usłyszał :zawstydzona/y:) a w I trymestrze nie miałam takich jazd ten tydzień zaczął się spokojniej ale jeszcze się okaże :eek:
 
Chyba podzielę swój los z Tobą:sorry: Ostatnio mam napad takiej melancholii:-( Chyba nam się hormony udzielają i pogoda:-( Cały dzień sama siedzę i mi się głowie pierdzieli, taka pustka, cisza, dopiero jak grzesiek wraca z pracy to tak radośniej sie robi:sorry: Chciałabym już żeby Sunuś był z nami, ale muszę troszkę poczekać:-(
mnie jakos jesienna depresja omija choc mam coraz wieksze obawy jak ja sobie poradze bo jestem slabo zorganizowana siedze w domu i w sumie na nic mi nie starcza czasu w domu balagan jak nie wiem sterta prania i prasowania jedyne co obiad codziennie ugotowany a njak jeszcze dojdzie opieka nad maluszkiem to jak ja sobie poradze :-(
 
Ze mna jest naparwde slabo a najbardziej martwi mnie to ze w stosunku o innych jestem taka, dla M dla mojej mamy, nic mnnie nie cieszy oni chca dla mnie jak najlepiej a ja caly czas zdolowana i na fochu i najgorsze jest to,ze ja sobie zdaje z tego sprawe ale nie potrafie nad tym zapanowac! :sorry: straszne to jest... mam tyle watpliwosci i obaw i w ogole .. nic mnie nie cieszy!
Mama mi lata z moim remontem bo mnie nie ma w Poznaniu a ja ciagle marudze i narzekam , czasem sie zastanawiam jak ja sie jej odwdziecze za ta pomoc?


Rzeczy tez nie mam a zimno jak... mam 2 pary spodni ciazowych, ktore sa mi za duze w nogach i na tylku... ide sie ogarnac i jade cos sobie kupic na poprawe humoru bo naparwde nie mam w czym chodzic , jeszcze polowa rzeczy w workach bo remont.

Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa

 
mnie jakos jesienna depresja omija choc mam coraz wieksze obawy jak ja sobie poradze bo jestem slabo zorganizowana siedze w domu i w sumie na nic mi nie starcza czasu w domu balagan jak nie wiem sterta prania i prasowania jedyne co obiad codziennie ugotowany a njak jeszcze dojdzie opieka nad maluszkiem to jak ja sobie poradze :-(
chyba większość z nas się tego obawia:sorry: jak sobie poradzimy z maluszkiem:sorry: zwłaszcza mamy które czekają na pierwsze dzieciątko:sorry: ale właśnie od tego mamy naszych kochanych którzy na pewno nam pomogą w innych obowiązkach;-)
 
Tak w ogóle to zostały mi tylko 2 pary spodni do noszenia, dzisiaj przymierzyłam 2 i co? Do wyrzucenia! Nie ma szans, żebym się dopięła na dupsku...


ja mam też tylko dwie pary ciązowych i dpotego ciazeowe dresy. takze nei jesteś sama ;)

to ja mam jeszcze gorzej 1 ciążowe jeansy, 1 dresy, 1 rybaczki ciążowe (ale jakoś nie rwę się do ich noszenia bo straszny zmarźluch się ze mnie zrobił) , no i parę sukienek a do tego już kiedyś stwierdziłam że nie będę sobie już nic kupowac bo szkoda kasy na spodnie które będę nosić 3 miesiące ale zaczynam się łamać:-p
 
Hej Dziewczyny!

Przepraszam, że mnie nie było tyle dni.... ale miałam awarię komputera. Mam nadzieję że już wszystko będzie dobrze z tym sprzętem !! hehe

Co się tu u Was działo? Chyba nie nadrobię tego wszystkiego......
 
reklama
Ech ... ja napewno nie bedę mogła liczyć na pomoc w sprawach domowych ze strony mojego Kocura ...Niestety ... jedyne co potrafi to powyciągać garnki ze zmywarki i odkurzyć ... a i tak nie jestem zadowolona z jakości tych prac ... A jak mu zwroce uwage to mówi że inaczej nie umie ... Najgorsze jest to że wiem że jakbym byla na swoim mieskzaniu to bym sobie ze wszytskim dała rade ... Ale tu u mamy ogarnia mnie niechęć do robienia czego kolwiek ...czasem wolałabym być zostawiona sama sobie , w chacie gdzie pod kuchnią trzeba rozpalac ogien , a wode nosic ze studni . Myśle że lepiej bym sie wtedy nauczyła gospodarowac czasem ... dzisiaj wstałam o 9 i jedyne co zdążyłam zrobić to rozpalic w piecu ...
 
Do góry